Kinga Duda zabrała głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji

(fot. youtube.com)
onet.pl / ps

Córka prezydenta napisała: "Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godzinę po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymi przekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia".

W ostatnich dniach na ulicach polskich miast odbywają się protesty. Rozumiem oburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu. Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody - akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących. Wyrażanie poglądów w sposób agresywny i obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, przez jakąkolwiek osobę czy stronę sporu, nie może być akceptowane" - napisała na swoim twitterze Kinga Duda.

Przyznała, że jej przemyślenia i poglądy są jej prywatną sprawą, jednak w ramach wyjątku postanowiła się nimi podzielić. "Nie potrafię się w pełni postawić w sytuacji, w jakiej znajduje się kobieta, która oczekując dziecka, dowiaduje się, że stwierdzono u niego ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nie uważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdy człowiek ma wolną wolę" – napisała.

Dodała, że istniejące dotychczas rozwiązanie dawało możliwość wyboru. "Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godzinę po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymi przekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia" – podkreśliła Kinga Duda.

DEON.PL POLECA

Dalej czytamy: „Jak każdy kompromis i tan miał to do siebie, że nie był idealny. […] Jednak przez 27 lat stanowił wyważone i akceptowalne dla większości społeczeństwa rozwiązanie kwestii legalnego przerywania ciąży. Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Wydaje mi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znaleźć rozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogłoby zakończyć spór wywołany wyrokiem" - zakończyła córka prezydenta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kinga Duda zabrała głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji
Komentarze (12)
MW
Magda W
30 października 2020, 15:51
Czy oni nie są ofiarami szantażu?
KW
~Karol Wojciech
29 października 2020, 20:08
A kogo obchodzi co powiedziała jakaś panienka znana z tego, że jest córką Prezydenta RP. Czy to kakiś nowy autorytet moralny???
TJ
~Tylko Ja
30 października 2020, 14:07
Wypowiedziała się, bo jest co chwilę publicznie pytana i oskarżana o milczenie.
TS
~Tomasz Szczecinski
29 października 2020, 15:46
Pani Kingo! 5 Nie zabijaj! O tymój przekazaniu Pani już zapomniała!
MS
~Marcin Sz.
29 października 2020, 14:59
Pan Prezydent nie chce sie wypowiadac, bo musialaby wyjsc z niego hipokryzja i na front polityczny przeciwko prawowiernym katolikom wysyla corke.
AW
~ania waliszko
29 października 2020, 10:54
Czyli sprawa jest jasna: Kinga Duda jest za zabijaniem dzieci!!! Funkcjonariusze SB mordując ks. Popiełuszkę też kierowali się sumieniem - tylko, że zdeprawowanym!!!
KD
Krystyna Danuta Łopata
28 października 2020, 23:32
Czyli czekamy na kompromis aborcyjny w kwestii losu dzieci nienarodzonych dotkniętych chorobami letarnymi i zakończenia piekła dzieci nienarodzonych, lekko i umiarkowanie upośledzonych . Brawo rząd <3 . Wreszcie <3.
JA
Jan Andrewson
28 października 2020, 19:44
Tego się nie spodziewałem po Andrzeju Dudzie☹️
A
Andrzej
28 października 2020, 16:52
Pani Kingo, a co z prawem do życia, które jest najwyższym dobrem? W swojej wypowiedzi pomija Pani dobro dziecka chorego w fazie prenatalnej i jego prawo do życia, nie wyrażając żadnego współczucia dla jego cierpienia podczas aborcji. Nieludzkie jest przypisywanie sobie prawa do uśmiercania swojego dziecka - człowieka. Nie mówimy przecież o zagrożeniu życia matki, bo tu ustawa pozostawia wybór. Jeśli mówimy tu o heroizmie, to jest to taki jego rodzaj, do którego każdy jest wzywany, kiedy musi zmierzyć się z trudnościami tego życia, jak śmierć bliskich, poważne choroby czy wypadki. Tu też nie ma się wyboru, a życie po tym fakcie może być o wiele bardziej wymagające. Spójrzcie, jak są zaciemnione umysły, jeśli w ogóle ktoś dopuszcza zabicie kogoś jako rozwiązanie. Stąd dobry pierwszy krok, zmiana tych niesprawiedliwych praw, gdyż prawa kształtują postawy i świadomość.
WR
Wow Ras
29 października 2020, 15:59
zakażmy w takim razie badań prenatalnych, rodźmy tylko siłami natury i nie wkładajmy dzieci do inkubatorów. Spełniajmy obydwa cele: od poczęcia do naturalnej śmierci.
A
Andrzej
28 października 2020, 16:46
KAI dzisiaj przytoczyła wypowiedź papieża Franciszka - cytuję: „Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci, o których wiemy, że przy obecnym stanie wiedzy naukowej, umrą przy porodzie albo krótko po nim. W takich sytuacjach opieka zdrowotna mogłaby się wydawać marnowaniem środków i przysparzaniem dodatkowych cierpień rodzicom. Jeśli przyjrzymy się temu uważnie, możemy dostrzec autentyczne znaczenie takich zabiegów, których celem jest pomoc w urzeczywistnieniu miłości danej rodziny. Otoczenie opieką takiego dziecka pomaga bowiem rodzicom w przeżywaniu żałoby i postrzeganiu jej nie tylko jako straty, ale jako etapu wspólnie przebytej drogi. To dziecko pozostanie w ich życiu na zawsze. I oni będę mogli je kochać. Tak często tych kilka godzin, kiedy matka może tulić swe dziecko, pozostawia ślad w jej sercu, którego ona nigdy nie zapomni. Ona czuje się – pozwólcie, że użyję tego słowa – spełniona. Czuje się matką” - https://ekai.pl/co-papiez-franciszek-mowi-o-aborcji
A
Andrzej
28 października 2020, 16:46
KAI dzisiaj przytoczyła wypowiedź papieża Franciszka - cytuję: „Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci, o których wiemy, że przy obecnym stanie wiedzy naukowej, umrą przy porodzie albo krótko po nim. W takich sytuacjach opieka zdrowotna mogłaby się wydawać marnowaniem środków i przysparzaniem dodatkowych cierpień rodzicom. Jeśli przyjrzymy się temu uważnie, możemy dostrzec autentyczne znaczenie takich zabiegów, których celem jest pomoc w urzeczywistnieniu miłości danej rodziny. Otoczenie opieką takiego dziecka pomaga bowiem rodzicom w przeżywaniu żałoby i postrzeganiu jej nie tylko jako straty, ale jako etapu wspólnie przebytej drogi. To dziecko pozostanie w ich życiu na zawsze. I oni będę mogli je kochać. Tak często tych kilka godzin, kiedy matka może tulić swe dziecko, pozostawia ślad w jej sercu, którego ona nigdy nie zapomni. Ona czuje się – pozwólcie, że użyję tego słowa – spełniona. Czuje się matką” - https://ekai.pl/co-papiez-franciszek-mowi-o-aborcji