Kopacz: druga osoba z zakażeniem bakterią coli

Ewa Kopacz, minister zdrowia (fot. www.kopacz.pl)
PAP / wm

Druga osoba z biegunką krwistą, mogącą być objawem zakażenia bakterią Escherichia coli typu 0104, znajduje się w szpitalu w Szczecinie – poinformowała w czwartek w Zabrzu minister zdrowia Ewa Kopacz.

„Jedno jest pewne, na pewno nie jest to szczep Escherichii coli, który jest dość popularny w polskiej wodzie, czyli szczep 0157, ale to jest właśnie Escherichia coli 0104, która raczej ma pochodzenie odzwierzęce, i która nigdy w Polsce nie występowała” – zaznaczyła Kopacz.

„Stąd podwyższony stan gotowości naszych wszystkich służb, stąd uruchomione nasze laboratoria, stąd kontrole we wszystkich miejscach, jak targowiska, hurtownie, jak zwykłe bazary. Tam nasze służby sanitarne rzeczywiście chodzą, sprawdzają, pobierają próbki” – dodała.

Rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie Renata Opiela poinformowała PAP, że z wywiadu lekarskiego wynika, że mieszkaniec podszczecińskich Polic powrócił kilka dni temu z Poczdamu w Niemczech. Jak dodała, trafił do szpitala z biegunką, gorączką i ogólnie osłabiony. Jego stan jednak lekarze oceniają jako dobry - zaznaczyła.

Rzeczniczka podkreśliła, że trwa diagnozowanie pacjenta, pobrano próbki, by sprawdzić, czy mężczyzna jest zakażony escherichia coli.

Wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych dr Jolanta Niścigorska-Olsen powiedziała PAP, że brak potwierdzenia, że pacjent jest zakażony escherichia coli. Przebieg kliniczny choroby nie przemawia za tym  - dodała. Poinformowała, że wyniki badań pod kątem tej bakterii będą znane w piątek.

W szpitalu, do którego trafił mężczyzna, od ponad tygodnia jest także hospitalizowana kobieta zakażona tą bakterią. "Jej stan jest stabilny. Prawdopodobnie jeszcze w czwartek zostanie przeniesiona na oddział dializ. Cały czas u pacjentki występuje niewydolność nerek" - poinformowała Opiela.

29-letnia Polka, mieszkająca na stałe w Niemczech, przyjechała do Polski już z objawami choroby. Jak poinformowała rzeczniczka, nie jest jeszcze znany dokładny serotyp bakterii, którą została zakażona pacjentka, do Szczecina nie trafiły jeszcze wyniki. Próbki zostały wysłane w poniedziałek do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. "Według moich informacji, wyniki mają być znane w przyszłym tygodniu" - zaznaczyła.

W szpitalu, gdzie leczeni są oboje pacjenci, przebywał w czwartek główny inspektor sanitarny Przemysław Biliński. Jak poinformowała Opiela, inspektor odwiedził oddział zakaźny, spotkał się z jego kadrą. Był także w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jego zdaniem wszystkie sanitarne procedury są przestrzegane - dodała rzeczniczka.

Szef GIS wyjechał do Niemiec, gdzie spotka się z dyrektorem Instytutu im. Roberta Kocha. Rozmowy mają dotyczyć szczegółów badań bakterii wywołującej zakażenia.

Osoby wyjeżdżające do Niemiec powinny zachować szczególną ostrożność, tak jak w krajach tropikalnych - podkreśla Główny Inspektorat Sanitarny. GIS zaleca jedzenie w tym kraju wyłącznie żywności poddanej obróbce termicznej. Służby sanitarne apelują także, by unikać jedzenia surowego mięsa, szczególnie, gdy pochodzi ono z niepewnego źródła.

W Niemczech, po zakażeniu pałeczką okrężnicy EHEC, zmarła w nocy ze środy na czwartek 17. osoba. Tym samym liczba wszystkich ofiar śmiertelnych EHEC wzrosła w Europie do 18, łącznie z kobietą, która zmarła we wtorek w Szwecji, po wcześniejszym pobycie w Niemczech.

Do tej pory już około 2 tys. osób zachorowało w Niemczech po zakażeniu EHEC, głównie na północy kraju. Przypadki zakażenia wykryto jednak także w innych krajach, a nawet poza Europą, np. w USA. Wszystkie jednak stwierdzono u pacjentów, którzy mieli związki z Niemcami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kopacz: druga osoba z zakażeniem bakterią coli
Komentarze (2)
S
Słaba
2 czerwca 2011, 21:24
Słyszałam, że w hodowli zwierząt też nieraz stosuje się duże ilości antybiotyków, np. w celu pobudzenia szybszego przybierania na wadze kurczaków. I bakterie się uodparniają na te antybiotyki. Ale nie wiem, czy to taki przypadek...
T
teresa
2 czerwca 2011, 18:37
Jednego nie rozumiem ,skoro to bakteria odzwierzęca-dlaczego ma tak wysoką odporność na antybiotyki.Takie szczepy zdarzają się w przypadkach zakażeń wewnątrzszpitalnych- bakterie wytresowane,ale sprytne.  Może jednak te podwyżki dla lekarzy weterynarii to nie jest głupi pomysl- będą pilnować nie tylko pasożytów,ale także siać na pożywki, a cieplarki in vitro  świetnie przydadzą się do inkubacji szczepów, zresztą personel -też.    Może szukać w szpitalach,hotelach.Zorientować się tu i tam.