"Gazeta Wyborcza": Obywatelu, płacz i płać
PAP / psd
Żeby zapoznać się z orzecznictwem sądów, w tym Sądu Najwyższego czy interpretacji podatkowych, trzeba zapłacić. Czy powinniśmy płacić za prawo zapoznania się z tym, co powstaje za nasze pieniądze? - pyta "Gazeta Wyborcza".
Wymiar sprawiedliwości opłacany jest z podatków, powinniśmy więc mieć darmowy dostęp do orzecznictwa. Tymczasem bezpłatny dostęp jest tylko do orzecznictwa sądów administracyjnych i Trybunału Konstytucyjnego. Sąd Najwyższy publikuje tylko wybrane wyroki. Sądy powszechne czynią to wyjątkowo.
Publikują je za to prywatne firmy - w Internecie i na papierze. Dostępność - za pieniądze.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł