Korki na drogach wyjazdowych spod Grunwaldu

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / mik

Jeszcze przed godz. 20, pięć godzin po bitwie, były korki na drogach wyjazdowych z Pól Grunwaldzkich do krajowej "siódemki". Policja zapewniła jednak, że choć nadal są utrudnienia, to ruch jest coraz płynniejszy.

- Użyliśmy do zabezpieczenia imprezy 300 funkcjonariuszy i 120 pojazdów, większość obstawiała drogi. Czy nam się udało? Trudno powiedzieć, to był bardzo, bardzo ciężki dzień. Jeszcze teraz, o 19.30 dojazd z Pól Grunwaldzkich do krajowej +siódemki+ jest trudny, samochody posuwają się, ale bardzo powoli. Na siódemce też są utrudnienia, choć tam ruch odbywa się płynniej - powiedział oficer prasowy z ostródzkiej komendy mł. asp. Marcin Danowski.

Według Danowskiego sami kierowcy doprowadzili do tej sytuacji. - Przygotowany wcześniej plan dróg jednokierunkowych wokół Pól, parkingów, zakaz zatrzymywania się na wąskich drogach, powinien wystarczyć, by ruch był płynny, choć oczywiście powolny. Jednak wielu kierowców, szczególnie przed bitwą, zupełnie ignorowało oznaczenia i polecenia policjantów. Parkowali na poboczu, zwężając drogę, jechali pod prąd - mówił Danowski.

Jeden z ryzykownych manewrów doprowadził po południu do wypadku. Samochód wyjeżdżający z parkingu potrącił pieszego. Karetka na zwężonej, zakorkowanej drodze miała kłopoty z dojazdem do rannego, drogę torował jej quad z zespołem ratowników.

Danowski powiedział, że dopiero teraz, parę godzin po bitwie, kierujący pojazdami zaczęli stosować się do poleceń, co pomaga w przywróceniu płynności ruchu.

Według szacunków policji w sobotę odwiedziło Grunwald ponad 100 tys. osób. - Choć słyszałem i większe liczby, nawet 180 tysięcy. Bliższe dane musi podać organizator, gdy na spokojnie podliczy odwiedzających - podał Danowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Korki na drogach wyjazdowych spod Grunwaldu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.