Kilkanaście tysięcy odbiorców bez prądu
Co najmniej kilkanaście tysięcy odbiorców nie miało w środę rano prądu w północno-wschodniej Polsce, w wyniku awarii wywołanych silnym wiatrem, któremu miejscami towarzyszą opady śniegu i śniegu z deszczem. Strażacy i policjanci nie zanotowali poważniejszych zdarzeń.
Jak poinformował PAP Andrzej Piekarski rzecznik PGE Dystrybucja Białystok, która to spółka zasięgiem swego działania obejmuje województwo podlaskie i część warmińsko-mazurskiego, uszkodzona została również główna linia 400 kilowoltów, zasilająca region. Jak poważna jest awaria i ile może potrwać jej naprawa, na razie nie wiadomo.
Według informacji Piekarskiego, prądu nie ma m.in. w okolicach Ełku i Mikołajek, Augustowa, Bielska Podlaskiego, Hajnówki i Siemiatycz.
Strażacy zanotowali dotąd ponad czterdzieści różnych zdarzeń związanych z silnym wiatrem, głównie wyjazdów do powalonych na drogi drzew. Według policji, poważniejszych zdarzeń na razie nie odnotowano, nikt nie ucierpiał.
Meteorolodzy informują, że opady śniegu w tej części regionu mogą utrzymywać się przez cały dzień, temperatura nie przekroczy 2-3 stopni Celsjusza. Wiatr w porywach może osiągać 90 km/h, lokalnie powodując zawieje śnieżne.
W nocy na Pomorzu wiejący z dużą siłą wiatr spowodował ogółem kilkadziesiąt przypadków łamania się drzew i konarów na samochody, drogi i jezdnie. Nikomu nic się nie stało.
Skomentuj artykuł