Minister obawia się wyjścia z więzienia pedofila

Obawiam się wyjścia Mariusza T. z więzienia. Obawiam się, czy ponownie nie popełni przestępstwa, ale równie mocno obawiam się, żeby nie dokonano na nim samosądu, a także na osobach do niego podobnych - powiedział w TVP Info wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski. (fot. Michał Józefaciuk / Senat Rzeczypospolitej Polskiej)
TVP Info / slo

Obawiam się wyjścia Mariusza T. z więzienia. Obawiam się, czy ponownie nie popełni przestępstwa, ale równie mocno obawiam się, żeby nie dokonano na nim samosądu, a także na osobach do niego podobnych - powiedział w TVP Info wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, który był gościem programu "Dziś wieczorem".

Zapytany, czy próbuje forsować chrześcijański światopogląd w stanowieniu prawa odpowiedział: - Staram się nie dbać o prywatne interesy, kiedy pracuje dla kraju. Tego wymaga ode mnie moja wiara.

Wiceminister mówił o tzw. ustawie o bestiach, czyli Ustawie o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Wejdzie ona w życie 22 stycznia.

Sprawa została nagłośniona z powodu końca wyroku Mariusza T. - pedofila, który w 1989 r. został skazany za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci (na mocy amnestii zamieniono mu karę na 25 lat więzienia).

Królikowski powiedział, że powinno się teraz używać inicjału skazanego. - Zgoda sądu karnego na publikację nazwiska dotyczyła skazania karnego. Obecne postępowanie jest postępowaniem odrębnym - wyjaśnił wiceminister sprawiedliwości w TVP Info.

Królikowski mówił na czym polega ustawa, która w środę wejdzie w życie. - Ustawa jest o środkach, które można stosować w stosunku do osób opuszczających zakład karny, które są niebezpieczne. Przewiduje dozór policji, możliwość leczenia na wolności, a dla radykalnie niebezpiecznych izolację o charakterze terapeutycznym - powiedział.

- W środę administracja zakładu karnego, w którym przebywał Mariusz T. złoży wniosek o wszczęcie tej procedury. Będzie ona toczona w Rzeszowie i w zależności od tego jak sprawę będzie prowadził sąd, a są różne możliwości, które przewiduje kodeks postępowania cywilnego i sama ustawa, zależy czy Mariusz T. opuści zakład karny, czy też inne miejsce przebywania - mówił w TVP Info wiceminister.

- Mariusz T. jest rozliczony ze społeczeństwem ze swoje czyny i jako wolny człowiek, jeśli tak zdecyduje sąd, zostanie umieszczony w ośrodku terapeutycznym i będzie tam przebywał tak długo, jak sąd uzna to za konieczne w perspektywie efektów terapii - mówił Królikowski. - Proces leczenia T. nie jest ustabilizowany, postęp jest, ale wymaga dalszego procesu terapeutycznego - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Minister obawia się wyjścia z więzienia pedofila
Komentarze (3)
M
misio
20 stycznia 2014, 10:18
Nie znam sprawy, ale na podstawie artykułu można stwierdzić jedno: kara śmierci wydaje się uzasadniona i sprawiedliwa w tym wypadku, ... tutaj błąd polegał na czymś innym - znosząc KS nie zamieniono jej na dożywocie tylko na bodajże 25 lat. Wówczas, jak to zwykle u nas, nikt w tak długiej perspektywie nie myślał, a lata minęły i jest problem.
BK
Bartosz Klimek
20 stycznia 2014, 10:09
Nie znam sprawy, ale na podstawie artykułu można stwierdzić jedno: kara śmierci wydaje się uzasadniona i sprawiedliwa w tym wypadku, a przy tym definitywnie rozwiązuje problem, jaki społeczeństwo może mieć z takim człowiekiem. Osobiście trudno mi uwierzyć, że taki człowiek może "wyzdrowieć". To nie grypa. Skłonności seksualne u mężczyzny - normalne lub nie - kształtują się do mniej więcej 15. roku życia. Potem ich zmiana jest praktycznie niemożliwa.
M
misio
20 stycznia 2014, 03:36
ciekawe kiedy pod tą specustawę zacznie łapać się również np. homofobia