"Gazeta Wyborcza": bez prądu PO nie ruszy

PAP / psd

Platforma traci w sondażu partyjnym. W prezydenckim maleje przewaga Komorowskiego nad Kaczyńskim. Co na to politycy PO? - pyta "Gazeta Wyborcza" w obszernej publikacji.

- Naszym grubym, znużonym rządzeniem cielskom brakuje energii. Nie ma prądu w Platformie, pokazała to już marna frekwencja w prawyborach. Teraz sam nie wiem, jaki jest przekaz w naszej kampanii. Komorowski wydaje się pozbawiony treści, trzeba go w jakąś ubrać - narzeka w rozmowie z gazetą jeden z liderów PO.

DEON.PL POLECA

Wymienia - jego zdaniem - wpadkę Komorowskiego: "Aż spadłem z krzesła, gdy usłyszałem, jak Komorowski mówi w Moskwie, że 400 lat temu Polacy byli tam w innym charakterze".

Polityk Platformy chwali konkurencję: "PiS nie polemizuje z innymi, pierwszy raz od dawna nie jest agresywny. Zwraca się do swoich, i to działa". Rozmówca "GW" zapewnia jednak, że Platforma nie zaśpi i nie zlekceważy przeciwnika.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Gazeta Wyborcza": bez prądu PO nie ruszy
Komentarze (9)
Stanisław Miłosz
11 maja 2010, 14:22
Takiego prezydenta jak Komorowski właśnie POlsce potrzeba. Takiego co wie kiedy, gdzie i co można powiedzieć. Prawdziwego Dyplomaty. Bo dyplomacja to wcale nie ponuractwo. I zażartować trzeba, i półżartem paluszkiem pogrozić: Oj, ty, ty, Putinku, Rosputinku! Albo Obamie przypomnieć, że Waszyngton nie był czarnuchem. Dyplomatyczny ubaw po pachy. W ogóle, Platforma to zabawowa partia. Dajmy na to taki żarcick Donka jak "pani sekretarko" na powitanie Condolezzy. A gdyby tak jeszcze dodał: Condomesso, to już atmosfera dyplomatyczna całkiem by się rozładowała.
C
ciekawy
11 maja 2010, 13:00
Aż spadłem z krzesła, gdy usłyszałem, jak Komorowski mówi w Moskwie, że 400 lat temu Polacy byli tam w innym charakterze". Więcej znalazłem na blogu<a href="http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/11/co-mi-mowia-co-widze-co-czuje-2/">Ziemkiewicza</a> podaje przy okazji inne ciekawostki: "Komentując udział polskich żołnierzy w defiladzie na Placu Czerwonym Marszałek Sejmu z nieskrywanym uśmiechem i satysfakcją wspominał poprzednią obecność polskich wojsk w Moskwie, co miało miejsce 400 lat temu, kiedy Polacy okupowali Kreml przez dwa lata."
RK
Robert Kożuchowski
11 maja 2010, 12:19
Czy aby  Komorowski, to  już nie towarzysz Komorowski?
N
nie.zdziwiony
11 maja 2010, 12:16
<Aż spadłem z krzesła, gdy usłyszałem, jak Komorowski mówi w Moskwie, że 400 lat temu Polacy byli tam w innym charakterze> Czy mu się tak ot chlapnęło? a  jeśli nie to jaki miał cel , tak mówiąc?  Tam, nie było pory na jakiekolwiek żarty, a co dopiero na takie... !
11 maja 2010, 11:46
Aż spadłem z krzesła, gdy usłyszałem, jak Komorowski mówi w Moskwie, że 400 lat temu Polacy byli tam w innym charakterze". Naprawdę tak powiedział? Teraz to ja spadłam z krzesła.
P
PoPO
11 maja 2010, 11:35
Proszę mi wskazać przynajmniej jeden sukces PO, oczywiście oprócz Pijarowskiego? Przecież ci ludzie idą tylko na przetrwanie w ławach...
11 maja 2010, 11:22
PO unplugged :D flahahhhahahahahhahahahaa!!!
Stanisław Miłosz
11 maja 2010, 10:47
Jeśli "grubym cielskom" (mam nadzieję, że nie ma na myśli Pana Premiera, bo byłny to co najmniej nietakt) brakuje "prądu", to niech zażywają dopalaczy które przywiózł im Sikorski z Peru i Kolumbii. Rozumiem, że dla wszystkich nie starczy - dyplomatka pana ministra aż taka pojemna nie jest by zmieścić tyle działek by starczyło dla wszystkich przez prawie dwa miesiące do wyborów - więc pozostali niech przynajmniej POdłączą się do gniazdek i POdładują. No mogą się jeszcze PObudzić inhalując się wyziewami z Gazety Wyborczej, ale na ile okaże się to skuteczne to nie wiem. To jak wąhanie Tri, taki odjazd dla ubogich (duchem), ale jak nie ma nic innego, to czemu by nie spróbować?
P
patio
11 maja 2010, 10:25
PO dała ciała jest uwikłana w poteżną manipulację wspólnie z mediami lewicowo-liberalnymi w sprawie przedstawiania wizerunku byłego Prezydenta i PiS. To można porównać do kłamstwa jakiego dopuścił sie były Premier Węgier. Stała się porostu dla niewiarygodne i media, dziennikarze, którzy świadomie dokonywali manipulacji. Ludzie to widzą. Pytanie dlaczego dlaczego media i ich własciciele ulegli politykom PO ? Dlaczego na rynku polskich mediów elektronicznych został wsadzie podzielony między media publiczne oraz ITI (TVN) i POLSAT ? Dlaczego nie dopuszcza się do tego rynku innych prywatnych Grup Kapitałowych. Coś chyba nietak z tymi koncesjami. Czas najwyzszy postawić pytania szefom ITI - dlaczego ? Obecnie PO chce swiadomie wykończyć media publiczne, kto zyska ? Tylko obie Grupy Kapitało. I karzą jeszcze za to wszystko płacić zwykłym ludziom ? Pozatym ludzie widzą, że jakoś te gruszki obiecane przez Tuska nie rosną na wierzbie, a to już blisko wybory parlamentarne wybory. Dlatego Tusk bredzi że zwycięstwo Kaczyńskiego skomplikuje sytuację. Czas chyba na wczesniejsze wybory parlamentarne, po tej kompromitacji PO. PO nie ma żadnych sukcesów. To jest okres zmarnowany.