Jak się dogadać, by okraść państwo

"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / pz

Blisko rok trwały przygotowania do przetargu na zbudowanie e-platformy gromadzącej dane medyczne m.in. o pacjentach, receptach, wykonywanych usługach. W puli były 374 mln zł. Sprawa może się zakończyć skandalem, zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".

Wspomniany okres firmy informatyczne wykorzystały bowiem na opracowanie planu jak się podzielić budżetem przetargu. W efekcie do II etapu rywalizacji dostały się niemal wyłącznie firmy biorące udział w zmowie cenowej.

Dowody jednoznacznie wskazują na złamanie zasad uczciwej konkurencji i są podstawą do unieważnienia przetargu, twierdzi Agata Michałek-Budzicz, ekspertka od przetargów w informatyzacji. Konsekwencje mogą być poważne. W przypadku udowodnienia, że przedsiębiorcy dokonali uzgodnień warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny, grozi im kara w wysokości do 10 proc. wartości przychodu za rok poprzedzający nałożenie kary.

Postępowanie z urzędu w tej sprawie może wszcząć prezes UOKiK.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jak się dogadać, by okraść państwo
Komentarze (1)
S
Sakaszwili
16 kwietnia 2012, 11:31
Była pani ministra d/s walki z korupcją (czyli Pełnomocnika ds. Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów) niedawno stwierdziła, że w Polsce prawie już ona nie istnieje. Prawie czyni wielką różnicę. Być może przyczyną nawrotu korupcji jest odejście z urzędu pani ministry. Wszak pańskie oko konie tuczy, a kiedy nie ma kota (nie wystarczy pali-kot), to myszy harcują.