"Gdyby Wojtunik nie złożył rezygnacji, dalej pełniłby swoje funkcje"

"Gdyby Wojtunik nie złożył rezygnacji, dalej pełniłby swoje funkcje"
(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / pk

Gdyby szef CBA Paweł Wojtunik nie złożył rezygnacji, dalej by pełnił swoje funkcje - powiedział w środę w Sejmie minister, koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński. Nie chciał ujawnić nazwiska kandydata na nowego szefa CBA, powiedział jedynie, że "taka osoba już jest".

- Gdyby szef CBA tej rezygnacji nie złożył, dalej by pełnił swoje funkcje - mówił Kamiński, pytany o rezygnację Wojtunika. Zaznaczył również, że samej decyzji nie chce komentować. - Taka rezygnacja z funkcji wczoraj wpłynęła, została przyjęta i będzie opiniowana. To jest decyzja suwerenna szefa CBA - zaznaczył.

Nie potwierdził, czy nowym szefem CBA będzie Ernest Bejda. - Jak skończymy procedurę odwołania dotychczasowego szefa CBA, zgodnie z ustawą rozpocznie się procedura powołania nowego szefa CBA. Oczywiście taka osoba już jest; natomiast jej nazwisko podamy w momencie zakończenia procedury odwoływania obecnego szefa - powiedział.

Wojtunik wcześniej mówił, że na jego decyzję o rezygnacji wpływ miało m.in. rozpoczęcie przez ABW postępowania kontrolnego dotyczącego jego rozmowy z b. wicepremier, minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską, nagranej w czerwcu 2014 r. w warszawskiej restauracji. Kamiński pytany dlaczego takie postępowanie ABW rozpoczęła teraz, powiedział: - Ja mogę zadać pytanie dlaczego ABW nie wszczęło takiego postępowania po opublikowaniu w środkach masowego przekazu rozmowy obecnego szefa CBA z osobą, która nie była uprawniona do odbierania jakichkolwiek informacji od szefa CBA. Jeśli państwo przeanalizujecie przebieg tej rozmowy, nawet bez jakiejś dogłębnej wiedzy prawnej, to zwrócicie uwagę, że tam są szokujące szczegóły łącznie z tym, że w trakcie rozmowy padają informacje o życiu intymnym jednej z osób podejrzewanych o korupcję; wysokiej urzędniczki MSZ. Uważam, że obowiązkiem ABW było w tamtym czasie bezzwłoczne sprawdzenie, ujawnienia informacji niejawnych w tej rozmowie - dodał.

Kamiński potwierdził, że certyfikat Wojtunika w związku z kontrolą ABW został zawieszony i wyraził nadzieję, że kontrola ta będzie przebiegała w sposób sprawny, "tym bardziej że pan Wojtunik nadal pozostaje funkcjonariuszem". - Będzie w dyspozycji nowego szefa CBA. Taki certyfikat będzie mu potrzebny, jeżeli dalej będzie chciał być funkcjonariuszem - powiedział.

Dodał również, że niczego nie przesądza, a Wojtunik "będzie miał możliwość zajęcia swojego stanowiska, przedstawienia swoich argumentów". - Mnie, podkreślam, bez kontroli odebrano z dnia na dzień certyfikat poświadczenia bezpieczeństwa w 2009 r. - dodał, nawołując do swojej dymisji ze stanowiska szefa CBA (został odwołany przez ówczesnego premiera Donalda Tuska).

Kamiński pytany był też o decyzję prokuratury, która nie wszczęła śledztwa ws. rozmowy Wojtunika. - Nie miała dostępu do materiałów operacyjnych CBA, ABW będzie tę sprawę rozpatrywała pod innym kątem, nie z punktu widzenia postępowania karnego, ale z punktu widzenia ustawy o ochronie informacji niejawnych - powiedział minister.

We wtorek Wojtunik, za pośrednictwem ministra Kamińskiego, złożył na ręce premier Beaty Szydło rezygnację z zajmowanego stanowiska; trwa obecnie procedura jego odwołania. Według mediów Wojtunika ma zastąpić Ernest Bejda.

Szefa CBA powołuje i odwołuje premier, po zasięgnięciu opinii prezydenta, rządowego kolegium ds. służb i sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Kadencja wygasa w przypadku śmierci lub odwołania. Odwołać można go w wyniku rezygnacji, w przypadku ponad trzymiesięcznej choroby oraz w razie niespełniania warunków powołania.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Gdyby Wojtunik nie złożył rezygnacji, dalej pełniłby swoje funkcje"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.