Majchrowski: Kraków rezygnuje z ZIO 2022

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP / mm

Kraków kończy starania o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 r. z powodu niskiego poparcia mieszkańców dla tej idei - poinformował prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Rozczarowane decyzją krakowian są władze miast wchodzące w skład komitetu organizacyjnego.

W niedzielnym referendum w Krakowie mieszkańcy miasta opowiedzieli się przeciwko organizacji w stolicy Małopolski ZIO w 2022 roku (69,72 proc. głosów). Referendum jest ważne i wiążące dla władz miasta, gdyż frekwencja wyniosła ponad 30 proc.

"Musimy zakończyć pracę nad kandydaturą, rozliczyć i podsumować projekt" - zaznaczył w poniedziałkowym oświadczeniu prezydent miasta. Według niego, kiedy Kraków zaczynał starania o przyznanie organizacji ZIO w 2022 r., dysponował wysokim poparciem społecznym, wyrażonym w obiektywnych sondażach. "Niestety, poprzednie władze Komitetu Konkursowego Kraków 2022, kierowanego przez posłankę PO Jagnę Marczułajtis-Walczak, roztrwoniły to zaufanie, a czas, który mieliśmy do jego odbudowania był zbyt krótki" - ocenił Majchrowski.

DEON.PL POLECA

Jak oświadczył Kraków pokazał w referendum, że jest prawdziwie demokratyczny. "Najwyższa frekwencja w kraju w wyborach do europarlamentu i imponująca frekwencja w referendum lokalnym udowadniają, że nam zależy i że chcemy współdecydować o działaniach miasta" - podkreślił.

Zaznaczył, że miasto poinformuje o wyniku referendum swoich partnerów. "Żałuję, że rozstrzygnięcie referendalne przekreśla szanse Krakowa i Małopolski na realizację tego projektu, który oceniałem jako niezwykle ważny dla rozwoju całego regionu" - dodał.

W niedzielnym referendum krakowianie odpowiadali na cztery pytania: na temat organizacji ZIO 2022, ale też budowy metra, stworzenia systemu monitoringu wizyjnego oraz przeznaczenia większych środków budżetowych na budowę ścieżek rowerowych. Poza pytaniem o igrzyska mieszkańcy miasta odpowiadali "tak".

Jak poinformował Majchrowski podczas konferencji prasowej, już w poniedziałek rozpoczną się rozmowy z MKOl i PKOl "odnośnie pokazania ścieżki", jak należy się wycofać z projektu organizacji zimowych igrzysk. "Jeśli chodzi o trzy pozostałe tematy, to będą one mogły być uwzględnione w projekcie budżetu na 2015 rok" - dodał.

Zgodnie z realizacją zapisu uchwały Rady Miasta Krakowa z dnia 26 czerwca 2013 roku zostało utworzone Stowarzyszenie Jednostek Samorządu Terytorialnego "Komitet Konkursowy Kraków 2022", którego członkami założycielami są Gmina Miejska Kraków, Miasto Zakopane oraz Województwo Małopolskie. Stowarzyszenie zostało wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego 24 października 2013 roku. Aktualnie oprócz wymienionych członków założycieli Stowarzyszenie współtworzą: Gminy Kościelisko oraz Bukowina Tatrzańska.

"W najbliższą środę odbędzie się posiedzenie zarządu stowarzyszenia, na którym nastąpią stosowne posunięcia. Jednak ostateczne decyzje zapadną podczas Walnego Zgromadzenia, w czerwcu" - powiedziała wiceprezydent miasta Magdalena Sroka.

Jak dodała w 2013 r. Kraków wydał na przygotowanie igrzysk ponad pół mln zł. W tym przeznaczono na ten cel prawie cztery mln zł, z tego ok. jedna trzecia została wydana.

Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider (PO) powiedział PAP, że wynik referendum jest wiążący, w związku z tym najprawdopodobniej na najbliższej, czerwcowej sesji rady miasta będzie głosowana uchwała o rozpoczęciu procesu rezygnacji miasta z ubiegania się o organizację ZIO.

W jego opinii negatywna decyzja krakowian w sprawie igrzysk to efekt popełnionych błędów w komunikacji z mieszkańcami. "Nie jestem zwolennikiem szukania kozła ofiarnego. Tutaj wszyscy popełniliśmy błędy, trochę zbyt mocno ufając, że jak coś jest dobrego, to powinno się samo zrobić. Każda rzecz, nawet najlepsza, musi znaleźć społeczne poparcie i musi być sensownie zakomunikowana" - zaznaczył.

Przypomniał, że wniosek Krakowa o organizację zimowych igrzysk miał poparcie najwyższych władz w kraju, m.in. uzyskał akceptację i gwarancje rządowe.

Jak mówił przewodniczący Rady Miasta, w poniedziałek rano rozmawiał ze Słowakami, dla których wynik krakowskiego głosowania jest "szokiem, dużo większym niż w Krakowie". "Na podstawie rozmów z ludźmi, z którymi miałem do czynienia, to dla nich to było tak oczywiste, że warto się o to starać, że to jest sensowny pomysł, że teraz nie bardzo potrafią znaleźć antidotum na to, co się stało w Krakowie" - zaznaczył.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher nie ukrywa żalu, iż mieszkańcy Krakowa nie poparli idei igrzysk. "Bardzo żałuję, ponieważ organizacja tej imprezy byłaby motorem napędowym do realizacji wielu przedsięwzięć. Oczywiście wszelkie remonty, modernizacje i przebudowy obiektów sportowych, takich jak kompleks zakopiańskich średnich skoczni, tras biegowych i dróg dojazdowych pod Tatry będą wykonane, ale nie w takim tempie, jakby to się stało w momencie przyznania tych igrzysk" - ocenił włodarz zimowej stolicy Polski. Ma on jeszcze nadzieję, że uda się odwrócić losy projektu ZIO 2022 w Polsce. Według niego ostateczne zdanie w sprawie polskiej kandydatury należy do premiera Donalda Tuska. "Argumentem dla Donalda Tuska są w dalszym ciągu m.in. głosy mieszkańców gmin Zakopane, Bukowina Tatrzańska i Kościelisko. Na pewno jednak wszyscy członkowie komitetu organizacyjnego muszą się zebrać i podjąć decyzję, czy całkowicie rezygnujemy, czy też staramy się jeszcze lobbować u premiera" - dodał Majcher.

Zdaniem wójta gminy Kościelisko Bohdana Pitonia wynik referendum to porażka. "Dzięki igrzyskom mielibyśmy przyspieszony rozwój w wielu dziedzinach, takich jak np. infrastruktura drogowa. Ta decyzja mieszkańców Krakowa komplikuje także nasze zamiary dotyczące planowanej modernizacji stadionu biathlonowego w Kirach. Współorganizacja zimowych igrzysk pozwoliłaby na wykonanie obiektu najwyższej klasy, dziś możemy myśleć jedynie o jego przebudowie z przeznaczeniem na cele rekreacyjne oraz do przeprowadzania zawodów niższej rangi" - zauważył Pitoń.Wójta gminy Bukowina Tatrzańska Stanisław Łukaszczyk twierdzi, że polska kandydatura miała duże szanse na powodzenie. "Tym bardziej żal, że tak się stało. My górale nie boimy się ciężkiej roboty i dużych wyzwań, więc liczyliśmy na te igrzyska. Moim zdaniem dziś przeszła nam koło nosa szansa, być może jedyna, na pokazanie się światu jako dobry - w co nie wątpię - organizator tej największej sportowej imprezy" - podkreślił.

Ze spokojem podeszli do informacji ze stolicy Małopolski w Myślenicach, gdzie według dokumentów aplikacyjnych miał być zbudowany tor saneczkarsko-bobslejowy na potrzeby ZIO 2022. "Mieszkańcy naszego miasta nie brali udziału w tym głosowaniu, tylko Krakowa. Mieli prawo zdecydować tak jak chcieli. Najwyraźniej takie są ich odczucia" - powiedział burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski.

O prawo przeprowadzenia ZIO w 2022 r. do tej pory walczyło pięć miast: Pekin, Ałmaty, Lwów, Oslo i Kraków, jednak kandydatura stolicy Małopolski zostanie wycofana. Decyzja, kto będzie gospodarzem, zapadnie na 127. sesji MKOl w Kuala Lumpur 31 lipca 2015 roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Majchrowski: Kraków rezygnuje z ZIO 2022
Komentarze (1)
O
obserwator
26 maja 2014, 11:56
To by poroniony pomysl... szkoda tylko ze prozydent i urzednicy probuja forsowac swoje fanaberie kosztem mieszkancow. Brawo Krakusy za frekwencje i jasny sygnal dla wladz!