Komisja etyki podjęła decyzję ws. wniosku Petru o ukarania Kaczyńskiego

(fot. YouTube.com / ArtiqbForever2)
PAP / mp

Sejmowa komisja etyki podjęła w środę decyzję ws. wniosku b. szefa Nowoczesnej o ukaranie prezesa PiS za wypowiedź o "zdradzieckich mordach" i "kanaliach"; decyzja zostanie podana do wiadomości publicznej za dwa tygodnie - poinformował szef komisji Krzysztof Mieszkowski (Nowoczesna).

To już kolejny raz, kiedy komisja etyki zajmowała się wnioskiem Ryszarda Petru o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o wypowiedź prezesa PiS podczas lipcowego posiedzenia Sejmu. Kaczyński po słowach Borysa Budki (PO), który przywoływał postać zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zwrócił się do oponentów mówiąc: "Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami".
Kaczyński nie stawił się na środowym posiedzeniu komisji etyki.
W środę, po posiedzeniu komisji etyki, jej przewodniczący Krzysztof Mieszkowski poinformował dziennikarzy, że decyzja ws. wniosku Petru o ukaranie Kaczyńskiego została podjęta. "Czekamy teraz dwa tygodnie na uprawomocnienie się tej decyzji" - podkreślił. Dopiero wtedy - jak wskazał - zostanie ona podana do informacji publicznej.
Mieszkowski tłumaczył, że wynika to z Regulaminu Sejmu. Kaczyński - jak mówił - ma teraz dwa tygodnie na odwołanie się od decyzji komisji etyki.
Zgodnie z Regulaminem Sejmu posłowi przysługuje odwołanie się od uchwały komisji etyki; złożenie odwołania wstrzymuje podanie treści uchwały do wiadomości publicznej.
Mieszkowski dopytywany, za czym on sam głosował ws. Kaczyńskiego, odparł: "Osobiście głosowałem za ukaraniem". Jak dodał, kary, które są zapisane w Regulaminie Sejmu, są "niezwykle poważnie" i należy je traktować "odpowiedzialnie".
Pytany, jak komisja zareagowała na to, że prezes PiS po raz kolejny nie stawił się na jej posiedzeniu, powiedział: "Źle na to reagujemy. To jest właśnie jeden z tych elementów, który nas irytuje. To jest również informacja niezwykle ważna dla wszystkich, przede wszystkim dla naszych wyborców i wyborczyń, że nie wszyscy posłowie, nie wszystkie posłanki poważnie traktują swoje obowiązki sejmowe, lekceważąc opinię publiczną i wyborców".
Pierwszy raz wnioskiem o ukaranie Kaczyńskiego komisja etyki miała zająć się na początku stycznia, jednak z powodu niestawienia się prezesa PiS na posiedzenie, nie rozpatrzono wniosku w tej sprawie. Na początku lutego komisja ponownie nie rozpatrzyła wniosku b. lidera Nowoczesnej z powodu nieobecności posła Kukiz'15 Grzegorza Długiego, wchodzącego w skład komisji etyki poselskiej.
Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła zasad etyki poselskiej, może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić nagany. Uchwały komisji podaje się do wiadomości publicznej.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komisja etyki podjęła decyzję ws. wniosku Petru o ukarania Kaczyńskiego
Komentarze (6)
Agamemnon Agamemnon
1 marca 2018, 15:21
Lista  anonimowych zabójstw mających miejsce w latach rządów Platformy Obywatelskiej osiągnęła wg blogerów 100 osób. Były to osoby  w dużej mierze mające coś wspólnego z tzw. katastrofa smoleńską. Listę te otwiera Grzegorz  Michniewicz  dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. zamordowany 23 grudnia 2009 roku. Będąc szefem kancelarii Donalda Tuska  zapewne posiadł informację niejawną dot. przyszłego lotu do Smoleńska prezydenta Polski, za który przepłacił życiem. Jedyny znaczącym politycznym zdarzeniem w owym okresie był lot prezydenta do Smoleńska. Ostatnią osobą którą spotkał się Michniewicz był Arabski. W esemesie do córki Michniewicz napisał, że  ktoś może zechcieć go pozbawić życia.
Agamemnon Agamemnon
1 marca 2018, 15:34
Potem przyszła kolej na tajnego szyfranta  sierżanta Stefana Zielonkę. Potem na specjalistę od lotów prof.Eugeniusza Wróbla itd.Eugeniusz Wróbel był gotów do polemiki z MAK |Jeden z najlepszych w Polsce specjalistów z zakresu komputerowych systemów sterowania lotem samolotów ginie w nieprawdopodobnych okolicznościach Do 19 paź 2010 - Doktor inż. Eugeniusz Wróbel wykładał na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Był wybitnym specjalistą od komputerowych systemów sterowania lotem samolotów. Mordowano bez pardonu. 100 osób to zadziwiająca duża liczba osób uwikłana w katastrofę smoleńską, która musiała zginąć.
Agamemnon Agamemnon
1 marca 2018, 15:50
W tym czasie (październik,2009) ktoś  odwiedza mnie w moim domu, podając przez domofon moje dane personalne, bym go wpuścił.  Wiedziałem o co chodzi. Pisałem wówczas w internecie wiele komentarzy na temat katastrofy smoleńskiej i nie tylko katastrofy.. Osoba ta miała  moje dane personalne, choć pisałem pod nickiem. Kto mógł mieć dostęp do  IP mojego komputera jak nie służby specjalne. Gdy się zorientowali, że mogę zastawić na nich pułapkę, chwilowo odpuścili, ale ponowili atak na moja osobę w październiku 2011 roku. Byłem przygotowany. Nie udało im się kolejne seryjne samobójstwo. Potem w internecie pojawiło się tysiące innych internautów, piszących  o rządach Donalda Tuska. Musieliby wszystkich powybijać a na to seryjnego samobójcę nie było już stać. Tusk odszedł do Brukseli, zabójstwa ustały.
Agamemnon Agamemnon
1 marca 2018, 15:56
Atak na moją osobę poprzedził  katastrofę smoleńską o  pół roku. Moje komentarze  w jakis sposób  sprowokowały służby do takiej reakcji. W owym okresie było ich stać na wszystko.Widocznie oczyszczano teren.
TT
Tomasz Traczykiewicz
28 lutego 2018, 21:47
Sprawiedliwy komentarz to taki, ktory szuka prawdy i dobra. Emocje najczesciej okradaja nas z powyzszych wartosci...Pozdrawiam.
28 lutego 2018, 13:41
Prezes jest ponad każdą instytucją , a żadna instytucja nie jest godna wzywać prezesa przed swoje oblicze.