Kaczyński o Relidze: ile ludzi żyje dzięki niemu

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / pz

Można coś zrobić niesłychanie ważnego i trudnego, jeśli jest się zdeterminowanym do końca - powiedział w sobotę w Zabrzu prezes PiS Jarosław Kaczyński po specjalnym pokazie filmu "Bogowie", którego bohaterem jest prof. Zbigniew Religa.

"To jest film o konkretnym człowieku, którego miałem zaszczyt znać, ale to jest też film o życiu, że można coś zrobić coś niesłychanie ważnego i trudnego wtedy, kiedy jest się człowiekiem zdeterminowanym do końca - w sposób ekstremalny. Pan prof. Religa był takim człowiekiem i dlatego odniósł ten niebywały sukces" - ocenił po projekcji prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Akcja "Bogów" toczy się w okresie od czerwca 1985 r. do lutego 1986 r. Opowiada o zespole pod kierownictwem prof. Zbigniewa Religi, który 5 listopada 1985 r. przeprowadził pierwszą w Polsce udaną transplantację serca, otwierając zarazem program transplantacji tego narządu.

DEON.PL POLECA

Jak zaznaczył, choć film koncentruje się na sprawie przeszczepu serca, który był spektakularnym sukcesem Religi, działalność profesora zmieniła polską kardiologię. "Nie potrafię powiedzieć, ile tysięcy ludzi żyje dzięki niemu" - zaznaczył b. premier.

Gratulując reżyserowi, odtwórcy roli prof. Religi oraz innym aktorom, Kaczyński podkreślił, że film znakomicie spełnia ważną rolą społeczną. "Przypomina kogoś, kto powinien być na zawsze pamiętany, ale przypomina też regułę (…), że zadania bardzo trudne, wydawałoby się niemożliwe, szczególnie w tamtym systemie, można było realizować, jeżeli miało się w sobie ogromną wiarę i ogromną determinację - że chcieć, to móc" - powiedział lider PiS.

Jego zdaniem inną nauką płynącą z filmu jest przesłanie, że droga do sukcesu jest niezwykle trudna, że każdy miewa momenty załamania, ale jeśli potrafi wrócić na tę drogę, ma szanse na sukces.

Odnosząc się do aktualnej sytuacji służby zdrowia Kaczyński ocenił, że przeżywa ona "niesłychanie ciężki kryzys". W tym kontekście przypomniał tzw. plan prof. Religi. "To jest plan, który - mówiąc najkrócej - przywraca sytuację, w której lekarz jest od tego, żeby leczyć, a nie jest księgowym, szpital nie jest przedsiębiorstwem, tylko instytucją służącą do tego, by leczyć, a pacjent nie jest jednostką statystyczną, tylko jest człowiekiem, którego zdrowie i życie ma być ratowane" - powiedział.

"Ten plan został opracowany w sposób bardzo precyzyjny, także w sferze finansowej. Miałem okazję i zaszczyt z panem profesorem na ten temat wielokrotnie rozmawiać, a także wspólnie prezentować ten projekt publicznie jeszcze, kiedy byłem premierem. Warto ten projekt pamiętać. On jest dzisiaj często atakowany, on był atakowany także i wtedy, ale to jest jedyne rozwiązanie dla polskiej służby zdrowia" - ocenił prezes PiS.

Prof. Religa w 2005 r. został ministrem zdrowia w rządzie PiS. Pełnił tę funkcję do jesieni 2007 r. Od tamtego czasu był posłem klubu PiS i zasiadał w sejmowej komisji zdrowia.

Na pokazie obecna była wdowa po prof. Relidze, dr Anna Religa. "Widziałam ten film już wcześniej, oceniam go bardzo wysoko. Jestem bardzo zadowolona, że ten film został zrobiony. Może kogoś część z tej formy urazi, ale chyba w sumie oddaje całą prawdę, jaka była wtedy" - powiedziała dziennikarzom Anna Religa. Zaznaczyła, że przyjechała na sobotni pokaz, by spotkać się z ludźmi, z którymi pracował jej mąż i których bardzo wielu lubił i szanował.

Zbigniew Religa (ur. 1938 r. w Miedniewicach, k. Żyrardowa, zm. 2009 w Warszawie) studiował w Akademii Medycznej w Warszawie. W 1973 r. obronił pracę doktorską, a w 1981 r. habilitował się. W latach 70. i 80. odbył staże naukowe w USA. W połowie lat 80. został szefem Kliniki Kardiochirurgii w Wojewódzkim Ośrodku Kardiologii w Zabrzu (obecnie: Śląskie Centrum Chorób Serca). W skład zespołu, którym tam kierował, weszli m.in. kardiochirurdzy Marian Zembala i Andrzej Bochenek.

W 1987 r., tuż po zakończeniu jednej z kolejnych operacji przeszczepu serca, Religa został uwieczniony na słynnej fotografii wykonanej dla "National Geographic" przez Jamesa Stanfielda. Na pierwszym planie widać siedzącego wybitnego kardiochirurga, na drugim - jego asystenta, który ze zmęczenia zasnął w kącie sali. Zdjęcie uznano za jedno ze 100 najlepszych w historii "National Geographic".

Scenariusz "Bogów" napisał Krzysztof Rak, zdobywając za niego we wrześniu nagrodę na 39. festiwalu w Gdyni. Tomasz Kot za rolę Zbigniewa Religi otrzymał tam nagrodę dla najlepszego aktora. Na liście nagród przyznanych za "Bogów" w Gdyni znalazła się ponadto - oprócz Złotych Lwów dla najlepszego filmu - m.in. Nagroda Dziennikarzy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kaczyński o Relidze: ile ludzi żyje dzięki niemu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.