Generał Gągor pośmiertnie odznaczony

Odznaczenie odebrała wdowa po generale, Lucyna Gągor (fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / psd

Generał Franciszek Gągor, tragicznie zmarły w katastrofie smoleńskiej szef Sztabu Generalnego, został pośmiertnie odznaczony kanadyjskim Wojskowym Krzyżem Zasługi, przyznanym za pracę w NATO i wkład w dwustronną współpracę wojskową.

Odznaczenie, nadane w imieniu królowej Elżbiety II przez gubernatora Kanady w październiku ub. r., szef Sztabu Obrony Kanady gen. Walter J. Natynczyk wręczył w środę w Warszawie wdowie po generale, Lucynie Gągor.

"Generał Franciszek Gągor był wspaniałym dowódcą, jako szef Sztabu Generalnego od lutego 2006 do swojej tragicznej śmierci. Jego zaangażowanie na rzecz wzmocnienia wspólnej obrony NATO przyniosło mu wielki szacunek jako członkowi Komitetu Wojskowego sojuszu. Wspierał współpracę między Kanadą i Polską z korzyścią dla sił zbrojnych obu krajów. Zwłaszcza jego wsparcie dla dwustronnej współpracy w Afganistanie przyczyniły się do sukcesu kanadyjskiej misji" - przedstawił motywy przyznania odznaczenia mjr Robert Ritchie.

"Franciszek Gągor to mój przyjaciel. Był przyjacielem Kanady. Przyjechałem z szacunku i przyjaźni, by przekazać to odznaczenie jego rodzinie i jemu" - powiedział gen. Natynczyk.

"Chociaż urodziłem się w Kanadzie, moje polskie pochodzenie sprawia, że przybywam tu jak do drugiego domu. Wiem z historii, że Polska zawsze z tragedii wychodziła wzmocniona. Wszyscy, którzy znaliśmy Franciszka, czuliśmy się silniejsi dzięki tej przyjaźni. Teraz my chcemy uczynić was silniejszymi" - zwrócił się Natynczyk do żony i córki generała.

"Chciałabym bardzo podziękować Walterowi i Leslie za przybycie tu rok po tym, jak moje życie legło w gruzach, gdy odszedł mój ukochany mąż" - powiedziała Lucyna Gągor, zwracając się do gen. Natynczyka i jego żony. "Dziękuję za nadanie mu tego odznaczenia, wierzę, że byłby z niego dumny" - dodała.

"On bardzo kochał Polskę. Był ogromnie oddany swojej wojskowej profesji, to była jego pasja. Pracował ciężko, czasami zbyt ciężko, ale to właśnie praca na rzecz Wojska Polskiego, żołnierzy była jego dopełnieniem. Nigdy nie zwątpił i nawet gdy wiedział, że wojsko zasługuje na więcej, a on nie jest w stanie mu tego zapewnić. Dzięki temu oddaniu i wierze, że warto dać z siebie jak najwięcej, został szefem Sztabu Generalnego" - mówiła wdowa. Przypomniała, że Gągor był pierwszym Polakiem, który dowodził misją ONZ na Bliskim Wschodzie.

Szef SGWP gen. Mieczysław Cieniuch powiedział, że wyróżnienie to jest wyrazem uznania dla dokonań generała na rzecz Sojuszu Północnoatlantyckiego, za wkład w prace Komitetu Wojskowego NATO, a także za rozwijanie współpracy między siłami zbrojnymi obu państw. Dodał, że jego tragicznie zmarły poprzednik angażował się we wsparcie dla działań kanadyjskich żołnierzy w misjach pokojowych i w Afganistanie. "To na pewno tylko część jego zasług. Franciszek był przede wszystkim dobrym dowódcą, dobrym człowiekiem, wspaniałym kolegą" - zaznaczył Cieniuch. Dziękował Kanadyjczykom za wysoką ocenę zasług gen. Gągora.

Gen. Franciszek Gągor zginął 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku w katastrofie prezydenckiego Tu-154 z delegacją na uroczystości katyńskie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Generał Gągor pośmiertnie odznaczony
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.