Generał Kiszczak uniewinniony ws. "Wujka"

Prokuratura domagała się dla oskarżonego dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / wab

Warszawski Sąd Okręgowy uniewinnił we wtorek Czesława Kiszczaka oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w 1981 r.

Prokuratura domagała się dla oskarżonego dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Obrona - uniewinnienia.

Sąd Okręgowy w Warszawie ocenił we wtorek, że nie udowodniono, iż działania Czesława Kiszczaka przyczyniły się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w 1981 r. Dlatego, jak mówił sędzia, zapadł wyrok uniewinniający.

Katowicka prokuratura oskarżyła Kiszczaka o umyślne sprowadzenie "powszechnego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi", kiedy 13 grudnia 1981 r. jako szef MSW wysłał szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego. Zdaniem prokuratury Kiszczak - bez podstawy prawnej - przekazał w nim dowódcom oddziałów MO uprawnienia do wydania rozkazu użycia broni. Ta decyzja miała być podstawą działań plutonu specjalnego ZOMO, który 15 i 16 grudnia pacyfikował kopalnie "Manifest Lipcowy" i "Wujek".

To właśnie kwestia szyfrogramu i ocena wpływu, jaki ten dokument miał na przebieg tragicznych zdarzeń w kopalni "Wujek", była podstawowym problemem spornym w sprawie. Sąd w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że nigdy nie wykazano, aby szyfrogram pozostawał w jakimkolwiek związku z decyzją o użyciu broni palnej w kopalni.

Sędzia wskazywał m.in., że podczas procesu zomowców uczestniczących w akcji na terenie kopalni nikt nie powołał się na to, iż strzelał w związku z szyfrogramem. - Nikt nie powiedział jednego: użyłem broni, bo poznałem szyfrogram Kiszczaka - zaznaczył sędzia Marek Walczak. Dodał, że także bezpośredni dowódca plutonu specjalnego zeznawał, że szyfrogram po raz pierwszy "chyba zobaczył w aktach sprawy", nie ma zaś żadnego potwierdzenia, że z dokumentem tym zapoznał się w 1981 r. Według tego dowódcy pod kopalnią miało dojść "do samoistnego użycia broni".

Ponadto sąd odniósł się do kwestii przekazania przez Kiszczaka uprawnień do użycia broni. Sędzia wskazał, że uprawnienia takie przekazywał już dekret o stanie wojennym, a szyfrogram był głównie powtórzeniem tego dekretu. - Jeśli dekret wprowadził taką regulację, to nie można twierdzić, że Kiszczak rozsyłając jego treść przekazywał swoje uprawnienia - powiedział sędzia.

Sąd zastrzegł także, że w sprawie rozpatrywany był konkretny zarzut postawiony przez prokuraturę. - Ten sąd nie sądził dekretu, ani wprowadzenia stanu wojennego - zaznaczył Walczak.

Kiszczak wyjaśniał, że nie naruszył prawa. Przekonywał, że nie ma związku między zdarzeniami w kopalniach a szyfrogramem, który - jak mówił - był tylko przypomnieniem dekretu Rady Państwa o stanie wojennym.

- Sąd rozumiejąc dramat tej całej sytuacji nie jest sądem, który może osądzić i poprawić historię, zadośćuczynić temu złemu co się stało; sąd może ustalić winny lub niewinny (...) to wszystko, więcej sąd nie może - mówił sędzia Walczak.

Wyrok nie jest prawomocny.

Prokurator i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych powiedzieli dziennikarzom po ogłoszeniu orzeczenia, że w sprawie należy spodziewać się apelacji. Obrońca Kiszczaka, mec. Grzegorz Majewski wstrzymał się z komentarzem. Dodał, że wyrok jest zgodny z jego oczekiwaniami, ale druga strona pewnie odwoła się do sądu apelacyjnego. Orzeczenia nie komentował też Kiszczak.

"Zbliża się trzydziesta rocznica wydarzeń na Wujku. Liczyliśmy, że doczekamy się… Nie chodziło o to, by skazać kogoś na więzienie, by ci ludzie tam poszli, bo są już w takim wieku, są schorowani. Chodziło o samo osądzenie tego czynu, niestety do tego nie dojdzie" - mówi przewodniczący Społecznego Komitetu Górników KWK Wujek Poległych 16 grudnia 1981 r. Krzysztof Pluszczyk.

"Jesteśmy zdziwieni. W pewnych momentach można już nie rozumieć, co się dzieje w tym kraju. Jeżeli są ofiary, są ludzie skazani za to, że strzelali, to przecież ci, którzy na Wujek przyjechali, sami nie przyszli. Ktoś ich tam skierował, ktoś im kazał, ktoś im wydał rozkaz, wydał ten szyfrogram.

Po wyroku, który skazał winnych – znam opinię tych ludzi, którzy poszli do więzienia - oni też uważają, że są ofiarami, bo ktoś, kto tym wszystkim zarządzał, kto ten stan wojenny wywołał – ci ludzie są bezkarni, niewinni. Wsadzono tylko tych, którzy wykonywali ich polecenia. To jest dziwne, takie dziwne zaskoczenie.

Nawet nie chodzi, żeby historycznie to oceniać. Ktoś wydając dekret o stanie wojennym, wydając ten tajny szyfrogram rozesłany tylko do komend, o którym społeczeństwo nie było powiadomione, zezwala na to, żeby dowódcy wydali rozkaz na strzelanie.

Przecież, gdybyśmy wiedzieli na kopalni, że może przyjechać taka jednostka i dowódca może im wydać rozkaz, nie wiem czy ktoś o zdrowych zmysłach stanąłby naprzeciw ludzi z karabinami z ostrą amunicją. To było tak zorganizowane, żeby ludzi zastrzelić, wszystkie ślady zatrzeć, no a odpowiedzialności za to, niestety, nie ma.

Nie wiem, czy jest jeszcze miejsce na jakieś działania. Jesteśmy już trochę zdegustowani tym wszystkim, czy to w ogóle ma sens. Musimy się zastanowić, dokładnie wysłuchać uzasadnienia i tych wszystkich rzeczy, bo faktycznie ja jestem zaskoczony tym wyrokiem”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Generał Kiszczak uniewinniony ws. "Wujka"
Komentarze (36)
ND
nie dziwota
28 kwietnia 2011, 19:16
Kto to jest prawnik POprawny POlitycznie? Człowiek, który wśród uczciwych ludzi zginąłby z głodu.  
Martino
28 kwietnia 2011, 19:11
Drogi Velario, to co piszesz to tylko pół prawdy. Przecież do zawodów prawniczych dopuszczają wyłącznie obecni prawnicy, nikt spoza sitwy nie ma szans. Odrzucono przecież ustawę gwarantującą wolny dostęp do zawodów prawniczych. Ja nie pisałem o zawodach prawniczych w ogóle, tylko o sędziach. Jak wiadomo, zawód sędziego nie jest wolnym zawodem, toteż "wolnego dostępu" do tego zawodu po prostu nie może być.  A teza o "sitwie" największą popularnością cieszy się wśród tych, dla których egzaminy dopuszczające do zawodu okazały się za trudne, to akurat nic nowego. 
P
POkłamali
28 kwietnia 2011, 18:58
Autokar wiozący grupę parlamentarzystów wypadł z jezdni i rozbił się na drzewie. Miejscowy rolnik, na którego polu doszło do tragedii, pogrzebał ofiary wypadku, a potem zadzwonił po policję. Policjanci po przyjeździe na miejsce zdarzenia zaczęli przesłuchiwać rolnika: - Czy na pewno wszyscy już byli martwi? - Niektórzy twierdzili, że nie, ale wie pan jak ci POlitycy kłamią...
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 17:53
byli tacy co mówili o "odstrzale kaczek" to chyba cię nie śmieszyło, bo przecież chodziło o żywe tarcze... Oczywiscie rozumiesz  niedoslownosc, jezeli stosuje ja Kaczynski, ale nie rozumiesz kiedy indziej. A Kaczyńscy nie walczyli o władzę bronią palną, agenturą, TW, podsłuchami, więzieniem, wilczymi biletami, nie mają na sumieniu wdów, sierot, kalek, internowanych itp. itd. Wtedy, kiedy inni w czassch PRL walczyli o wolnosc, Kaczynscy siedzieli u mamusi pod spodnica, a kiedy inni siedzieli w wiezieniach i byli wyrzucani ze studiow, Kaczynscy spokojnie studiowali. Kaczyńscy używali rozumu i serca... Rozumu - tak.
M
M.
28 kwietnia 2011, 17:10
Wstaw do tego dowcipu portrety Kaczyńskich. Też będzie śmieszne ? byli tacy co mówili o "odstrzale kaczek" to chyba cię nie śmieszyło, bo przecież chodziło o żywe tarcze... Słuszna uwaga. Kobieta Roku Wprost, pani Henryka Krzywonos na swoim profilu na Facebooku ma zdjęcie z polowania, na którym leżą ułożone na stole pozabijane przez Pana Prezydenta Komorowskiego martwe kaczki (Pan Prezydent fotografuje się z nimi). Polecam komentarze pod zdjęciem...
PW
PO-lipy w POlityce
28 kwietnia 2011, 15:52
Jaka jest różnica między ówczesną POlską a Japonią. Japonia jest krajem kwitnącej wiśni, natomiast POlska kwitnącej lipy.
ŚS
śmiej się
28 kwietnia 2011, 15:48
Wstaw do tego dowcipu portrety Kaczyńskich. Też będzie śmieszne ? byli tacy co mówili o "odstrzale kaczek" to chyba cię nie śmieszyło, bo przecież chodziło o żywe tarcze... A Kaczyńscy nie walczyli o władzę bronią palną, agenturą, TW, podsłuchami, więzieniem, wilczymi biletami, nie mają na sumieniu wdów, sierot, kalek, internowanych itp. itd. Kaczyńscy używali rozumu i serca...
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 12:41
Wstaw do tego dowcipu portrety Kaczyńskich. Też będzie śmieszne ?
PN
portrety niepokonanych
28 kwietnia 2011, 12:24
Do sklepu papierniczego przychodzi brudny, nie­chlujnie ubrany klient: - Czy są portrety Kiszczaka? - pyta sprzedawcę. - Są. - A portrety Jaruzelskiego? - Także są. - To poproszę po 10 sztuk. Po paru dniach ten sam klient wraca do sklepu pa­pierniczego. Wygląda już nieco schludniej. - Proszę 20 portretów Kiszczaka i 20 portretów Jaruzelskiego. Minęło znowu kilka dni i sytuacja się powtarza. Tyle że tym razem klient ubrany jest w elegancki garnitur i prosi 50 portretów i Kiszczaka, i Jaruzelskiego. Kie­dy następnym razem ten sam człowiek podjechał pod sklep własnym samochodem i poprosił o 100 portre­tów jednego i drugiego wodza i twórcę stanu wojennego, sprzedawca nie wytrzymał i pyta: - Panie, o co chodzi z tymi portretami? I jak pan dorobił się samochodu? Jeszcze niedawno nie miał pan w czym chodzić… - Otworzyłem strzelnicę za miastem.
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 10:48
No to odetchnąłem z ulgą , a nie wiesz czy być może jeszcze Pan Antoni nie zamierza również poświęcić się chemii(sztuczna mgła)to dopiero było by szczęście Wypowedź rozweselająca: Sprawdź czy nadtelenk azotu u Ciebie się gdzieś nie ulatnia. Twój stan szczęscia jest nienaturalny :-)
SC
szczęśliwy chemik
28 kwietnia 2011, 10:35
Czyżby więc chemia miała ponieść niepowetowaną stratę?W imieniu chemików mówię nie !co z badaniami nad zastosowaniem helu?No chyba że pomoże pan Antoni on to się zna na wszystkim Skąd! Środowisko adwokackie GW popiera przecież Twój apel!. I proponuje wlaśnie by zajął się np. chemią... proszą, czymkolwiek byle nie tym co robi... No to odetchnąłem z ulgą , a nie wiesz czy być może jeszcze Pan Antoni nie zamierza również poświęcić się chemii(sztuczna mgła)to dopiero było by szczęście
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 10:30
Czyżby więc chemia miała ponieść niepowetowaną stratę?W imieniu chemików mówię nie !co z badaniami nad zastosowaniem helu?No chyba że pomoże pan Antoni on to się zna na wszystkim Skąd! Środowisko adwokackie GW popiera przecież Twój apel!. I proponuje wlaśnie by zajął się np. chemią... proszą, czymkolwiek byle nie tym co robi...
C
chemik
28 kwietnia 2011, 10:16
Drogi Velario, to co piszesz to tylko pół prawdy. Przecież do zawodów prawniczych dopuszczają wyłącznie obecni prawnicy, nikt spoza sitwy nie ma szans. To kto dopuścił mecenasa Rogalskiego ? No właśnie! Środowisko adwokackie na łamach GW, już zglosiło ten problem! KTO GO DOPUSCIŁ? NRA Podjęła krytukującą uchwałę, "która nie odnosię bezpośrednio do niego". (za GW ;-)) Ale adwokaci napisali też list, w którym błagają Rogalsiego o litość... wyjasniając, że uchwała mówi o nim ... Czyżby więc chemia miała ponieść niepowetowaną stratę?W imieniu chemików mówię nie !co z badaniami nad zastosowaniem helu?No chyba że pomoże pan Antoni on to się zna na wszystkim
A
AdamIKiss
28 kwietnia 2011, 09:53
Drogi Velario, to co piszesz to tylko pół prawdy. Przecież do zawodów prawniczych dopuszczają wyłącznie obecni prawnicy, nikt spoza sitwy nie ma szans. To kto dopuścił mecenasa Rogalskiego ? No właśnie! Środowisko adwokackie na łamach GW, już zglosiło ten problem! KTO GO DOPUSCIŁ? NRA Podjęła krytukującą uchwałę, "która nie odnosię bezpośrednio do niego". (za GW ;-)) Ale adwokaci napisali też list, w którym błagają Rogalsiego o litość... wyjasniając, że uchwała mówi o nim ...
O
on
28 kwietnia 2011, 09:45
Drogi Velario, to co piszesz to tylko pół prawdy. Przecież do zawodów prawniczych dopuszczają wyłącznie obecni prawnicy, nikt spoza sitwy nie ma szans. To kto dopuścił mecenasa Rogalskiego ? Oj Kingo ten przykład pokazuje że być może z tą selekcją coś nie tak .Chyba że Rogalski jest częścią sitwy , to w takim razie zgadzam się z Velario rozgonić sitwę i niech Rogalski realizuje się w chemii bo pierwsze wielkie osiągnięcie już ma
Jadwiga Krywult
28 kwietnia 2011, 09:34
Drogi Velario, to co piszesz to tylko pół prawdy. Przecież do zawodów prawniczych dopuszczają wyłącznie obecni prawnicy, nikt spoza sitwy nie ma szans. To kto dopuścił mecenasa Rogalskiego ?
O
on
28 kwietnia 2011, 08:28
 Odkąd istnieją sądy zawsze podważano ich wiarygodność i bezstronność ,oczywiście czynili to niezadowoleni z wyroków .Podobnie jest dzisiaj , ale gdy wyrok jest korzystny dla jakiejś grupy to twierdzi ona że jeszcze sprawiedliwość istnieje i właśnie zatriumfowała.Poza tym jak można tak ludzi obrażać i wyzywać od czerwonych itp.czy chcemy żeby sędziowie byli dyspozycyjni ?a może sami byśmy sądzili ?
STANISŁAW SZCZEPANEK
28 kwietnia 2011, 04:36
Drogi Velario, to co piszesz to tylko pół prawdy. Przecież do zawodów prawniczych dopuszczają wyłącznie obecni prawnicy, nikt spoza sitwy nie ma szans. Odrzucono przecież ustawę gwarantującą wolny dostęp do zawodów prawniczych.
Martino
27 kwietnia 2011, 23:47
Czerwoni "sędziowie" nominowani przez jaruzelskiego i kiszczaka, posłusznie uniewinniają jaruzelskiego i kiszczaka. A kto uniewinni tych tych zbrodniczych "sedziów"? Młodzi "sędziowie" mianowanii przez swych poprzedników. Itd. itp. Zanim coś napiszesz, najpierw się doucz. Sędziów powołuje (nie "mianuje") Prezydent, a nie inni sędziowie (art. 179 Konstytucji)
STANISŁAW SZCZEPANEK
27 kwietnia 2011, 22:14
Kto jeszcze wierzy w niezawisłość prokuratury i sądów? Kruk krukowi oka nie wykole!
M
M.
27 kwietnia 2011, 19:39
Przyczyną strajków było wprowadzenie stanu wojennego, zresztą jak się okazuje nielegalnie. Górnicy domagali się odwołania SW i wypuszczenia wszystkich internowanych, m.in. L. Wałęsy. Spotkały ich za to pałki i kule zomowców. Zomowcy sami nie kazali sobie strzelać do robotników. Teraz nie ma winnych, a wyrok sądu jest napluciem w twarz tym którzy narażali swe życie dla wolnej Polski. Gdzie jest teraz L. Wałęsa? On też uważa, że Kiszczak i Jaruzelski to "ludzie honoru"? Skoro L.Wałęsa uważa, że zasługi Jana Pawła II były żadne (bo to on sam z Danuśką wszystko zrobił) to i tu pewnie usłyszelibyśmy równie ciekawe wyznanie.
OS
okrągły stół Kiszczaka
27 kwietnia 2011, 10:58
"Dlaczego ludzie nie widzą związku między sposobem, w jaki „kształtowała się linia porozumienia”, a obecną sytuacją w Polsce? Czy naprawdę nikomu nie przyszło do głowy, że metody stosowane przez wywiad i kontrwywiad do werbowania agentów w obozie przeciwnika nie są odpowiednie przy „werbowaniu” elit władzy normalnego państwa? Dlaczego jajogłowi w Warszawie nie ostrzegli narodu, że dzieje się coś bardzo niedobrego? Szantaż, korupcja, podsłuch i podgląd, wykorzystywanie ciężkich sytuacji życiowych do wymuszenia uległości, niszczenie niepokornych – tego wszystkiego nasze elity intelektualne po prostu nie zauważyły. Załatwiali swoje paszporty i inne „ważne życiowe sprawy” u przemiłego, uczynnego Kiszczaka. Nasz głos był „głosem wołającym na puszczy”, a propaganda Kiszczaka łatwo sobie z nami radziła – „Wiadomo, sfrustrowani, bo się nie załapali”. Do Kiszczaka nie mam żadnego osobistego stosunku, nie widziałam go nawet w telewizji. Zawsze uważałam Kiszczaka za wybitnie utalentowanego policjanta, choć trzeba przyznać, że w opozycji trafił na przeciwnika nienajwyższej próby. Jeśli w książce Kiszczak szczerze przedstawia swoje, podobno dobre, intencje, to znaczy, że technikę dezinformacji własnego sumienia doprowadził do perfekcji. Posługiwania się pojęciami dobra i zła, funkcjonującymi w świecie normalnych ludzi, też raczej nauczył się na policyjnych kursach. Być może w jakimś wyższym sensie jest to człowiek niewinny, tak jak niewinne jest małe dziecko, które drze kolorowe książeczki zamiast je czytać. Moim zdaniem, w normalnych ludzkich kategoriach Kiszczak winien jest zdrady Ojczyzny. Wiem, że nigdy nie stanie przed sądem – zbyt wielu ludzi go polubiło. W wojnie psychologicznej Polska przegrała z Azją". Joanna Gwiazda , luty 2009
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 10:29
Przyczyną strajków było wprowadzenie stanu wojennego, zresztą jak się okazuje nielegalnie. Górnicy domagali się odwołania SW i wypuszczenia wszystkich internowanych, m.in. L. Wałęsy. Spotkały ich za to pałki i kule zomowców. Zomowcy sami nie kazali sobie strzelać do robotników. Teraz nie ma winnych, a wyrok sądu jest napluciem w twarz tym którzy narażali swe życie dla wolnej Polski. Gdzie jest teraz L. Wałęsa? On też uważa, że Kiszczak i Jaruzelski to "ludzie honoru"?
C
ciekawski
27 kwietnia 2011, 10:29
To pokazuje w którym kierunku idziemy. Niedługo może jeszcze go uhonorują orderem Orła Białego Co ty bredzisz człowieku kto chce go honorować.Po prostu w cywilizowanym świecie jnie wystarczy samo przekonanie o czjejś winie konieczne są dowody.Czy uważasz że po to obalaliśmy komunizm żeby kultywować ich mechanizmy sądowe.To przecież dla nich dowody były najmniej ważne.Czy uważasz że Kiszczak wart jest tego żeby dla niego łamać cywilizowane zasady?żeby zniżać sie do jego poziomu?zaiste wysoko go cenisz , współczuję
Jurek
27 kwietnia 2011, 09:55
To pokazuje w którym kierunku idziemy. Niedługo może jeszcze go uhonorują orderem Orła Białego
A
a
27 kwietnia 2011, 09:12
 Zyjemy w panstwie poskomunistycznym. Takie panstwo jest tylko atrapa panstwa. W takim panstwie wazne sa pozory i gra. Wszystkie wypowiedzi sa pozorne, przekonania sa pozorne, sen jest pozorny i rzeczywistosc jest pozorna, tzn. wszystkim wydaje sie ze taka jest. Ale o to przeciez chodzi bo wladza i zarzadzanie innymi to w gruncie rzeczy fajne zajecie, trzeba tylko unikac odpowiedzialnosci. Agentura opanowala to perfekcyjnie. W takim panstwie wystarczy placic regularnie swoim urzednikom. Ale kogo w zasadzie to dzisiaj obchodzi.
SN
sektom nie
27 kwietnia 2011, 08:18
Czerwoni "sędziowie" nominowani przez jaruzelskiego i kiszczaka, posłusznie uniewinniają jaruzelskiego i kiszczaka. A kto uniewinni tych tych zbrodniczych "sedziów"? Młodzi "sędziowie" mianowanii przez swych poprzedników. Itd. itp. Czas najwyższy skończyć z jakiimś gromadzeniem dowodów,udowadnianiem winy i bzdurną zasadą domniemania niewinności .Zwolnić sędziów, rozwiązać sądy ,a sądzić będą politycy.Ustanowić trybunały ludowe i naczelny Trybunał w składzie Z.Ziobro,J.Brudziński ,A.Macierewicz o wyroki można być wtedy spokojnym 
M
max
27 kwietnia 2011, 04:01
No to teraz Czesław może lecieć na beatyfikację... jest niewinny... człowiek honoru, jak mawia redaktror, szara eminencja mediów lat 90-tych... Razem z Rezydentem bul-komuchowskim, Bolkiem, Szechterem, Mazowieckim. Niestety jego eminencja Żydziński obecny będzie tylko duchem, ale godnie zastąpią go Capino, Dziwisz, Glemp i Pieronek. Szczęść Boże wszystkim ludziom dobrej woli. O proszę WITHE POWER. Prawdziwy NAD-KATOLIK.
KH
kolo historii
27 kwietnia 2011, 02:47
 ..swinopasy przelkna wszelkie zniewagi ,dlugo musial czekac na uniewinnienie...
S
Sławek
26 kwietnia 2011, 23:43
No to teraz Czesław może lecieć na beatyfikację... jest niewinny... człowiek honoru, jak mawia redaktror, szara eminencja mediów lat 90-tych... Razem z Rezydentem bul-komuchowskim, Bolkiem, Szechterem, Mazowieckim. Niestety jego eminencja Żydziński obecny będzie tylko duchem, ale godnie zastąpią go Capino, Dziwisz, Glemp i Pieronek. Szczęść Boże wszystkim ludziom dobrej woli.
S
Sławek
26 kwietnia 2011, 23:33
 Czerwoni "sędziowie" nominowani przez jaruzelskiego i kiszczaka, posłusznie uniewinniają jaruzelskiego i kiszczaka. A kto uniewinni tych tych zbrodniczych "sedziów"? Młodzi "sędziowie" mianowanii przez swych poprzedników. Itd. itp.
AN
a naród śpi
26 kwietnia 2011, 22:50
"Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie"
UT
u tej władzy skruchy niet
26 kwietnia 2011, 22:26
Taki oto człowiek kieruje się wyłącznie wartościami materialnymi, nie liczą się dla niego wartości moralne i duchowe. Despota nie liczy się z uczuciami, z sumieniem, z honorem, z sierotami i wdowami po zamordowanych. Jedyną rzeczą, przed którą odczuwa lęk i strach jest utrata władzy, „zasług”, "przyjaciół współtwórców okrągłego stołu"  ma go kto bronić.
KW
komuno wróć
26 kwietnia 2011, 21:46
To może zlikwidować sądy albo tak jak za komuny nakazać sędziom jakie mają wydawać wyroki?Jednak komunistyczne zasady były lepsze 
H
hhhgggk'bI_
26 kwietnia 2011, 21:41
OKrągły stół funkcjonuje bez zarzutu.
M
M.
26 kwietnia 2011, 19:29
No to teraz Czesław może lecieć na beatyfikację... jest niewinny... człowiek honoru, jak mawia redaktror, szara eminencja mediów lat 90-tych...