Karczewski: konferencja bliskowschodnia - pokojowa, nie jest skierowana przeciw komukolwiek
Organizowana w Warszawie konferencja bliskowschodnia jest pokojowa, nie jest skierowana przeciw komukolwiek - podkreślił w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski. "Dialog o Bliskim Wschodzie jest niezwykle potrzebny i przyniesie wiele korzyści dla wszystkich" - ocenił.
Udział w warszawskim spotkaniu ministerialnym poświęconym problematyce pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie zapowiedzieli przedstawiciele kilkudziesięciu krajów z całego świata, m.in. wiceprezydent USA Mike Pence i sekretarz stanu Mike Pompeo, premier Izraela Benjamin Netanjahu, a także szeroka reprezentacja Bliskiego Wschodu (w tym Arabia Saudyjska, Izrael, Katar, Jemen, Jordania, Kuwejt czy Zjednoczone Emiraty Arabskie) oraz przedstawiciele wszystkich państw członkowskich UE.
Wśród głównych zagadnień mają znaleźć się, m.in. konflikt bliskowschodni, a także konflikty w Syrii i Jemenie, problemy humanitarne w regionie, proliferacja broni masowego rażenia, terroryzm, zagrożenia hybrydowe oraz bezpieczeństwo energetyczne.
Karczewski został zapytany w środę na konferencji prasowej w Senacie, czy Polska organizując konferencję bliskowschodnią, nie naraża się na konflikt dyplomatyczny z Iranem. "To jest konferencja pokojowa, która nie jest kierowana przeciw komukolwiek" - podkreślił marszałek Senatu.
Jak mówił, konferencja ma służyć rozwiązaniu spraw w tamtym regionie. Według niego, rozmowy "mają przybliżyć nas do pokoju". "Jestem przekonany, że z tego powodu nie będziemy mieli żadnych strat, a świat, ten region i Europa, będą miały tylko korzyści" - przekonywał Karczewski.
Marszałek Senatu ocenił, że dialog ws. Bliskiego Wschodu jest "niezwykle potrzebny". Jego zdaniem, "przyniesie on korzyści dla wszystkich".
Skomentuj artykuł