Komorowski rezygnuje. Następca w czwartek
Prezydent-elekt, marszałek Bronisław Komorowski zapowiedział, że na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu zrzeknie się mandatu poselskiego. Wybór nowego marszałka, a także dwóch wicemarszałków z PiS i Lewicy, możliwy jest w czwartek.
- Zamierzam na najbliższym posiedzeniu Sejmu złożyć mandat poselski, a to oznacza również rezygnację z funkcji marszałka Sejmu oraz rezygnację z wypełniania obowiązków głowy państwa - powiedział Komorowski tuż po tym, jak odebrał od przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Stefana Jaworskiego uchwałę o wyborze na urząd prezydenta.
Nowego marszałka posłowie najprawdopodobniej wybiorą w czwartek. Kandydatem klubu Platformy na to stanowisko jest obecny szef klubu PO Grzegorz Schetyna. - Traktuję to, jako wyzwanie. Czy uda się zbudować dobrze funkcjonujący Sejm? Mam nadzieję, że tak, ale do tego potrzebna jest zgoda na początku - przy wyborze, przy przyjęciu wspólnych zasad pracy - mówił Schetyna dziennikarzom.
Do czasu zaprzysiężenia Komorowskiego, co najprawdopodobniej nastąpi na początku sierpnia, Schetyna będzie także pełnił obowiązki głowy państwa. - Przez dłuższą chwilę, przez miesiąc. To ciekawe - żartował Schetyna. Pytany czy premier Donald Tusk "wybaczy mu", że będzie pełnił obowiązki prezydenta, powiedział, że Tusk "będzie się cieszył razem z nim (...), będą wspólnie czekać na zaprzysiężenie prezydenta Komorowskiego".
Schetyna dopytywany, kiedy nastąpi wybór nowego marszałka Sejmu, powiedział, że Komorowski "pewnie dzisiaj będzie ustalał scenariusz na najbliższe dni". - W środę zaczynamy Sejm o godz. 14, więc pewnie ten wybór - i wybór wicemarszałków - jest możliwy w czwartek - zapowiedział. Także według wicemarszałek Ewy Kierzkowskiej (PSL) wybór nowego marszałka możliwy jest w czwartkowym bloku głosowań.
Posiedzenie Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów, które ustalają porządek obrad zaplanowane są na środę rano.
Zgodnie z regulaminem, Sejm wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Możliwe, że wraz z wyborem nowego marszałka, odbędzie się głosowanie nad kandydaturami PiS i Lewicy na wicemarszałków, w zastępstwie Krzysztofa Putry i Jerzego Szmajdzińskiego, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego samolotu koło Smoleńska. Nie wiadomo jednak czy klub PiS do tego czasu wyłoni swojego kandydata. W kontekście stanowiska wicemarszałka padają nazwiska Joanny Kluzik-Rostkowskiej oraz Marka Kuchcińskiego. W klubie Lewicy mówi się o Jerzym Wenderlichu i Marku Wikińskim.
Mandat po Komorowskim obejmie Barbara Czaplica, która w wyborach parlamentarnych w 2007 roku w okręgu podwarszawskim otrzymała 5 763 głosów. - Jestem zdecydowana objąć mandat - zadeklarowała w rozmowie z PAP. Podkreśliła, że będzie starała się sprostać zadaniu, jakim jest praca w Sejmie. Jak dodała, do tej pory miała doświadczenie samorządowca oraz lekarza pediatry i właśnie na tych dziedzinach chciałaby się skupić w swojej pracy parlamentarnej.
W trakcie trzydniowego posiedzenia Sejm zająć się ma również rządowym projektem zmian w ustawie o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Projekt zakłada m.in. rezygnację z definicji korupcji oraz powołanie w Biurze pełnomocnika, który odpowiadałby za kontrolę gromadzonych w nim danych wrażliwych.
Projekt jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2009 r., który zakwestionował niektóre zapisy ustawy, m.in. o gromadzeniu przez CBA tzw. danych wrażliwych (czyli m.in. o przynależności partyjnej, pochodzeniu rasowym i etnicznym, stanie zdrowia, życiu seksualnym, karalności). Wyrok wszedł w życie 3 lipca.
TK zakwestionował też zapisy o gromadzeniu przez Biuro danych wrażliwych. Według Trybunału, były one "zbyt szerokie" i nadmiernie ingerowały w sferę prywatności. TK odroczył uchylenie zakwestionowanych przepisów na rok - do 3 lipca. Zgodnie ze wstępnym porządkiem obrad projekt noweli miałby uzasadniać premier Donald Tusk.
Posłowie rozpatrzą też m.in. projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, przygotowany przez klub Lewicy. Według tego projektu, wszystkie małżeństwa rozliczające się wspólnie będą mogły odliczyć od dochodów kwoty składek na dobrowolne ubezpieczenie emerytalno-rentowe także w sytuacji, gdy jeden z małżonków nie uzyskuje żadnego dochodu. Prawo do odliczenia kwoty zapłaconych składek na dobrowolne ubezpieczenie emerytalno-rentowe jednego z małżonków będzie bowiem miał ten z małżonków, który uzyskuje dochód podlegający opodatkowaniu.
Sejm zajmie się też projektem zmian w ordynacji prezydenckiej autorstwa PO, która zakłada, że zaświadczenia uprawniające do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich będą mogły być wydawane w obwodowej komisji wyborczej w dniu głosowania w pierwszej turze wyborów. Obecnie zaświadczenia uprawniające do głosowania poza miejscem zameldowania wydawane są przez urząd gminy.
Posłowie rozpatrzą również obywatelski projekt zmiany ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który zakłada możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę dla kobiet po 35, a dla mężczyzn po 40 latach pracy. Na czele Obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, który zbierał podpisy pod projektem, stoi przewodniczący OPZZ Jan Guz.
Obecnie prawo do emerytury mają osoby, które ukończyły 60 lat (kobieta) albo 65 lat (mężczyzna). Składki na ubezpieczenie emerytalne przekazywane są do ZUS (12,2 proc. pensji) oraz do Otwartych Funduszy Emerytalnych (7,3 proc. pensji). Posłowie wysłuchają też informacji rządu o realizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych.
Na tym posiedzeniu Sejm ma rozpatrzyć także projekt nowelizacji ustaw: o rtv oraz abonamentowej. Jednak z powodu braku dostatecznej liczby miejsc siedzących na sali odwołano wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji kultury, która miała kontynuować pierwsze czytanie projektu. Posiedzenie budziło bardzo duże zainteresowanie organizacji twórczych, pozarządowych oraz mediów. Przybyli na nie m.in. uczestnicy zakończonego półtorej godziny wcześniej wysłuchania publicznego projektu. W efekcie zabrakło miejsc siedzących dla posłów oraz zaproszonych gości m.in. przedstawicieli poszczególnych ministerstw.
Skomentuj artykuł