"GW": Śledztwo smoleńskie doszło do ściany
Rosja opóźnia udzielanie polskiej prokuraturze i komisji badania wypadków lotniczych informacji dotyczących przyczyn katastrofy smoleńskiej - pisze "Gazeta Wyborcza".
Aż cztery instytucje zajmują się badaniem katastrofy smoleńskiej: prokuratura rosyjska i polska, komitet śledczy w Rosji oraz komisja badania wypadków lotniczych.
Początkowo współpraca przebiegała poprawnie. Dziś polska prokuratura i polska komisja doszły do ściany. Bez materiałów z Rosji nie są w stanie pójść dalej.
Prokuratura wystosowała dotąd do Rosji pięć wniosków o pomoc prawną, szósty jest w przygotowaniu.
Ostatnio polski akredytowany przy MAK, Edmund Klich ostro interweniował na piśmie u przewodniczącej MAK Tatiany Anodiny, domagając się pomocy i udostępnienia informacji. Chodzi m.in. o nagranie rozmów kontrolerów w wieży, odnalezienie i przesłuchanie trzeciej osoby z wieży, która nie była kontrolerem, przepisy, kiedy wieża może odmówić lądowania i zamknąć lotnisko, a także - z kim kontaktuje się w tej sprawie.
Cały artykuł w "Gazecie Wyborczej".
Skomentuj artykuł