Gliński o Axel Springer i zmianach w prawie prasowym
Działania prezesa koncernu Ringier Axel Springer były zgodne z obecnym, peerelowskim prawem prasowym; pracujemy nad zmianą tych przepisów - mówił w środę wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.
W środę odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, podczas którego dyskutowano m.in. na temat działań, jakie podjęto w sprawie instrukcji szefa niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer dla polskich dziennikarzy pracujących w tym wydawnictwie.
W miniony czwartek "Wiadomości" TVP podały, że szefostwo międzynarodowego koncernu medialnego Ringier Axel Springer Media AG - wydawcy m.in. "Faktu", tygodnika "Newsweek Polska" oraz portalu Onet - oczekuje od swoich dziennikarzy w Polsce publikowania krytycznych ocen braku poparcia polskiego rządu dla Donalda Tuska przy wyborze na szefa Rady Europejskiej. "Wiadomości" powołały się na list szefa koncernu do pracowników w tej sprawie.
Szef Ringier Axel Springer Media AG Mark Dekan napisał do pracowników koncernu m.in.: "Ideologie i prymitywne ideologie przegrały z wartościami i rozsądkiem. Wyłącznym zwycięzcą nie jest jednak Donald Tusk, tak jak Kaczyński nie jest jedynym przegranym. Razem z Tuskiem wygrali Polacy - wszyscy ci, którzy są dumni z przynależności do Unii Europejskiej (...). Co do przegranych w tym starciu, to obok Jarosława Kaczyńskiego znalazła się dobra reputacja Polski jako rzetelnego partnera".
Do sprawy odniósł się Gliński, który stwierdził, że paradoksalnie prezes "szwajcarsko-niemieckiego koncernu medialnego działał w granicach polskiego prawa".
Jak wskazał, jeden z artykułów polskiego prawa prasowego mówi bowiem o tym, że właściciel mediów "może nawet stosować konsekwencje pracownicze wobec swoich pracowników, którzy nie realizują linii programowej medium".
"To jest prawo peerelowskie z 1984 roku i przez 20 kilka lat III RP nie zostało ono zmienione; nie zostało ono zmienione także przez osiem lat działającej przed nami koalicji. Mamy taką regulację, która umożliwia w zasadzie tego rodzaju skandaliczne interwencje w wolny rynek mediów" - mówił wicepremier podczas obrad komisji sejmowej.
"Nasi partnerzy zagraniczni wpisali się w mentalność państwa komunistycznego, które narzucało w tak ostry sposób dyscyplinę dotyczącą linii programowej czasopism i mediów" - ocenił.
W ocenie Glińskiego, taka ingerencja jest sprzeczna z polską konstytucją, gdyż "w ewidentny sposób ogranicza wolność prasy, wypowiedzi i funkcjonowania w Polsce demokracji i pluralizmu poglądów".
"Dlatego też chciałem poinformować, że prowadzimy w tej chwili prace nad nowelizacją prawa prasowego. W ramach tej nowelizacji będziemy proponowali zmianę zapisu artykułu 10 prawa prasowego" - doprecyzował.
Artykuł 10 prawa prasowego mówi, że zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. "Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa" - brzmi treść tego artykułu. Przewiduje on także, że dziennikarz, w ramach stosunku pracy, ma "obowiązek realizowania ustalonej w statucie lub regulaminie redakcji, w której jest zatrudniony, ogólnej linii programowej tej redakcji".
Skomentuj artykuł