Mamy na Dolnym Śląsku mogą rodzić bez bólu

(fot. Roger Penguino/flickr.com)
PAP / tvn24 / apio

Samorząd Dolnego Śląska wdraża program dla przyszłych mam. Ponad 2,5 miliona zł władze samorządu przeznaczyły na sfinansowanie znieczuleń podczas porodów. Dzięki temu zabiegi takie przestaną być luksusem, a skorzystać z nich będzie mogła każda kobieta.

Przyszłym mamom należy się komfort rodzenia, taki sam jaki jest w zachodniej części Europy - informują dolnośląscy samorządowcy. Dlatego w szpitalach na Dolnym Śląsku rusza pilotażowy program, za który zapłaci marszałek województwa. Wystarczyło przeznaczyć z budżetu 2,5 miliona złotych, by panie mogły bez strachu myśleć o porodzie.

Założenia programu to poprawa opieki nad rodzącą kobietą i noworodkiem. Uruchomione zostaną bezpłatne szkoły rodzenia ze standardami przyjętymi przez zespoły specjalistów oraz, co najważniejsze, zostanie zapewniony pełny dostęp do porodów z zastosowaniem różnych form znieczulenia, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia. Do baz danych wprowadzane będą też informacje dotyczące stanu zdrowia noworodka.

Rocznie na realizację programu marszałek przeznaczy około 2,5 mln zł. Przy tym środki na szkoły rodzenia to 600 tys. zł, pieniądze na znieczulenia do porodu – 1,2 mln zł, granty dla szpitali opiekujących się noworodkami – 400 tys. zł, a koszty administrowania programem monitorującym – 100 tys. zł.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mamy na Dolnym Śląsku mogą rodzić bez bólu
Komentarze (2)
B
barb
18 maja 2013, 20:49
tarsini: Nie przesadzaj. Jeśli ktoś jest za słaby to się mu pomaga. Jeśli kobieta ma niski próg bólu i czekanie na poród to dla niej wielka trauma, ani jej, ani dziecku ani ognisku domowemu to nie pomoże. czemu nie ulżyć jej cierpieniu? Nie promuj chrześcijaństwa cierpiętniczego. Miłosierdzie to niesienie bliźnim ulgi w cierpieniu. Śląski marszałek nie NAKAZUJE kobietom rodzić w znieczuleniu, daje tylko, w razie potrzeby, taką możliwość tym, dla których ból jest nie do zniesienia PS. Zaraz po odkryciu właściwości eteru i chloroformu, w XIX wieku w Wielkiej Brytanii podnosiły się głosy, że używanie narkozy to łamanie boskich praw. Czy naprawdę takiego Boga promujesz?
T
tarsini
5 maja 2012, 22:11
I kto zamieszcza taki artykulik?! PAP może nie mieć pojęcia ani o rodzeniu ani o św. Ignacym. Jednak oo.jezuici mogliby wiedzieć co nieco dlaczego ich założyciel jest (również) patronem rodzących matek...Kilka lat temu czytałam odpowiedź psycholog (albo psychologa) młodej kobiecie, która w liście zwierzała się z "doświadczanego/przeżywanego lęku przed porodem'. Radził jej albo samodzielnie ten lęk opanować albo pójść na terapię. A tu, proszę, mamy sfinansować, znieczulenia. No, a na znieczulicę to możemy sobie ponarzekać :(