Gdańsk: uruchomiono Fontannę Neptuna

(fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / mh

W niedzielę po raz pierwszy w tym roku z gdańskiej Fontanny Neptuna popłynęła woda. Tego dnia minęło 380 lat od momentu uroczystej inauguracji słynnego wodotrysku. Z tej okazji rozruchowi towarzyszył m.in. pokaz musztry i salwa w wykonaniu rekonstruktorów.

Choć Fontanna Neptuna została zamontowana na gdańskim Długim Targu w 1633 r. i po raz pierwszy uruchomiona 9 października, to jej uroczysta inauguracja miała miejsce w następnym roku - dokładnie 23 marca.
Aby uczcić 380. rocznicę tego wydarzenia, w niedzielne przedpołudnie, w uroczystej oprawie uruchomiono wodotrysk. Pod Fontanną zjawili się członkowie grupy rekonstrukcyjnej Garnizon Gdański przebrani w wojskowe stroje nawiązujące do tych, jakie można było spotkać na ulicach miasta w XVII wieku. Rekonstruktorzy przez chwilę pełnili przy wodotrysku wartę, po czym oddali z przyniesionej przez siebie broni salwę honorową. Po strzale z fontanny popłynęła woda.
"Zwykle Fontannę Neptuna oraz inne miejskie wodotryski uruchamiamy po Wielkanocy, zgodnie z obowiązującymi od XVII wieku wytycznymi władz miasta. Ponieważ jednak w tym roku przypada ta wyjątkowa rocznica, a pogoda nam sprzyja, zdecydowaliśmy się uruchomić Neptuna wcześniej" - wyjaśnił dziennikarzom Andrzej Chudziak, dyrektor Gdańskich Melioracji, która to firma opiekuje się gdańskimi fontannami.
Chudziak dodał, że - jeśli pogoda się popsuje - może się zdarzyć, że konieczne będzie chwilowe wyłączenie wodotrysku. "W niektórych miejscach dysze fontanny mają tylko 2-4 milimetry przekroju i nawet niewielki przymrozek może sprawić, że zamarzająca woda zniszczy instalację. Mam jednak nadzieję, że przymrozków nie będzie i Neptun będzie działać nieprzerwanie do końca września, kiedy to zakręcamy wszystkie miejskie wodotryski" - powiedział dyrektor.
Już w połowie XVI w. przed wejściem do gdańskiego Dworu Artusa, jednej z najbardziej okazałych i znanych miejskich budowli, stała studnia. Na początku XVI w. władze miejskie postanowiły zastąpić ją bardziej reprezentacyjnym obiektem - fontanną.
W 1606 r. prace nad projektem oraz wykonaniem kamiennych elementów wodotrysku powierzono rzeźbiarzowi Abrahamowi van den Blocke. Z kolei wykonaniem zdobiącego fontannę posągu Neptuna zajął się Peter Hausen z pracowni Gerdta Benningka. Wszystkie prace ukończono w 1615 r. W montażu wodotrysku przeszkodziły jednak kłopoty techniczne z instalacją wodna, przebudowa Dworu Artusa a także wojna trzydziestoletnia. Fontanna trafiła do Wielkiej Zbrojowni, gdzie czekała na montaż.
W końcu w drugiej połowie 1633 r. fontanna stanęła na Długim Targu. Jej uroczystą inaugurację odłożono jednak do wiosny następnego roku, kiedy to wodotrysk został otoczony ozdobną kratą.
W ciągu wieków fontanna, nawiązująca swoimi cechami architektonicznymi do manieryzmu flamandzkiego, przechodziła liczne naprawy i konserwacje. W czasie jednej z nich obiekt wzbogacił się m.in. o fantazyjne rokokowe wizerunki morskich zwierząt, a w ogrodzeniu pojawiły się pozłacane orły i herby Gdańska.
W 1945 r. najcenniejsze elementy fontanny, w tym figurę Neptuna, zdemontowano i wywieziono do miejscowości Parchowo niedaleko Bytowa. Pozostałe części obiektu ukryto w basenie fontanny i zamurowano. Po zakończeniu działań wojennych wywiezione części wodotrysku wróciły do Gdańska. Wśród gruzów w pobliżu Dworu Artusa znaleziono też kraty, które okalały wodotrysk. Fontannie brakowało jednak wielu elementów, w tym np. trójzębu Neptuna.
W 1950 r. rozpoczęła się restauracja wodotrysku, która trwała do 1957 r. W kolejnych latach fontanna była na bieżąco naprawiana i konserwowana. W latach 2011-2012 przeszła generalny remont, na potrzeby którego trzeba ją było niemal w całości zdemontować. Specjaliści z Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków w Gdańsku odnowili wówczas m.in. figurę Neptuna i misę, wymieniono też podziemną instalację wodną, w tym pompy i unowocześniono oświetlenie. Prace kosztowały około 1,7 mln zł.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdańsk: uruchomiono Fontannę Neptuna
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.