Mroczek: brak podstaw do wznowienia badania katastrofy

(fot. Bartosz Staszewski / Wikimedia Commons / CC BY-SA 2.5)
PAP / jm

Nie ma powodów merytorycznych, by wznawiać badanie katastrofy smoleńskiej; decyzja o powołaniu podkomisji jest obarczona wadą prawną - mówił w środę podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony Czesław Mroczek (PO), uzasadniając wniosek opozycji o informację MON w tej sprawie.

O informację o powodach i podstawach prawnych wznowienia badania katastrofy smoleńskiej do ministra obrony Antoniego Macierewicza wystąpili posłowie PO i Kukiz'15.

"Większość ekspertów zawodowo zajmujących się wyjaśnianiem katastrof już w tej sprawie zajęło stanowisko. Chcemy poznać powody i okoliczności wznowienia badania.

W uzasadnieniu tej decyzji wskazano powody, ale to tylko polemika z ustaleniami Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego z raportu. Nic tam nie ma nowego, uzasadniającego wznowienie badania" - mówił Mroczek, stawiając tezę, że nie było powodów do decyzji o wznowieniu badania katastrofy smoleńskiej.

Mroczek zauważył, że dotychczasowe przepisy o badaniu wypadków lotniczych nie znały pojęcia "podkomisji".

"W poprzednim porządku prawnym badanie katastrof było oddane ekspertom. Z mocy prawa szef inspektoratu bezpieczeństwa lotów stał na czele komisji, w składzie byli specjaliści różnych dziedzin. Decyzję o wznowieniu podejmował przewodniczący komisji - jeśli były nowe okoliczności.

Minister Macierewicz zmienił rozporządzenie, powołał nową instytucję wcześniej nieznaną - podkomisji - przejął na siebie decyzję o wznowieniu badania katastrofy lotniczej, odbierając prawo do decyzji merytorycznie przygotowanej osobie, jaką jest przewodniczący komisji. Raport komisja złoży nie przewodniczącemu komisji, lecz ministrowi ON" - podkreślał poseł PO.

Jak mówił, prawo lotnicze mówi, że członkowie komisji muszą być specjalistami różnych dziedzin, tymczasem - według niego - w skład podkomisji powołano osoby niemające nic wspólnego z techniką lotniczą, jak muzykolog czy pracownik biura poselskiego ministra Macierewicza.

"Nikt z podkomisji nie był na miejscu katastrofy, niemal nikt dotąd nie badał jakiejkolwiek katastrofy lotniczej. Decyzja o powołaniu podkomisji jest dotknięta wadą prawną, więc ustalenia nie będą wiążące.

Podkomisja jest też obarczona grzechem pierworodnym stronniczości, bo minister Macierewicz na uroczystości powołania podkomisji już powiedział, co się wydarzyło, i zanegował dotychczasowe prace komisji. Ci ludzie - nawet gdyby doszli do takich ustaleń jak poprzednia komisja - nie mogą tak zrobić".

Odnosząc się do niedawnych wypowiedzi Macierewicza, że "po Smoleńsku możemy powiedzieć, że byliśmy też pierwszą wielką ofiarą terroryzmu", Mroczek oświadczył: "albo chcemy wznawiać postępowanie i badanie, i dojść do prawdy, albo minister już wie. Albo pan wie, albo chce pan badać i powołuje podkomisję.

To co pan robi jest jedną wielką nieodpowiedzialnością. Tak nie może czynić minister obrony narodowej, to po prostu niepojęte. Brak słów" - zakończył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Mroczek: brak podstaw do wznowienia badania katastrofy
Komentarze (7)
WDR .
17 marca 2016, 03:07
Panie Mroczek, trzeba mieć dużo tupetu, żeby mówić o zmianach prawnych. A kto po Smoleńsku kilka razy zmieniał prawo? Jeden z przepisów daje Laskowi bezkarność (tzn. jak skłamie to nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności). Dlatego przestań Pan [autocenzura]! ps. lleszek: 2 wpisy, słowo Kaczyński razy 3.
17 marca 2016, 08:55
Razi Cię przywoływanie nazwiska najważniejszej osoby w państwie?
PG
p g
17 marca 2016, 13:27
Myślę, że raczej niepokoi go stan psychiczny "lleszka". I słusznie.
WDR .
18 marca 2016, 05:01
Nie, lleszek uważał kilka miesięcy temu (poniekąd słusznie), że jak się coś bardzo krytykuje to się to niepotrzebnie promuje. Właśnie zdałem sobie sprawę, że lleszek z wyjątkową werwą zajął się promocją PiS, a szczególnie Kaczyńskiego. Zastanawiam się tylko czy robi to z poczucia misji czy też PiS mu płaci.
16 marca 2016, 20:20
----- "Większość ekspertów zawodowo zajmujących się wyjaśnianiem katastrof już w tej sprawie zajęło stanowisko. Chcemy poznać powody i okoliczności wznowienia badania. ------- Nikogo nie interesują co powiedzieli eksperci. Ważne jest co powiedział Prezes Kaczyński. Poza tym, to Prezes Kaczyński jest ostatecznym ekspertem i Jego ekspertyzy nie podlegają odwołaniu.
17 marca 2016, 08:13
Zastanawiam, się czy prezesik widział kiedykolwiek gotującą się parówkę (prawdopodobnie śniadanie u niego pojawia sie na stole albo w łóżku samo .... zawsze tak było). Więc nie wiem czy rozumie co mają na myśli najwięksi eksperci komisji Macierewicza mówiąc o pękającej parówce. To musi być dla prezesika dramat. 
16 marca 2016, 20:17
Poseł Mroczek jest w błędzie. Prezes Kaczyński kazał wznowić śledztwo i to jest wystarczająca podstawa. Im szybciej poseł Mroczek to zrozumie, tym lepiej dla niego.