Komorowski podpisał projekt ws. JOW-ów

(fot. PAP/Jacek Turczyk )
PAP / es

Prezydent Bronisław Komorowski poinformował w środę, że kieruje do Senatu projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ws. JOW-ów, finansowania partii i systemu podatkowego. Proponowany termin referendum to 6 września.

- Wysyłam do marszałka Senatu zarządzenie w sprawie referendum w Polsce, bo zgodnie z konstytucją Senat musi to pozytywnie zaopiniować. Termin referendum jest przewidziany na 6 września, dlatego, aby stworzyć realną możliwość wzięcia udziału w głosowaniu jak największej ilości Polaków, a więc już poza okresem wakacyjnym - powiedział Komorowski na konferencji prasowej przed Urzędem Skarbowym Warszawa Śródmieście.

W referendum Polacy mają odpowiedzieć na trzy pytania:

1. czy są za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP;

2. czy są za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa;

3. czy są za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika.

Odnosząc się do pytania dotyczącego jednomandatowych okręgów wyborczych, Komorowski zastrzegł, że nie jest tak, iż w sprawie JOW-ów "ktoś chce rozstrzygnąć za obywateli, jak ma być". - Prezydent likwiduje barierę prawną, konstytucyjną, która do tej pory uniemożliwiała myślenie i skuteczne działanie na rzecz wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu - wyjaśnił.

Zaznaczył, że "inicjatywa referendalna oznacza, że to Polacy, obywatele, a nie tylko partie polityczne, będą mogli się w tej sprawie wypowiedzieć". - Dopiero po zajęciu stanowiska przez Polaków w referendum siły polityczne w Sejmie, mam nadzieję, zajmą się tą kwestią - dodał prezydent.

- Mam nadzieję, że stanowisko zajęte przez większość obywateli Polski, będzie miało istotny wpływ na partie polityczne, które zawsze mają naturalną tendencję do pilnowania własnych interesów - powiedział Komorowski. W ocenie prezydenta, okręgi jednomandatowe "mają ten walor", że o tym, kto zostanie wybrany do Sejmu, w dużo większym stopniu mogą zdecydować obywatele.

We wtorek prezydent podpisał i skierował do Sejmu projekt nowelizacji konstytucji umożliwiający wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Sejmu. Obecnie ustawa zasadnicza głosi, że wybory do Sejmu są proporcjonalne, a JOW-y to system większościowy: w każdym jednomandatowym okręgu wyborczym jest jeden zwycięzca - on zdobywa mandat, a głosy oddane na pozostałych kandydatów (którzy zdobyli mniej głosów) nie mają znaczenia przy podziale mandatów. W systemie proporcjonalnym wszystkie głosy oddane na kandydatów są przeliczane na mandaty, jeśli dany komitet wyborczy przekroczył próg wyborczy.

"Także w przypadku drugiego pytania dotyczącego finansowania partii z budżetu państwa - powiedział Komorowski - chodzi o to, by obywatele mieli szansę wypowiedzieć się jednoznacznie, tak, aby partie polityczne musiały to brać pod uwagę". - Dzisiaj są sprzeczne stanowiska partii politycznych, (...) więc referendum i zbliżające się potem wybory parlamentarne pozwolą opinii publicznej uzyskać informację o tym, kto zajmuje w tej sprawie jakie stanowisko - zaznaczył Komorowski.

O swoim poparciu dla zmiany w systemie podatkowym, wprowadzającej zasadę rozstrzygania wątpliwości prawnych na korzyść obywatela, mówił prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru, który był obecny na konferencji prasowej. Petru podkreślał, że w Polsce problemem przedsiębiorców małych i średnich nie jest wysokość podatków, ale niejasność prawa. - W gmatwaninie przepisów, niejasności i interpretacji mały i średni przedsiębiorca się gubi, a urzędnik jest omnipotentny - czyli de facto albo (jest) władcą, albo powoduje, że wiele nowych pomysłów w ogóle nie powstaje - powiedział.

Petru ocenił, że proponowana zmiana zrównuje racje przedsiębiorcy oraz urzędnika i tym samym stanowi - jego zdaniem - krok w dobrym kierunku. Dodał, że potrzebna jest jeszcze głęboka zmiana ordynacji podatkowej.

Zgodnie z art. 144 konstytucji, prezydent ma prawo do zarządzenia referendum ogólnokrajowego. Według art. 60. ustawy o referendach ogólnokrajowych, w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa prezydent ma prawo zarządzić referendum, za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Po wpłynięciu prezydenckiego projektu ws. referendum Senat ma 14 dni na podjęcie decyzji ws. jego przeprowadzenia. Postanowienie prezydenta wchodzi w życie w dniu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Referendum przeprowadza się najpóźniej w ciągu 90 dni od dnia ogłoszenia postanowienia.

O wysłaniu projektu postanowienia w sprawie ogólnokrajowego referendum Komorowski poinformował przed jednym z warszawskich urzędów skarbowych, gdzie - jak mówił - sam rozlicza swoje podatki jako obywatel.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski podpisał projekt ws. JOW-ów
Komentarze (9)
MR
Maciej Roszkowski
14 maja 2015, 20:50
Przez najbliższe kilkia dni jeszcze niejedna dobrą nowinę  usłyszymy. Teraz chętnie pooadzą wszystkie cztery łapki, a potem, będzie jak  zwykle.
MR
Maciej Roszkowski
14 maja 2015, 20:51
Szanowna Administracjo, czy tylko do mnie przykleja się ten kretyn pod nickiem~deon, czy i innych zaszczyca swoją obecnością? Proszę cio z tym zrozbić.
D
DD
13 maja 2015, 15:46
Panie Boże uchroń nasz kraj przed JOW-ami i przed Pawłem Kukizem. Wybacz mu, bo nie wie co czyni.
JI
Jasio IVc
13 maja 2015, 15:30
Tonacy brzytwy sie chwyta. Bronek, odpocznij sobie i daj odpoczac innym od ciebie. Zajmij sie pisaniem pamietnikow i pamietaj o ortografii.
L
leszek
13 maja 2015, 15:06
[url]http://www.bbc.com/news/election-2015-32601281[/url] Na tym linku jest pokazane, jak wyglądałby podział miejsc w brytyjskim Parlamencie, gdyby obowiązywał tam system proporcjonalny jak w Polsce, metodą Hondta.  Widac wyraźnie, że "Single-member district" po prostu prowadzi do systemu dwupartyjnego i skutecznie betonuje istniejącą scenę polityczną, blokując nowym ugrupowaniom dojście do władzy.  Co więcej, w Wielkiej Brytanii nie ma szan zmiany tego chorego układu, bo przecież trudno oczekiwać żeby aktualny establishment głosował przeciwko sobie i wbrew swoim interesom. 
Janusz Brodowski
13 maja 2015, 16:09
Szkocka Partia Narodowa ma inne zdanie na ten temat.
13 maja 2015, 14:55
Dla mnie żenada!
L
leszek
13 maja 2015, 14:44
Miejmy nadzieję, że w Senacie na szczęście zablokują ten absurdalny pomysł, który działa na korzyść aktualnie panującego establishmentu. Ostatnia rzecz jakiej Polska potrzebuje to system dwupartyjny jak to jest w USA czy w Wielkiej Brytanii, gdzie dzięki takiemu rozwiązaniu scena polityczna jest praktycznie zabetonowana od XIX wieku.
13 maja 2015, 14:47
Całkowicie się z Tobą zgadzam , Kukizowi niestety udało się stworzyć mit JOW, a one jedynie zabetonują scenę vide UK