Kościół latającego potwora spaghetti w sądzie

(fot. Head / (CC BY-SA 3.0) / Wikimedia Commons)
PAP / slo

Sąd uchylił decyzję, w której Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji odmówiło wpisania Kościoła latającego potwora spaghetti do rejestru wyznań - podała organizacji na swojej stronie internetowej. MAC czeka na uzasadnienie sądu - powiedział PAP rzecznik resortu Artur Koziołek.

Kościół latającego potwora spaghetti podał na swojej stronie internetowej, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił we wtorek decyzję MAC z powodu błędu proceduralnego, który polegał na tym, że odmowę w pierwszej i drugiej instancji wydał ten sam urzędnik.

- Rozprawa się odbyła. Od nas nie było tam nikogo, bo stawiennictwo nie było obowiązkow - powiedział PAP rzecznik prasowy ministerstwa Artur Koziołek. - W tej chwili czekamy na uzasadnienie i dokumenty z sądu. Przeanalizujemy je i wówczas podejmiemy kolejne kroki - dodał.

Jak powiedział cytowany przez portal wyborcza.pl Artur Mykowski z Kościoła latającego potwora spaghetti, sąd nie badał kwestii merytorycznych.

Uchylenie decyzji administracyjnej przez sąd, jeśli stanie się prawomocne, oznacza, że urząd jeszcze raz musi rozpatrzyć wniosek, który do niego wpłynął.

Zwolennicy Latającego Potwora Spaghetti jeszcze w lipcu 2012 r. wystąpili do ministerstwa o wpis do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych. W kwietniu 2013 r. ministerstwo odmówiło takiego wpisu. Wcześniej zwróciło się o opinię w tej sprawie do religioznawców z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Odmowę wpisu pastafarianie, czyli sympatycy kościoła, zaskarżyli do WSA w Warszawie. Na początku kwietnia 2014 r. nakazał on MAC ponownie rozpoznanie wniosku. Ministerstwo wskazało bowiem na braki wniosku, ale nie wyznaczyło wymaganego prawem terminu na ich uzupełnienie.

Kościół latającego potwora spaghetti powstał w Stanach Zjednoczonych w 2005 r. m.in. jako reakcja na promowanie w niektórych tamtejszych szkołach kreacjonizmu i negowanie teorii ewolucji. Zdaniem wielu religioznawców kościół de facto jest parodią religii.

Na taką interpretację powołali się także eksperci, którzy przygotowali opinię dla resortu. Wskazali m.in., że jego doktryna zawiera "cechy parodii doktryn już istniejących, szczególnie chrześcijańskiej". Choć biegli podkreślili, że w samym parodiowaniu nie ma niczego nagannego, to nie może być ono uzasadnieniem do przyznania grupie statusu oficjalnej religii.

Sposób przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych przed rokiem wzbudził jednak wątpliwości sądu. Jak wskazano, nie otrzymali oni do oceny złożonych dokumentów rejestrowych, a przy formułowaniu swojej opinii oparli się tylko na opracowaniach dotyczących rozpatrywanego tematu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół latającego potwora spaghetti w sądzie
Komentarze (10)
29 kwietnia 2015, 03:15
Taka fikcja, która aż krwawi... [url]https://www.youtube.com/watch?v=J92ruSzrwqk[/url]
Bogusław Płoszajczak
29 kwietnia 2015, 05:21
To by było zbyt piękne aby było prawdziwe. Uważam że u nas jest to po prostu forma ośmieszania kultu oddawanego prawdziwemu Bogu!
1 maja 2015, 22:38
A ja myślę, że nie uwierzyłeś nawet w to, co zobaczyłeś. Tomasz uwierzył łatwiej. Poczytaj więcej o tej Pani, jest Syryjką. Ona ma na imię Myrna, jest mąż Nicolas. Ona dąstąpiła i tej łaski i tego cierpienia. I o ile wiem, jej przypadek jest przez Kościół uznany i wciąż obserwowany, bo temat chyba nie został zamknięty.
1 maja 2015, 22:39
To jest syryjska katoliczka. Ci ludzie z nagrania - to są syryjscy katolicy.
M
Makary
29 kwietnia 2015, 00:42
Jaką karę po śmierci przewiduje potwór dla tych, którzy nie będą jedli makaronu?
29 kwietnia 2015, 01:38
Któż wie, co przewiduje wiara wierzących w LPS? Może boją się o to, co skończy się pierwsze - czy ugotowany przez nich na potrzeby religijne makaron, czy ich głęboka głupota? Człowiek nie zna swojego końca.
28 kwietnia 2015, 23:33
Prawo stanowione straciło wartość najwyraźniej. Być może pewnego dnia dowiem się o czymś, co sprawi, że uznam prawo stanowione przez człowieka jeszcze raz, ponownie jako prawo, które ma dla ludzi znaczenie. Bo teraz tego nie widzę.  Myślałam, że to żart, nie kpina, ale żart, a tymczasem wszystko jest kpiną. Skoro Latający Kościół Spaghetti jest wspólnotą, równie dobrze można spodziewać się wyznawców boskiej wartości psich odchodów dnia któregokolwiek. I to nie jest żart, a ja jestem przerażona.Psie odchody niedługo mogą być traktowane jako przedmiot kultu, skoro meandr prawa sprawił, że kpiarze założyli w świetle prawa legalnie wspólnotę wyznanowią i śmieją się nam w oczy. To cały mój komentarz do tej prawnej tragedii, która właśnie nastąpiła.
Martino
29 kwietnia 2015, 00:24
Pomyłka proceduralna urzędników rzeczywiście jest naganna i nie powinna mieć miejsca, ale żeby od razu nazywać ją "prawną tragedią"...?
29 kwietnia 2015, 00:57
Dla mnie to nie jest śmieszne. Zawodowo od wielu lat zajmuję się czymś innym, ale z wykształcenia jestem magistrem prawa. Dlatego dla mnie to JEST tragedia.
29 kwietnia 2015, 01:00
To jest kpina nawet z samego systemu, każdego, nawet teoretycznego, ale Tobie, velario, nie trzeba tego tłumaczyć...