Kamiński i Kaczmarek: działaliśmy legalnie

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / psd

Działaliśmy legalnie, kierowaliśmy się interesem publicznym - oświadczyli w środę: b. szef CBA Mariusz Kamiński i b. agent Biura Tomasz Kaczmarek, odnosząc się do wniosku prokuratury o uchylenie im immunitetu poselskiego.

Prokuratura chce postawić Kamińskiemu i Kaczmarkowi (obaj są posłami PiS) zarzuty przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA. Wniosek do Sejmu o uchylenie immunitetu obu posłów PiS podpisał Andrzej Seremet. Wniosek trafił już do Sejmu.

Kamiński i Kaczmarek domagają się odtajnienia akt śledztwa.

"Jako funkcjonariusze CBA zawsze w swojej działalności, realizując działania ustawowe, czyli walkę z korupcją w naszym kraju, kierowaliśmy się interesem publicznym. Naczelną zasadą jaka nam przyświecała była zasada, że nikt w naszym kraju nie będzie stał ponad prawem, niezależnie od jego wysokiej pozycji politycznej, biznesowej czy też społecznej" - oświadczył w Sejmie Kamiński.

Podkreślił, że razem z Kaczmarkiem liczył się z tym, że twarda walka z korupcją spowoduje odwet, zwłaszcza ze strony środowisk przestępczych. Zaznaczył, że nie znają treści zarzutów, co jest dla nich "kłopotliwą sytuacją". Zapowiedzieli, że będą odpowiadać na merytoryczne pytania ze strony dziennikarzy po zapoznaniu się z zarzutami.

Posłowie PiS zapewnili, że kontrola operacyjna była zawsze prowadzona za zgodą sądu i prokuratora generalnego. "Jestem przekonany, że wszystkie nasze działania były w pełni legalne, na wszystkie działania mieliśmy zgodę stosownych organów" - stwierdził Kamiński.

Zdaniem posłów prokurator generalny powinien doprowadzić do odtajnienia całości akt śledztwa, tak aby opinia publiczna "mogła poznać prawdę o rzeczywistych działaniach CBA i dowodach przestępczej działalności zebranych przez tę służbę".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kamiński i Kaczmarek: działaliśmy legalnie
Komentarze (3)
R
rodrigez
13 listopada 2013, 21:22
CBA miała obowiązek zaprzestania prowokacji, gdy ofiara odmówiła przyjęcia łapówki. Za Kamińskiego pomiimo odmowy nie odpuszczono, lecz upili ofiarę i podrzucili łapówkę, a potem zrobili nalot i aresztowali. Za takie coś wszyscy, którzy to zrobili lub akceptowali, jako przełożeni, powinni trafić do więzienia. Wow, no to chyba dobrze by bylo gdyby te akta rzeczywiscie zostaly odtajnione tak jak by chcieli obaj panowie, zeby to co mowisz mozna bylo jakos sprawdzic... 
P
PL
13 listopada 2013, 14:42
CBA miała obowiązek zaprzestania prowokacji, gdy ofiara odmówiła przyjęcia łapówki. Za Kamińskiego pomiimo odmowy nie odpuszczono, lecz upili ofiarę i podrzucili łapówkę, a potem zrobili nalot i aresztowali. Za takie coś wszyscy, którzy to zrobili lub akceptowali, jako przełożeni, powinni trafić do więzienia. ... Jesli masz taka wiedze  to powinienes sie zglosic do prokuratora.Jesli lzesz- to lepiej nic nie pisz  ....bo klamstow to wroci do ciebie
jazmig jazmig
13 listopada 2013, 14:21
CBA miała obowiązek zaprzestania prowokacji, gdy ofiara odmówiła przyjęcia łapówki. Za Kamińskiego pomiimo odmowy nie odpuszczono, lecz upili ofiarę i podrzucili łapówkę, a potem zrobili nalot i aresztowali. Za takie coś wszyscy, którzy to zrobili lub akceptowali, jako przełożeni, powinni trafić do więzienia.