"GPC": Tracimy miliardy złotych na cle

PAP / psd

Dwie trzecie polskich importerów cli towary sprowadzane spoza UE w urzędach celnych poza granicami naszego kraju. Straty, które ponosi nasz budżet, sięgają 3,6 mld zł - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie".

W tym roku z tytułu pobranego cła do państwowej kasy ma wpłynąć 1,8 mld zł. Jednak pieniędzy tych mogłoby być trzy razy więcej.
"Dwie trzecie przedsiębiorców cli swoje towary za granicą. A przecież wystarczyłoby stosować takie procedury, jak w innych państwach Unii, i robiliby to w Polsce" - podkreśla Sławomir Siwy, szef Związku Zawodowego Celnicy.pl.
"Duże firmy potrafią jechać z transportem nawet kilka tysięcy kilometrów, byleby uniknąć polskich urzędów celnych" - mówi jeden z celników. Często wybierają nawet Rumunię czy Bułgarię i tam się odprawiają.
Traci na tym nasz budżet. Bo choć 75 proc. z kwot z opłat celnych idzie do unijnej kasy, to jednak 25 proc. pozostaje w kraju clenia. Właśnie te pieniądze uciekają z Polski wraz z importerami.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"GPC": Tracimy miliardy złotych na cle
Komentarze (2)
S
Stilgar
17 grudnia 2012, 20:27
Drogi franku dzieje się tak ponieważ polskie urzędy celne to... polskie urzędy. Absurdalnie długi czas odprawy, niekorzystne rozliczanie podatku Vat, skomplikowane procedury odpraw, ciągnące się miesiącami ropatrywanie korekt itd. Długo, drogo i nieprzyjaźnie. Kontener z Chin lepiej oclić w porcie w Hamburgu lub Rotterdamie gdzie jest szybko i fachowo, a później przewieźdź go Tirem do Polski. Tu tracimy nie tylko wpływy z opłat celnych ale cierpią na tym nasze porty, które mogłyby się dynamicznie rozwijać zapewniając nowe miejsca pracy np. dla byłych stoczniowców. No ale po co? Jesteśmy przecież tak bogaci że 3,6mld  to dla nas pikuś. Pan Pikuś. 
F
franek
17 grudnia 2012, 10:17
Opisany jest fakt, ale brak fachowej oceny dlaczego tak jest i co można zrobić aby było lepiej. Moje domysły są dla mnie niewiele warte. Zatem ta informacja niewiele mi daje.