"Kaczyński wyraźnie powiedział, że niebawem dowiemy się prawdy o katastrofie smoleńskiej"

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / pk

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział we wtorek, że niebawem dowiemy się prawdy o katastrofie smoleńskiej, bez względu na to, jaka ona będzie - tak rzeczniczka PiS Beata Mazurek skomentowała w środę w rozmowie z dziennikarzami wtorkowe wystąpienie prezesa PiS.

We wtorek podczas obchodów 90. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że na wiosnę 2018 r. powinniśmy mieć pomniki upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej oraz ostateczne raporty tych, którzy dążą do tego, by ustalić prawdę.

Kaczyński zapowiedział, że "za sześć miesięcy powinno być zrobione to, co miało być zrobione". - Wtedy spotkamy się tutaj po raz ostatni - zapowiedział.

- I będzie prawda. Prawda, której jeszcze dzisiaj nie znamy, i ja jej nie znam, ale prawda, albo stwierdzenie: dzisiaj, w tych okolicznościach, które mamy, tej prawdy do końca ustalić się nie da. Ale zostanie to powiedziane uczciwie, powiedziane Polakom, polskiemu społeczeństwu, polskiemu narodowi, bo to się Polakom po prostu należy - dodał Kaczyński.

DEON.PL POLECA


Mazurek pytana, co stoi na przeszkodzie, żeby ustalić całą prawdę, jeżeli chodzi o katastrofę smoleńską odparła, że wolałaby, żeby na ten temat wypowiadał się szef MON Antoni Macierewicz. "On to nadzoruje, on przewodniczy komisji. Ja dostępu do materiałów nie mam, więc będę wdzięczna, jeśli o szczegóły tego postępowania będziecie pytać ministra Macierewicza" - powiedziała posłanka.

Dopytywana jak ocenia prace Antoniego Macierewicza w kwestii ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej podkreśliła, że "generalnie" dobrze ocenia pracę Macierewicza, nie tylko w tej kwestii, ale także jako ministra obrony narodowej.

Na uwagę, czy opozycja ma rację mówiąc, że wtorkowe słowa prezesa PiS to "przygotowanie gruntu pod wycofywanie się z teorii zamachu" zaznaczyła, że nie będzie oceniała działań opozycji. - Wczoraj Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że bez względu na to, jaka będzie prawda, tej prawdy dowiemy się niebawem. Poczekajmy na komunikat w tej sprawie osób do tego uprawnionych, ja uprawniona nie jestem - podkreśliła posłanka.

Pytana o słowa prezesa PiS, że być może tej prawdy nie da się ujawnić Mazurek powiedziała, że "biorąc pod uwagę historię różnych wydarzeń" ta wypowiedź nikogo nie powinna dziwić. Na uwagę, że politycy PiS mówili, że wrak TU154M można sprowadzić z Rosji rzeczniczka partii odpowiedziała, że "wszystko można zrobić mając dobrą wolę z drugiej strony".

- Widocznie są powody, które powodują to, że prezes Jarosław Kaczyński powiedział to, co powiedział. Dobrej woli z drugiej strony nie ma - mówiła Mazurek. Dopytywana, czy tą drugą stroną jest Rosja odpowiedziała: "w mojej ocenie tak".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kaczyński wyraźnie powiedział, że niebawem dowiemy się prawdy o katastrofie smoleńskiej"
Komentarze (8)
B
Bazyli
12 października 2017, 12:18
Kaczyński mówi, że "być może nigdy nie poznamy prawy o katastrofie". Mówiąc to bezczelnie kłamie. Prawdę znamy od wielu, wielu lat. Raporty były przecież publikowane (Millera, Laska).To czego wg. prezesika nie poznamy, to nie poznamy możliwości udowodnienia wymysłów jego własnych oraz wymysłów wazeliniarzy prezesika. Myślący ludzie poznali przyczyny katastrofy dawno. Obserwowali oni taniec nienawiści, pomówień, głupoty, debilnych insynuacji i żenujących doświadczeń na parówkach, zapałkach, i modelach kokpitu w którym okna były namalowane farbą a wynikach doświadczenia z całą powagą zapisano, że okna pozostały na miejscu i nie zostały wypchnięte mimo wybuchu we wnętrzu.  Przykrość spotyka tych o umysłach zaczadzonych ideologią smoleńską. Tych doszukujących się zdrady, zamachu, mgieł, bomb, broni magnetycznej i spijających kłamstwa z dziubka Macierewicza jak poranną rosę. Nadszedł czas abyście przyznali się do własnej głupoty. I nie zapomnijcie przeprosić tych których pomawialiście, oczernialiście, nazywaliście zdrajcami. Jednym z powodów katastrofy były naciski na pilotów …. Wiecie kto naciskał na lądowanie. Prawda?
B
Bazyli
12 października 2017, 12:18
Kaczyński mówi, że "być może nigdy nie poznamy prawy o katastrofie". Mówiąc to bezczelnie kłamie. Prawdę znamy od wielu, wielu lat. Raporty były przecież publikowane (Millera, Laska).To czego wg. prezesika nie poznamy, to nie poznamy możliwości udowodnienia wymysłów jego własnych oraz wymysłów wazeliniarzy prezesika. Myślący ludzie poznali przyczyny katastrofy dawno. Obserwowali oni taniec nienawiści, pomówień, głupoty, debilnych insynuacji i żenujących doświadczeń na parówkach, zapałkach, i modelach kokpitu w którym okna były namalowane farbą a wynikach doświadczenia z całą powagą zapisano, że okna pozostały na miejscu i nie zostały wypchnięte mimo wybuchu we wnętrzu.  Przykrość spotyka tych o umysłach zaczadzonych ideologią smoleńską. Tych doszukujących się zdrady, zamachu, mgieł, bomb, broni magnetycznej i spijających kłamstwa z dziubka Macierewicza jak poranną rosę. Nadszedł czas abyście przyznali się do własnej głupoty. I nie zapomnijcie przeprosić tych których pomawialiście, oczernialiście, nazywaliście zdrajcami. Jednym z powodów katastrofy były naciski na pilotów …. Wiecie kto naciskał na lądowanie. Prawda?
12 października 2017, 15:12
I pewnie wiecie też kto wywierał wpływ na naciskającego .... prawda? Prawda was wyzwoli.
WDR .
12 października 2017, 03:52
Na pewno łatwiej jest nazwać coś bełkotem i naznaczyć negatywnie niż odnieść się, bo wtedy trzeba ważyć różne rację, np. tłumaczyć dlaczego pewien pan, który sam siebie uważa za członka mniejszości etnicznej, oddał Putinowi wrak poświęcając go na ołtarzu bożka resetu.
11 października 2017, 19:57
Dobre. Czyli "dowiedzenie się prawdy" będzie polegało na wyznaniu "że nie znamy prawdy". Ale obawiam sie, że jest bez sensu szukanie sensu w czystym bełkocie.
WDR .
11 października 2017, 18:32
"Czy ktoś potrafi zrozumieć sens tej wypowiedzi?" Oczywiście. JK mówi, że raczej nie uda się poznać prawdy o Smoleńsku, zostanie pokazane co udało się ustalić, i nie będzie udawania, że w tych warunkach można ustalić coś więcej.
11 października 2017, 16:34
Ciekawe czy Macierewicz odpowie prawnie za wszystkie kłamstwa, insynuacje, manipulacje, oczernianie osób, rzucanie fałszywych oskarżeń związanych z katastrofą smoleńską? Miejmy nadziej, że poniesie za te działania należną karę.  I jeszcze jedno, dlago PiS nie sprowadził wraku TU154 do polski. To jest nieprawdopodobna afera, nieprawdopodobna. Dlaczego nikt z PiS nie poniósł z tego powodu konsekwencji?
11 października 2017, 14:57
- I będzie prawda. Prawda, której jeszcze dzisiaj nie znamy, i ja jej nie znam, ale prawda, albo stwierdzenie: dzisiaj, w tych okolicznościach, które mamy, tej prawdy do końca ustalić się nie da. Ale zostanie to powiedziane uczciwie, powiedziane Polakom, polskiemu społeczeństwu, polskiemu narodowi, bo to się Polakom po prostu należy - dodał Kaczyński. ------------ Czy ktoś potrafi zrozumieć sens tej wypowiedzi ? O co tutaj chodzi ? Jak to się stało, że w 27 lat po obaleniu komunizmu staliśmy się zakładnikami bełkotu i błędów poznawczych "geniusza Żoliborza" ? Co poszło źle ?