Malwersacje przy największej prywatyzacji?
Funkcjonariusze CBA zatrzymali gen. Gromosława Czempińskiego. Były szef UOP został zatrzymany na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach w związku z toczącym się w niej śledztwem. Prokuratura nie podaje szczegółów. Portal tvn24.pl podał, że śledztwo, w którym został zatrzymany Czempiński, dotyczy operacji finansowych w jednej z największych polskich prywatyzacji.
Czempiński został zatrzymany we wtorek wieczorem w Warszawie i przewieziony do Katowic. - W tej chwili agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego pracują nad tą sprawą. Nie mogę podać więcej informacji na tym etapie - powiedział w środę przed południem PAP rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Czempiński został zatrzymany na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach w związku z toczącym się w niej śledztwem - potwierdził PAP rzecznik prokuratury Leszek Goławski.
Goławski nie powiedział w związku z jaką sprawą i pod jakimi zarzutami zatrzymano Czempińskiego. - Informacje na ten temat zostaną podane dopiero po zakończeniu toczących się czynności, co może nastąpić dzisiaj po południu - poinformował rzecznik.
Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej" w sprawie najprawdopodobniej chodzi o malwersacje finansowe. Z kolei portal tvn24.pl podał, że śledztwo, w którym został zatrzymany Gromosław Czempiński, dotyczy operacji finansowych w jednej z największych polskich prywatyzacji.
66-letni Czempiński jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Poznaniu. Po ukończeniu w 1972 r. Ośrodka Kształcenia Kadr Wywiadowczych pracował na różnych stanowiskach w Departamencie I MSW (wywiad), m.in. służył w USA. W latach 1980-1990 pracował w kontrwywiadzie.
W 1990 r. został pozytywnie zweryfikowany i przyjęty do Urzędu Ochrony Państwa powstałego w miejsce rozwiązanej wtedy SB. Zasłynął operacją wywiezienia sześciu amerykańskich agentów CIA z Iraku jesienią 1990 r. Prezydent USA George Bush miał w zamian umorzyć część polskiego długu, a CIA nagrodziła oficerów UOP, którzy brali w niej udział.
Od sierpnia 1990 r. do grudnia 1992 r. był zastępcą dyrektora Zarządu Wywiadu UOP, a od stycznia 1993 r. - zastępcą szefa UOP. Od 1993 r. do 1996 r. był szefem UOP. Zasłynął wtedy tym, że przez jakiś czas nie pozwalał się fotografować. Podał się do dymisji po tym, jak w 1995 r. wywiad UOP zaangażował się w sprawę domniemanej współpracy ówczesnego premiera Józefa Oleksego z oficerem wywiadu b. ZSRR i Rosji, Władymirem Ałganowem.
Po przejściu w stan spoczynku, zasiadał w radach nadzorczych i zarządach m.in. Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu i BRE Banku. Według informacji mediów założył też firmę doradczą. Jest prezesem Aeroklubu Warszawskiego.
Skomentuj artykuł