Komorowski liderem, Pawlak przed Tuskiem

Prezydent Bronisław Komorowski (fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / psd

Największym zaufaniem społecznym spośród polityków cieszy się prezydent Bronisław Komorowski - wynika z sondażu CBOS. Drugie miejsce zajmuje Waldemar Pawlak, który wyprzedza Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska. Liderem rankingu nieufności pozostaje Jarosław Kaczyński.

"Obecne notowania Donalda Tuska są najsłabsze od początku sprawowania przez niego urzędu premiera. W lutym zaufanie do niego tylko nieznacznie przeważa nad nieufnością (44 proc. wobec 39 proc.)" - odnotowuje CBOS.

W lutym zaufanie do prezydenta deklaruje 72 proc. badanych (nie ufa mu 12 proc.), do wicepremiera Pawlaka - 50 proc. (przy nieufności na poziomie 21 proc.)

DEON.PL POLECA

Jak zauważa CBOS, Pawlak jeszcze wyraźniej niż w ubiegłym miesiącu wyprzedza w rankingu zaufania najpopularniejszych polityków PO - ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego (48 proc. zaufania, 21 proc. - nieufności) oraz premiera Donalda Tuska (44 proc. deklaracji zaufania, przy 39 proc. nieufności).

W porównaniu ze styczniem odsetek osób ufających Pawlakowi spadł o 2 punkty procentowe, podczas gdy Sikorski stracił 3 punkty procentowe, a Tusk - 5 pkt proc.

Odsetek osób nieufających Pawlakowi wzrósł o 5 pkt proc., Sikorskiemu - o 4 pkt proc, a Tuskowi - o 7 pkt proc.

Bronisław Komorowski zyskał jeden pkt proc. zarówno wśród ufających mu, jak i darzących nieufnością.

Pierwszą piątkę przedstawicieli sceny politycznej najczęściej budzących zaufanie badanych zamyka szef SLD, były premier Leszek Miller, któremu ufa 39 proc. respondentów.

Januszowi Palikotowi oraz liderowi Solidarnej Polski Zbigniewowi Ziobrze ufa prawie jedna trzecia badanych (po 32 proc. deklaracji zaufania).

Na kolejnych miejscach znaleźli się: minister sportu Joanna Mucha, szef resortu finansów Jacek Rostowski (po 29 proc.), minister administracji i cyfryzacji Michał Boni (28 proc.) oraz marszałkowie Sejmu i Senatu: Ewa Kopacz (28 proc.) i Bogdan Borusewicz (27 proc.).

Również 27 proc. badanych ufa prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Minister kultury Bogdan Zdrojewski cieszy się zaufaniem 26 proc. respondentów, szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz - 25 proc., a minister sprawiedliwości Jarosław Gowin - 24 proc.

22 proc. ankietowanych ufa przewodniczącemu parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoniemu Macierewiczowi (PiS).

Jak odnotowuje CBOS, najwięcej negatywnych emocji wśród Polaków budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński, który pozostaje liderem rankingu nieufności (nie ufa mu 57 proc. ankietowanych). Dużą nieufność badanych budzą również: Janusz Palikot (45 proc.), Zbigniew Ziobro, Antoni Macierewicz, marszałek Sejmu Ewa Kopacz (po 44 proc. deklaracji nieufności), a także premier Donald Tusk (39 proc.).

"Już pierwsze tygodnie tego roku, które upłynęły pod znakiem uciążliwych dla pacjentów protestów lekarzy w związku z ustawą refundacyjną, nie sprzyjały dobrym notowaniom przedstawicieli rządu. Luty przyniósł kolejne wydarzenia, takie jak protesty przeciw podpisaniu umowy ACTA czy zapowiedź szybkiego wprowadzenia w życie zmian w systemie emerytalnym i - w rezultacie - dalsze wyraźne pogorszenie się ocen urzędującego gabinetu oraz spadek poparcia dla głównej partii rządzącej. Wydarzenia ostatnich tygodni bardzo wyraźnie wpłynęły także na zaufanie do poszczególnych przedstawicieli rządu i rządzącej koalicji" - komentuje CBOS.

Jak zauważa ośrodek, najbardziej straciła w ocenie badanych marszałek Sejmu i była minister zdrowia Ewa Kopacz. "Po ubiegłomiesięcznym pogorszeniu się jej notowań, w lutym zaufanie do Ewy Kopacz po raz kolejny zmalało (o 5 punktów procentowych). Jednocześnie zdecydowanie przybyło badanych mających do niej negatywne nastawienie - od stycznia liczba osób deklarujących nieufność do byłej minister zdrowia wzrosła aż o 10 punktów procentowych" - podkreśla CBOS.

Jedynym politykiem spośród członków urzędującego gabinetu, którego notowania nie uległy pogorszeniu, jest minister finansów Jacek Rostowski.

Na spadku notowań rządu nie zyskał do tej pory żaden z czołowych polityków opozycji, a wręcz przeciwnie - także w szeregach jej głównych przedstawicieli rejestrujemy na ogół pogorszenie notowań - odnotowuje CBOS. Zdecydowanie gorsze niż miesiąc temu są przede wszystkim oceny Janusza Palikota. W porównaniu ze styczniem zaufanie do niego zmalało o 5 punktów procentowych, a nieufność wzrosła o 6 pkt proc.

Badanie przeprowadzono w dniach 3-9 lutego 2012 roku na liczącej 999 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski liderem, Pawlak przed Tuskiem
Komentarze (2)
P
PL
21 lutego 2012, 09:54
No i pewnie dla tego ocenzurowano ostanie wyniki badan OBOPU- i skutecznie zostalty POminiete przez rezimowe media- no bo jak by to moglo byc: jedyna sluszna sila narodu traci,a PIS-ory zyskuja.Ba nawet ( prawie )sie rownaja w POparciu- ale wiadomo na nas glosuje jynteligencja a na nich cholota, ciemnota i mohery wiec i tak jestesmy fajniejsi
G
Groszek
20 lutego 2012, 18:53
Powoli kończy się rola pana Donalda w polityce uprawianej w Polsce. Cel został jednak osiągnięty - pod płaszczykiem haseł o wielu cudnych, acz niełatwych reformach i arcygenialnym wizerunku Polski na arenie światowej, dokonywało się przez ostatnie parę lat grabienie i rozdrapywanie kraju. Cel został osiągnięty. Medialny szum ostatnich dni, nie jest bynajmniej nagłym przebudzeniem mediów, które podrapawszy się po głowach, uznały, że źle się dzieje w państwie pana Donalda. Media w dalszym ciągu wykonują rzetelnie swoją robotę, zmienia się jedynie oficjalnie obiekt ich miłości. pan Donald zrobił swoje, wywiązał się ze swoich zobowiązań - utrzymał władzę. Polacy, naród mądry i odpowiedzialny, bezkrytycznie przyglądali się i przyklaskiwali ponad pięcioletniej grze pozorów w postaci wirtualnego realizowania obietnic wyborczych. Z długiej ich listy, nie zostało zrobione dosłownie nic. NIC! Mamy za to - o czym zapewniają nas z ekranów i politycy władzy i usłużni im eksperci, rewelacyjną sytuację i gospodarki i finansów. Wszystko jest super i fantastycznie. Zresztą, najważniejsze jest to, że nie rządzi PiS, bo za PiSu była wojna, podsłuchy i prześladowania. I dzięki panu Donaldowi, Polska stała się wzorem, potęgą i obiektem zazdrosnych spojrzeń świata całego. I jest tak pewnie, bo mówią o tym politycy władzy i usłużni im eksperci w mediach niezależnych. Tak więc pan Donald zrobił swoje. W międzyczasie do gry "wchodził" będzie pan Bronek i pewnie Palikot do spółki z SLD. Nie na darmo, media co kilka dni przypominają narodowi, komu ten ufa najbardziej. Otóż naród największym zaufaniem darzy pana Bronka. I wiadomo, że najsłabiej wciąż wypada PiS. Ale to logiczne, bo przecież naród mądry jest i odpowiedzialny, o czym zapewniają nas politycy władzy i usłużni im eksperci w niezależnych mediach. A media są wolne i niezależne, więc mówią dobrze i prawdę mówią...