KRASP o deregulacji w szkolnictwie wyższym

(fot. krasp.org.pl)
PAP / mh

Propozycję deregulacji w szkolnictwie wyższym chce przedstawić rządowi do końca tego roku Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich - tak postanowiono podczas sobotnich obrad w Krakowie.

"Chodzi o zmniejszenie liczby przepisów, które obecnie regulują funkcjonowanie uczelni" - mówił w sobotę przewodniczący KRASP prof. Wiesław Banyś.
Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich jest dobrowolnym zrzeszeniem rektorów polskich szkół wyższych. Tworzą je te uczelnie, które mają uprawnienia do nadawania stopnia doktora w co najmniej jednej dyscyplinie. Obecnie w KRASP zrzeszonych jest 97 uczelni publicznych i 11 niepublicznych. Na dwudniowe posiedzenie plenarne w Akademii Górniczo-Hutniczej, przyjechali rektorzy ponad stu uczelni.
"Jeszcze do końca tego roku chcemy przedstawić rządowi analizę i propozycję deregulacji, a więc zmniejszenia liczby przepisów, dotyczących funkcjonowania szkolnictwa wyższego i nauki" - mówił na sobotniej konferencji prasowej przewodniczący KRASP prof. Banyś.
Przewodniczący KRASP zaznaczył, że sytuacja ponad 450 uczelni działających w Polsce jest zróżnicowana. Są wśród nich publiczne i niepubliczne szkoły wyższe kształcące po kilkadziesiąt tysięcy studentów, ale i uczelnie bardzo małe. "Ustawodawca chce bądź musi dostosować się do tej różnorodności, stąd zapewne tak duża liczba przepisów. Ale z punktu widzenia samego systemu i autonomii uczelni wyższych wydaje się absolutnie nierozsądne, żeby aż tak wiele przepisów regulowało funkcjonowanie uczelni i nauki" - powiedział prof. Banyś.
Dodał, że przynajmniej uczelnie akademickie (czyli nadające stopień doktora w co najmniej jednej dyscyplinie) powinny mięć większą swobodę. "Musimy być świadomi i akurat nasze uczelnie są świadome, że większa autonomia to jednocześnie większa odpowiedzialność, a nie większa nieodpowiedzialność" - podkreślił.
Deregulacja ma być jednym z elementów modernizacji szkolnictwa wyższego. Jak zapowiedział przewodniczący KRASP na początku 2014 r. powinna być gotowa aktualna diagnoza stanu szkolnictwa wyższego, bo od 2009 r., kiedy opublikowano strategię rozwoju szkolnictwa wyższego do 2020 r., wiele się zmieniło.
Prof. Banyś przypomniał, że kilkanaście dni temu KRASP wspólnie z konferencjami zrzeszającymi rektorów uczelni z Niemiec i Francji wystąpiła z apelem do władz UE, by w unijnej perspektywie finansowej 2014- 2020 nie zmniejszano nakładów na badania naukowe.
W pierwszych projektach budżetu UE planowano przeznaczyć na program finansowania badań Horyzont 2020 ok. 84 mld euro, ale w trakcie prac nad budżetem suma ta zmalała do 71 mld euro. "Byłoby to zdecydowanie niekorzystne dla rozwoju UE. Tylko postawienie na innowacyjność i kreatywność pozwoli UE być konkurencyjną wobec innych potęg tego świata" - mówił prof. Banyś. "Zaproponowaliśmy także, by nakłady na badania i szkolnictwo wyższe nie były wliczane do 3 proc. progu deficytu rocznego krajów członkowskich. Gdyby udało się przeforsować tego typu regulację, to w przypadku Polski pozwoliło by na uruchomienie przekazywania 1 procent podatku CIT na działalność naukowo-badawczą uczelni" - dodał przewodniczący KRASP.
Podczas posiedzenia plenarnego KRASP w Krakowie poinformowano o założeniu Fundacji na rzecz Jakości Kształcenia i o powołaniu Akademickiej Komisji Akredytacyjnej. "Akademicka Komisja Akredytacyjna przejmie rolę działających obecnie branżowych komisji akredytacyjnych" - wyjaśniła honorowa przewodnicząca KRASP prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow. 
"Mamy ambicje, aby ta Akademicka Komisja Akredytacyjna weszła do sieci międzynarodowej, żeby znalazła się wśród europejskich komisji akredytacyjnych, o których akredytacje biją się najlepsze uczelnie Europy, a może i świata" - dodała. Akademicka Komisja Akredytacyjna miałaby przyznawać pierwsze akredytacje od 1 października 2014 r.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

KRASP o deregulacji w szkolnictwie wyższym
Komentarze (1)
A
Anglia
27 kwietnia 2013, 22:36
Szanowni Rektorzy, chcialem zapytac czy likwidacje postsowieckiej habilitacji tez wlaczycie do tej deregulacji czy tez nadal bedziecie dbac aby wszystko pozostalo po staremu i stara kadra mogla trzymac dzieki temu najbardziej intratne fuchy a mlodym (ktorzy byli juz na Zachodzie i wiedza jakie to bzdury) nadal bedziecie tlumaczyc ze tak musi byc?