Graś wyjaśnia: Nie chodziło mi o OMON

Rzecznik rządu Paweł Graś (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / wab

Rzecznik rządu Paweł Graś na poniedziałkowym briefingu prasowym sprostował swą niedzielną wypowiedź o tym, że funkcjonariusze OMON-u zostali aresztowani w związku z kradzieżą kart kredytowych Andrzeja Przewoźnika. Jak wyjaśnił, chodziło o funkcjonariuszy innej formacji.

- Błąd się wziął stąd, że byłem przekonany, że jedyną formacją, która operowała wtedy na lotnisku był OMON, okazało się, że tych formacji było kilka, stąd ta nieścisłość - tłumaczył w poniedziałek Graś.

Graś mówił w poniedziałek, że strona rosyjska poinformowała ABW, "że w związku z kradzieżą, czy podjęciem środków pieniężnych z karty pana ministra Przewoźnika, zatrzymano czterech żołnierzy".

DEON.PL POLECA

- Tutaj nieścisłość, sprostowanie tego, co powiedziałem wczoraj, rzeczywiście nie chodziło tutaj o funkcjonariuszy OMON-u, którzy również pracują przy zabezpieczeniu tego terenu, a funkcjonariuszy czy żołnierzy jednej z innych formacji, które również operowały na miejscu katastrofy - powiedział rzecznik.

Wcześniej w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Monika Lewandowska poinformowała, że z karty kredytowej należącej do Andrzeja Przewoźnika w dniach 10 - 12 kwietnia dokonano 11 wypłat.

Graś powiedział, że o kradzieży karty ABW poinformowała zarówno polską prokuraturę, jak i rosyjskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa. Poinformował, że sprawę prowadzi polska prokuratura i to ona będzie na bieżąco informować o kolejnych ustaleniach w sprawie.

Dopytywany przez dziennikarzy, że to nie media używały tych słów, ale rosyjskie MSW, rzecznik powiedział: - Już wielokrotnie podczas tej wypowiedzi odniosłem się do słów rosyjskich władz. Moja wypowiedź była nieprecyzyjna.

Graś powiedział też, że ABW nawiązała kontakt ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, również na szczeblu MSZ wyjaśnienia w tej sprawie zostały przekazane.

- Ten hańbiący akt (kradzież kart) miał miejsce. Pragnę jednak podkreślić, że był to jedyny tego typu akt na miejscu katastrofy, ani strona polska, ani strona rosyjska nie ma informacji o tym, żeby podobna sytuacja miała miejsce - podkreślił rzecznik rządu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Graś wyjaśnia: Nie chodziło mi o OMON
Komentarze (12)
Jadwiga Krywult
8 czerwca 2010, 07:16
Święta Matuszka Moskwa obraziła się, że omonowców oczerniono, Obraziła się tak samo, jak obraził się abp Michalik, gdy pomylił się Wajda.
KD
kelnerów dwóch
8 czerwca 2010, 06:15
A co  Eliza prawda  w oczy kole ?  Czy więc jedsteć wszą?
E
eliza
8 czerwca 2010, 00:13
kelnerów dwóch; łakniesz krwi - więc jesteś pchłą?
KN
kamień niewiedzy
7 czerwca 2010, 23:43
mało kto potrafiłby dorównać Jarosławowi zaś wielu potrafi obrzucać go kamieniami, mało rozumieją ludziska, oj mało!
C
cierpienie
7 czerwca 2010, 23:39
kto to jeszcze nie skorzystał na tej katastrofie, na tym nieszczęściu, zdaje się, że bardzo dużo osób korzysta nieustannie, wiele też osób odkrywa swoje prawdziwe oblicze...a rodziny trwają w żałobie i zamiast wsparcia otrzymują nowe cierpienie... ot, ludzie...
A
Aragorn
7 czerwca 2010, 22:59
Święta Matuszka Moskwa obraziła się, że omonowców oczerniono, a to nie oni, tylko inni funkcjonariusze moskiewscy okradli ofiarę rozbicia samolotu. Co najważniejsze okradli tylko jedną ofiarę, czyli nie byli pazerni. Nie wolno zatem bluźnić na omon, gdyż jest on święty jako ręka boska, która dobrych wynagradza a złych karze, a może na odwrót, czort z tym...
D
Dawid
7 czerwca 2010, 21:52
Naucz się najpierw poprawnie pisać po polsku "pijarowcu". Wygląda na to ze już tylko analfabeci popierają Platformę.
KD
kelnerów dwóch
7 czerwca 2010, 21:30
dawidzie, musisz dołaczyć, do kelnerów z Po jednego kelnera z PiS, niejakiego jaroslaw, który taka miłością zapałał do Rosjan i do Niemców
D
Dawid
7 czerwca 2010, 21:18
Jak było do przewidzenia, kelnerzy z PO korzą się i przepraszają rekietiorów z Moskwy. Łatwo było opluwać polską opozycję z PiS, ale w konfrontacji z Moskwą są tacy malutcy...
AK
a karty Natali-Świat?
7 czerwca 2010, 20:06
też podobno zostały skradzione. czy ten rzecznik wogóle coś wie?
F
facet?
7 czerwca 2010, 20:05
ty jesteś rzecznikiem rzadu? czy nie? a o co ci wogóle chodzi? bo tu smierdzi
C
Charaszo
7 czerwca 2010, 19:32
Błąd zawsze precyzyjnego Grasia wziął się z... przekonania i z głębokiej wiedzy jaką dysponuje. I z wielkiej pewności siebie. A zaważyć może na międzypaństwowych stosunkach i ich (globalnym) ociepleniu. Przydałaby się więc Grasiowi porządna lekcja pokory. Znając jednak jego otoczenie już mu wszystko wybaczono i zapomniano. Bo tam co chwila się komuś coś wybacza: a to "dziki kraj" min. sportu, a to przejęzyczenia marszałkowi Bronisławowi, a to niezwykle zabawne wypowiedzi człowiekowi przyzwoitemu, a to zgrabne bon motty Palikotowi. Tylko członkom watahy się nie przebacza, bo to nie byłoby dobre. Jakieś granice wybaczania być muszą.