Majewski ze złotem, Małachowski ze srebrem
Tomasz Majewski wygrał w Bydgoszczy konkurs pchnięcia kulą wynikiem 20,94 i po raz dziewiąty wywalczył złoty medal mistrzostw Polski. Niespodziankę przyniosła rywalizacja dyskoboli. Piotr Małachowski po sześciu latach oddał tytuł Przemysławowi Czajkowskiemu.
Majewski (AZS AWF Warszawa) zaznaczył, że 20,94 to raczej średni rezultat i na mistrzostwach świata wystarczyłby zaledwie na wejście z eliminacji do finału.
- W Daegu będzie trzeba osiągać odległości zdecydowanie lepsze. Myśląc o walce o złoto, a to jest moim celem, trzeba pchać co najmniej metr dalej niż dziś, bo poziom będzie bardzo wysoki. Start w Bydgoszczy to kolejny etap, który powie więcej o formie i o tym, co trzeba jeszcze zrobić - powiedział PAP Majewski.
Zanim Majewski poleci do Korei Południowej, ma jeszcze w planie dwa starty - w Gotha (Niemcy) w sobotę oraz 17 sierpnia w Międzyzdrojach w XIII mityngu im. Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego. Wylot do Daegu - 19 sierpnia.
Po sześciu latach zwycięstw w mistrzostwach Polski, w czwartek wicemistrz olimpijski i świata Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) musiał zadowolić się srebrnym medalem (63,21). Konkurs wygrał Czajkowski (KS AZS AWF Biała Podlaska) - 63,81.
- Rzuciłem swoje, choć myślałem, że uda się osiągnąć minimum na Daegu (65,00). Cieszy jednak zwycięstwo, zwłaszcza nad Małachowskim - krótko skwitował.
Skomentuj artykuł