Konwencja w Rudzie Śl. bez Kluzik-Rostkowskiej
Organizatorzy poniedziałkowej powiatowej konwencji PiS w Rudzie Śląskiej "zrezygnowali z obecności" na niej posłanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej, wykluczonej w piątek z partii. Posłanka ma wystąpić na konferencji prasowej w Warszawie o godz. 12.30.
W przesłanym PAP oświadczeniu śląski poseł PiS Grzegorz Tobiszowski poinformował, że celem konwencji jest przedstawienie programu samorządowego partii "6xP" i merytoryczna dyskusja o znaczeniu samorządu.
- Mając na uwadze powyższe cele oraz potrzebę wyeliminowania z tej debaty dyskusji dotyczącej wątków personalnych, podjęliśmy decyzję o zrezygnowaniu z obecności na dzisiejszej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Rudzie Śląskiej Pani Poseł Joanny Kluzik-Rostkowskiej - napisał Tobiszowski.
Wcześniej specjalne oświadczenie wydał rzecznik śląskiego PiS Piotr Pietrasz, który napisał, że konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości w Rudzie Śląskiej, w której miała wziąć udział Joanna Kluzik-Rostkowska, "ma charakter powiatowy i dotyczy jedynie kampanii wyborczej w tym mieście.
Rzecznik wysłał do mediów wyjaśnienie w tej sprawie, w związku z - jak napisał - "nieprawdziwymi czy nieścisłymi informacjami publikowanymi w niektórych mediach", z których mogło wynikać, że konwencja ma np. zasięg regionalny.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział w poniedziałek PAP, że nie ma oficjalnego zakazu zapraszania posłanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej na partyjne konwencje w trakcie kampanii samorządowej. Błaszczak zaznaczył, że "to nie jest żadna odgórna decyzja".
Pytany przez PAP, czy posłowie mają zakaz od kierownictwa partii zapraszania Kluzik-Rostkowskiej na konwencje samorządowe odpowiedział: - Nie musi być żadnego zakazu. Wszyscy jesteśmy dobrowolnie w PiS, identyfikujemy się z programem. Każdy widzi, jakie są skutki tego co wyczyniają panie posłanki. To nie pomaga w kampanii wyborczej. To dla każdego oczywiste.
Dopytywany, czy parlamentarzystów i działaczy PiS, którzy zdecydują się zaprosić Kluzik-Rostkowską mogą czekać kary dyscyplinarne powiedział: "nie ma nic takiego".
- Jestem przekonany, że nikt z naszych kandydatów nie będzie chciał działać w ten sposób, że obniży swoje szanse wyborcze - dodał.
- Bardzo serdecznie dziękujemy paniom (Kluzik-Rostkowskiej i również wykluczonej w piątek z PiS Elżbiecie Jakubiak) za pomoc. To nie jest żadna pomoc, tylko działanie, które z całą pewnością nie przysporzy tym kandydatom poparcia. (...)Zajmujemy się kampanią wyborczą, natomiast nasze byłe koleżanki zajmują się, jak widać, budowaniem sobie zaplecza politycznego. Tu jest ewidentna sprzeczność - powiedział szef klubu PiS.
Skomentuj artykuł