IPN odnalazł szczątki 10 ofiar komunizmu

Poszukiwania ofiar komunizmu na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, 20 bm. (fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / rj

Szczątki 10 osób - najprawdopodobniej ofiar komunizmu, odnaleźli do wtorku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku pracownicy IPN. Ofiary to - z dużym prawdopodobieństwem - więźniowie, którzy zmarli lub zostali zabici w gdańskim areszcie w latach 40. ub. wieku.

Prace na terenie gdańskiego cmentarza kierowane przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka z Zespołu Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN, rozpoczęły się w poniedziałek. Już pierwszego dnia natrafiono na kilka prostych drewnianych skrzyń bez wiek, w których odkryto ludzkie szczątki. We wtorek znaleziono kolejne pochówki.

- W sumie do wtorkowego wieczora natrafiliśmy na szczątki co najmniej dziesięciu osób. Część z nich została pogrzebana w skrzyniach bez wieka, część bezpośrednio w dołach. Niektóre pochówki są pojedyncze, inne są zbiorowe - powiedział PAP prof. Szwagrzyk.

DEON.PL POLECA

Wyjaśnił, że we wtorek prace na cmentarzu potrwają do wieczora, a zespół będzie przeprowadzał ekshumacje i oczyszczanie odnalezionych szczątków. - Nie sądzę, aby udało się wykonać całą tę pracę dzisiaj. Z pewnością będzie ona kontynuowana w środę, którego to dnia założymy też nowy sondaż w nieco innym rejonie cmentarza - poinformował prof. Szwagrzyk.

Dodał, że przy części odnalezionych dotąd szczątków nie natrafiono na żadne ślady ubrań czy butów. - W kilku przypadkach mamy ślady po butach i po ubraniach: są fragmenty materiałów, ale także guziki ubraniowe, co świadczy o tym, że te osoby w momencie pochówku były ubrane - powiedział prof. Szwagrzyk.

Wyjaśnił także, że czaszka jednej z osób, na której szczątki natrafiono, jest strzaskana. Prof. Szwagrzyk wyjaśnił, że rodzi to podejrzenie, iż osoba ta została zabita strzałem w głowę. - Ale to musimy dopiero potwierdzić po podjęciu szczątków - podkreślił przypominając, że więźniowie aresztu przy ul. Kurkowej umierali także z wielu innych przyczyn, w tym np. chorób.

W rozpoczętych w poniedziałek pracach na terenie gdańskiego Cmentarza Garnizonowego, poza pracownikami IPN, biorą też udział antropolodzy, specjaliści medycyny sądowej, archeolodzy oraz wolontariusze. - W gronie wolontariuszy są m.in. ludzie z Gdańska, Malborka, Bydgoszczy, Łodzi, Wrocławia, a jedna z wolontariuszek specjalnie przyjechała z Francji. To jest bardzo budujące. To świadczy o tym, że dla wielu Polaków te działania mają jakiś szczególny charakter - powiedział PAP prof. Szwagrzyk.

Pierwszy etap prac na terenie kwatery 14 na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, gdzie w latach 40. dokonywano pochówków ofiar komunizmu, głównie więźniów pobliskiego aresztu, miał miejsce we wrześniu ub.r. Wówczas udało się odnaleźć szczątki 13 osób, w tym Danuty Siedzikówny ps. Inka i - najprawdopodobniej (prace nad identyfikacją trwają) - ppor. Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk, który został zabity tego samego dnia, co "Inka".

Z badań w archiwach wynika, że w Gdańsku w latach 40. wykonano 25 egzekucji "na wrogach systemu komunistycznego" m.in. na żołnierzach wyklętych. Jest bardzo prawdopodobne, że wszyscy straceni zostali pochowani na Cmentarzu Garnizonowym, konkretnie w obrębie kwatery 14. W miejscu tym mogli też zostać pochowani inni więźniowie, np. zmarli na skutek chorób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

IPN odnalazł szczątki 10 ofiar komunizmu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.