Lekarze: oświadczenia woli ratują życie

(fot. shutterstock.com)
PAP / psd

Dzięki transplantacji udaje się uratować coraz więcej chorych, jednak nadal ponad 1,5 tys. Polaków czeka na przeszczep. Wciąż brakuje organów do przeszczepienia, dlatego lekarze zachęcają do podpisywania oświadczeń woli, czyli zgody na pobranie po śmierci narządów.

We wtorek mija 50. rocznica pierwszego udanego przeszczepienia nerki w Polsce.

Podczas zorganizowanej z tej okazji konferencji wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala dziękowała wszystkim zaangażowanym w rozwój transplantologii - lekarzom, pacjentom, a także dawcom. Zaapelowała też do rodzin osób będących potencjalnymi dawcami, aby nie bali się uwierzyć lekarzom. Przypomniała, że specjaliści, którzy stwierdzają śmierć pacjenta oraz kwalifikują jego narządy do przeszczepu, działają według ściśle określonych procedur.

"Uwierzmy lekarzom i jak najbardziej współpracujmy w tym zakresie, gdyż transplantologia to jest przyszłość, szczególnie dla tych osób, które narządów potrzebują" - dodała.

DEON.PL POLECA

Głowala poinformowała, że sama także podpisała deklarację zgody na pobranie po śmierci jej narządów do przeszczepienia. W piątek ... takie oświadczenie podpisał również prezydent Andrzej Duda.

Specjaliści obecni na konferencji zwracali uwagę, że największym problemem transplantologii wciąż jest brak wystarczającej liczby organów do przeszczepu. Z tego właśnie powodu lekarze zachęcają do podpisywania oświadczeń woli, które są wyrażeniem akceptacji dla tej właśnie metody leczenia.

Prof. Janusz Wałaszewski, lekarz, który brał udział w pierwszej udanej operacji przeszczepienia w Polsce, przypomniał, że obecnie osoby, które nie zgadzają się na pobranie narządów po swojej śmierci, mogą to zgłosić w centralnym rejestrze sprzeciwów, jednak takiej możliwości nie mają osoby, które na pobranie się zgadzają. Mimo, że zgodnie z prawem każda osoba zmarła może być uważana za potencjalnego dawcę (jeśli za życia nie wyraziła sprzeciwu), to jednak lekarze zawsze pytają rodzinę zmarłego o zgodę na transplantację.

"Ciągle mamy kłopoty z upowszechnieniem tego w taki sposób, żeby każdy z nas mógł podjąć decyzję - jakąkolwiek: czy chce, czy nie chce - żeby to po prostu była decyzja, która pomoże transplantologom w rozwiązaniu problemów z przeszczepianiem narządów do osób z niewydolnością narządów własnych" - mówił Wałaszewski.

Do końca tego roku będzie trwała kampania przygotowana przez resort zdrowia "Zgoda na życie". Jej celem jest m.in. zachęcenie Polaków do publicznego deklarowania swojej woli w kwestii dawstwa narządów. Ma w tym pomóc m.in. prosta aplikacja dostępna pod adresem http://deklaracja.zgodanazycie.pl. Wystarczy wpisać swoje imię i nazwisko, a system automatycznie wygeneruje spersonalizowaną grafikę, którą można udostępnić w mediach społecznościowych.

Dr hab. med. Maciej Kosieradzki ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus zwrócił uwagę, że obecnie 95 proc. narządów przeszczepianych w Polsce pochodzi od osób, u których stwierdzono śmierć mózgu. Jest to jedyna możliwość pozyskania np. serca. Z kolei np. nerki i wątrobę można przeszczepiać również od dawców żywych, najczęściej spokrewnionych z chorym.

"Myślimy o tym, że kolejnym źródłem narządów mogłoby być pobranie narządów po nieodwracalnym zatrzymaniu krążenia" - powiedział Kosieradzki. Jego zdaniem przy odpowiedniej logistyce możliwe byłoby pobranie od takich osób wybranych narządów, np. nerek. Takie programy są już prowadzone w niektórych krajach.

26 stycznia 1966 r. zespół kierowany przez profesorów Jana Nielubowicza oraz Tadeusza Orłowskiego z Akademii Medycznej w Warszawie wykonał po raz pierwszy w Polsce przeszczep nerki pobranej od osoby zmarłej. Biorcą narządu była Danusia Milewska, 18-letnia uczennica szkoły pielęgniarskiej. Był to wówczas 621 taki zabieg na świecie. Po raz pierwszy nerkę przeszczepiono 1954 r. w USA.

w ciągu ostatnich 50 lat w Polsce wykonano ponad 28 tys. przeszczepień narządów. Corocznie liczba przeszczepień rośnie, a w 2015 r. lekarze przeprowadzili ponad 1,5 tys. takich operacji. Najczęściej przeszczepiane były nerki, wątroby i serca.

Na Krajowej Liście Oczekujących na Przeszczepienie nadal znajdują się 1584 osoby. Najwięcej chorych czeka na przeszczep nerki (935) i serca (364).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Lekarze: oświadczenia woli ratują życie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.