"Gazeta Wyborcza": Albo świetlica, albo ulica

PAP / psd

Nowa ustawa daje świetlicom środowiskowym dwa lata na poprawę warunków sanitarnych i bhp. Ale na remonty i przeprowadzki potrzeba dużo pieniędzy - donosi "Gazeta Wyborcza".

W Polsce działa kilkadziesiąt tysięcy placówek wsparcia dziennego, czyli świetlic środowiskowych, socjoterapeutycznych i profilaktycznych. Oficjalne dane mówią tylko o placówkach zarejestrowanych, a sporo ich działa na dziko.

Senator Mieczysław Augustyn (PO) uważa, że nie możemy sobie pozwolić na wyłączenie świetlic z wymogów bezpieczeństwa. Jego zdaniem gminy powinny przeznaczyć na świetlice lokale, które spełnią nowe wymogi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Gazeta Wyborcza": Albo świetlica, albo ulica
Komentarze (1)
jazmig jazmig
30 października 2012, 10:52
 W Gliwicach zamknięto dom samotnej matki Caritasu, ponieważ wprowadzono wymóg, aby klatka schodowa nie była drewniana, a remont, który miałby to zapewnić był niemożliwy. Przepis wprowadzono po pożarze budynku, w którym mieszkali różni ludzie z patologii. Dom samotnej matki to nie dom mieszkalny, gdzie każdy ma swoje mieszkanie i robi co chce. W takim domu samotne matki mają swoje pokoje, a korytarze itp. są pod nadzorem personelu, ale kogo to interesuje? Wyda się przepis i po kłopocie. Najwyżej zniknie połowa świetlic środowiskowych, ale przepis jest święty.