Kaczyński: Demokracja nie znosi monopolu

(fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
PAP / zylka

Nie doprowadzajmy do monopolu jednej partii - apelował w sobotę kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński. Jeśli jakaś władza - mówił - ma wszystkie stanowiska w państwie, prezydenta i poparcie "potężnych mediów", to z naszą demokracją "może być naprawdę bardzo niedobrze".

Kaczyński mówił podczas wiecu w Łodzi, że rozmawiał wcześniej z panią Marią, która nie była zwolennikiem PiS, w I turze wyborów prezydenckich nie poparła go, ale w II turze zagłosuje na niego, bo boi się "monopolu partii bogatej". - I słusznie, demokracja monopolu nie znosi - powiedział kandydat PiS na prezydenta.

- Jeśli jakaś władza ma wszystkie stanowiska w państwie, najróżniejszego rodzaju - a po strasznej katastrofie nastąpiła przecież szybka obsada różnych stanowisk, także pozarządowych - jeżeli do tego ma prezydenta, jeśli do tego ma jeszcze poparcie potężnych mediów, które nie zauważają jej błędów, które w jednych oczach widzą źdźbło a w innych belki nie widzą - żeby się odwołać do Ewangelii - to wtedy z naszą demokracją może być naprawdę bardzo niedobrze - mówił Kaczyński.

- Nie doprowadzajmy do takiej sytuacji - apelował.

DEON.PL POLECA

Kaczyński mówił, że "ani eksperyment liberalny, ani eksperyment z polską demokracją, Polsce się nie opłaci". - W związku z tym, proszę Was o poparcie, proszę o to byście przekonywali innych, bo będzie naprawdę lepiej dla Polski, po prostu lepiej dla Polski - zwrócił się kandydat PiS do wyborców.

"Dzięki rodzinom istniejemy jako naród"

Jarosław Kaczyński powiedział, że rodzina, dzięki której istniejemy jako naród, jest najważniejszą sprawą "w całej naszej cywilizacji".

- Spotkaliśmy się w sprawie w gruncie rzeczy najważniejszej i tu w Łodzi i w Polsce i w całej naszej cywilizacji, to jest sprawa rodzin, naszych polskich rodzin - powiedział Kaczyński.

- Życie dziesiątek milionów Polaków toczy się w rodzinach, dzięki rodzinom to życie powstaje, dzieci są wychowywane, dzięki rodzinom możemy przetrwać trudne momenty życia, dzięki rodzinom istniejemy jako naród - mówił kandydat na prezydenta.

Podkreślił, że mówiąc o rodzinie należy powiedzieć przede wszystkim "o tych, które są tej rodziny podstawą, o polskich kobietach, o matkach i żonach". - Dzięki którym te rodziny w ogromnej większości wypadków mogą wykonywać swoje codzienne funkcje - powiedział Kaczyński.

Kandydat PiS na prezydenta mówił, że nie ma rozdzielnego wyboru: albo rodzina i macierzyństwo albo praca. - Musimy sobie jasno powiedzieć, że można - i miliony Polaków i Polek to pokazują - połączyć pracę z wykonywaniem swoich funkcji w rodzinie - zaznaczył prezes PiS.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kaczyński: Demokracja nie znosi monopolu
Komentarze (20)
JK
~Jan Kowalski
14 kwietnia 2020, 14:45
Minęło tylko 10 lat i jego słowa pasują idealnie do rządów PiSu
P
proste
27 czerwca 2010, 12:52
Ocknął się, patrzy, a Głódź siedzi sobie jak gdyby nigdy nic i przegląda jakąś książkę." "Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi." Po prostu Głódź ma tę łaskę. Jak ktoś jest cienki Bolek, to niech pije tyle ile może a nie chla na umór jak to we zwyczaju komuchów.
W
wicio
27 czerwca 2010, 12:43
A mógłbyś co konkretniej oprócz sloganów? Nie stać Cię? Acha!
B
brat_gijon
27 czerwca 2010, 12:14
Co jeszcze Kaczyński musi zrobic żeby ludzie przejżeli na oczy i zobaczyli jego manipulacje i demagogie?
S
szary
27 czerwca 2010, 11:46
~~ patio   pisze: PiS rządził w sumie dwa lata. A cała prawica konserwatywna, chadecka w Polsce rzadziła 3 lata i 6 miesiecy (Rząd Olszewskiego).    Niestety, brutalna prawda jest nieco inna.   O rządach jako takiej prawicy konserwatywnej w Polsce możemy mówić w odniesieniu do lat 1919-1926(maj, obalenie rządu premiera Witosa  przez siły lewicowe i piłsudczyków)   . Póżniej  rządzili już tylko  różnej maści  lewicowcy i tak jest do dzisiaj.  Pan ex-premier Jan Olszewski to socjalista czystej wody.  Powtórzę to, co już kiedyś tu powiedziałem,  że lewicowa rodzina tak się rozrosła, że  jest jej  na lewej stronie ciasno i wpycha się na prawą.  Co nie zmienia faktu, że pozostaje lewicą.   Naszym nieszczęściem chyba jest to,  że nie ma u nas  prawicy konserwatywnej  na wzór  angielskich torysów.   Szczątkowa prawica, jaka w Polsce występuje,  jest wyszydzana, ośmieszana, nie rozumiana.  Jesteśmy w przytłaczającej większości społeczeństwem na wskroś "zlewiciałym" , tylko  głęboko zakorzeniony katolicyzm  chroni nas jeszcze przed  zbolszewiczeniem.   Dzisiejsi politycy lewicowi  nie cofają się  przed cynicznym wykorzystywaniem  sztafażu chrześcijańskiego  dla osiągania swoich celów.  Wiele osób w swej szczerości i prostocie może się na to nabrać.
Jadwiga Krywult
27 czerwca 2010, 10:46
Jakby się komuś nie chciało czytać całego artykułu, to proszę jeden kąsek: "Odporność Głódzia na alkohol przez wielu uważana jest za swoisty atut. - Nie wiem, czy w tamtym pokomunistycznym wojsku zdobyłby autorytet i zaufanie, gdyby nie umiał pić - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. - Mówię to bez najmniejszej złośliwości. Po prostu musiał dawać sobie radę. Syn jednego z generałów: - Ojciec opowiadał, jak popili sobie z Głódziem. Potem zajechał po nich służbowy samochód z kierowcą. A Głódź wyciąga nową butelkę. Ojciec jest twardy zawodnik, ale to było za dużo nawet dla niego, przysnął. Ocknął się, patrzy, a Głódź siedzi sobie jak gdyby nigdy nic i przegląda jakąś książkę."
GT
gdzie te chopy
27 czerwca 2010, 10:42
widaćjuż corac ostrzej, że miast "kaczyzmu" wściekły lucyper ma monopol na wszystkie racje "POtusko komoro palikoto niesiołowszczyznu"  i "bredzącopodiabelskiemu" na  deonie fanatyzmu - n i j a k i e g o -   nic nie budującego, nic nie wnoszącego, mdławego - a niech sobie te biedne chodoki poluzują - p o l i t o w a n i a   POlitowania    POlitowania POlitowania  godne te chodoki, co to za mężczyźni - to ma być naród, to Polacy???
Jadwiga Krywult
27 czerwca 2010, 10:42
Kikga siejesz propagandę jak wzorowy POwiec. Cytujesz Leszka Millera żeby napluć na śp. Bpa Głodzia. Bp Głódź umarł ??? Ale w swym zaślepieniu zapomniałaś że sam Kwaśniewski przyznał że upił się z Rosjanami: " Na wschodzie ludzie są gościnni. Byliśmy tam w dużej grupie, poczęstowano nas tym, czy tamtym"... - Alkoholem? - padło pytanie. - "Oczywiście, przecież nie wodą sodową. " Kwaśniewski krył biskupa (to mu się chwali) : "Wśród członków delegacji powszechna była opinia, że to biesiada z biskupami stała się przyczyną kłopotów Olka - potwierdza Leszek Miller, wówczas lider SLD. - Nie wiem, ile który wypił, ale faktem jest, że po Kwaśniewskim było widać, a po Głódziu nie. Aleksander Kwaśniewski: - Nic na ten temat nie mam do powiedzenia. Nie zamierzam przerzucać odpowiedzialności za swoje grzechy na innych ludzi." <a href="http://wyborcza.pl/1,75480,5200484,Portret_konny_biskupa_Glodzia.html?as=1&startsz=x">http://wyborcza.pl/1,75480,5200484,Portret_konny_biskupa_Glodzia.html?as=1&startsz=x</a> Pamiętasz pewnie urzędników w 'stanie wskazującym na spożycie' nisoących wieniec na pogrzebie jednej z ofiar kwietniowej katastrofy. Zgadnij, koteczku, u kogo wcześniej byli na stypie ci urzędnicy.
D
Dawid
27 czerwca 2010, 09:32
O nieładnie się tak poszywać pod czyjegoś nicka. Nie macie już pomysłów w tej waszej Partii Oszustów?
D
dawid
27 czerwca 2010, 09:23
demokracja nie znosi narodowo-socjalistycznego kaczyzmu
W
wicio
27 czerwca 2010, 08:48
Twoim panem jest diabeł chyba.
Andrzej Szymański
27 czerwca 2010, 05:50
Bracia! Widmo kaczyzmu nad Polską (Włolską)!!! Ojczyzna w niebezpieczeństwie!! Hannibal ante portas! Prośmy Pana, aby nas od kaczystowskiej zarazy ocalić raczył!!!!
P
Palermo
27 czerwca 2010, 03:59
...monopol bliźniaków był ułomny a nawet pozorny przez media które walczyły czy dokładniej zwalczały partię ktora nieznacznie wygrała wybory i ratowała się fatalnymi sojuszami,media prowadziły wojnę z Prezydentem który wyraźnie wygrał z przywódcą opozycji nawołującym do odmowy posłuszeństwa legalnie wybranemu prezydentowi, miała miejsce zbrodnia na młodej demokracji polskiej,rządząca partia zrezygnowała bo nie chciała dryfować aby tylko bronić stołków i przywilejów poselskich ,Prezydent stał na posterunku do śmierci, monopol aktualnego premiera i prezydenta z jego partii miałby ten dodatkowy atut :bezkrytycznego poparcia mediów ,byłoby to coś na kształt faszyzmu z ludzką twarzą,Polacy by na to nie poszli byłby to początek nowej wojny polsko-polskiej , czyli chodzi po raz kolejny o poczucie woplności...
R
Roman
26 czerwca 2010, 22:36
Kikga siejesz propagandę jak wzorowy POwiec. Cytujesz Leszka Millera żeby napluć na śp. Bpa Głodzia. Rozumiem że może ci być bliżej do kuriera KGB który woził pieniądze z Moskwy dla towarzyszy z PZPR. Ale w swym zaślepieniu zapomniałaś że sam Kwaśniewski przyznał że upił się z Rosjanami: " Na wschodzie ludzie są gościnni. Byliśmy tam w dużej grupie, poczęstowano nas tym, czy tamtym"... - Alkoholem? - padło pytanie. - "Oczywiście, przecież nie wodą sodową. "
Jadwiga Krywult
26 czerwca 2010, 22:14
Przypomnę zataczającego się kilka lat wstecz Kwaśniewskiego na grobach w Charkowie. Wszystkiemu winien bp Głódź. Zamiast zrobić Kwaśniewskiemu patriotyczną pogadankę, pił z nim alkohol,  W DRODZE DO CHARKOWA.
P
patio
26 czerwca 2010, 20:31
Jest to kolejne doskonałe wystapienie Kaczyńskiego, On czuje to co mówi.  Komorowski zaś jest niesamowicie sztywny, mowa rąk, twarzy, oczu nie idzie zupełnie ze słowami. Państwo musi zrozumieć, że inwestycja w rodzinę, TO NAJWAŻNIEJSZA INWESTYCJA, KTÓRA PRZYNIESIE PAŃSTWU W PRZYSZŁOŚCI KROCIE. Do VETERANA PiS rządził w sumie dwa lata. A cała prawica konserwatywna, chadecka w Polsce rzadziła  3 lata i 6 miesiecy (Rząd Olszewskiego). Niektórzy obecni politycy PiS byli posłami AWS, sam Lech Kaczyński po wyjściu UW wszedł do rządu Jerzego Buzka ( wtedy prawica przez rok miała rząd miejszosciowy). Zostały wówczas podjęte kluczowe decyzje dotyczące demontarzu PRL (w zasadzie likwidacja WSI i jej weryfikacja to jest moment kiedy PRL się kończy). Po 1989 r. w systemie myslenia, mentalności, uwłaszczaniu się nomenklatury PRL na majatku Polaków - można nazwać to np. komercjalizacją, w systemie finansów, bankowości, mediów, agentury PRL lub post PRL się nie skończył. Za całkowity koniec PRL lub postkomunizmu w Polsce można uznać niestety katastrofę samolotu na pokładzie której lecieli z Prezydentem politycy SLD aby oddać chołd pomordowanym Bohaterom Narodowym. I tu Kaczyński ma racje - coś się wtedy skończyło. Przypomnę zataczającego się kilka lat wstecz Kwaśniewskiego na grobach w Charkowie. Więc do kogo pretensja ludzie wybierali centrolew z korzeniami PZPR (zbudowano na tych ludziach SLD, wielu ludzi znalazło się w UW+ lewica - ludzie nurtu liberalizmu Solidarności - która nie była jednolita, znaczna jej ówczesnej część to lewica z pod znaku UW na której powstała PO z dodatkiem figowym SKL - liderów dawnego SKL-u już nie ma w PO (Jan Rokita) - konserwatyzmu już nie ma w PO.
S
stinger
26 czerwca 2010, 19:23
  Papież miał monopol władzy w swoim państwie i Hiler w swoim. Obydwaj różnie go wykorzystali. Ja boję się monopolu PO. Jak słucham Palikota kiedy mówi że fanatycy PO "zastrzelą Kaczyńskiego jak wilka a skórę sprzedadzą", jak wszystko inne w tym kraju, to boję się tego monopolu.
V
veteran
26 czerwca 2010, 18:56
twoja rzeczywistość Podwawelski jest rodem ze sklepu mięsnego - i to takiego z minionej epoki. PiS miało i większość w Sejmie i Senacie (koalicja, ale przystawki grały tak, jak im prezes zagrał), i rząd, i prezydenta, i szefa NBP, i szefa CBA, i TVP, i przewietrzyli WSI i służby - ale wtedy było wszystko OK, rozumiem?
Józef Więcek
26 czerwca 2010, 18:41
Jazmig, Ta Ty odczytuj rzeczywistość taką jaka ona jest a nie jaką Ci przedstawią! Wyłącz telewizornię a włącz rozum i wyrzuć GW .
jazmig jazmig
26 czerwca 2010, 18:20
Gdy był monopol dwóch bliźniaków, to było cacy. Kaczyńskiego cechuje mornalność Kalego.