MSZ chce oddać tablicę Stow. Katyń 2010

Prezydencie Rosji i Polski podczas uroczystości w Katyniu i Smoleńsku w 2011 roku (fot. prezydent.pl)
PAP / drr

MSZ zaproponowało w piątek stowarzyszeniu Katyń 2010 przekazanie tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej, którą Rosjanie w przeddzień rocznicy katastrofy zdemontowali. Według Andrzeja Melaka, tablica odebrana zostanie 7 maja i zawiśnie w którymś z polskich sanktuariów.

Polska ma tablicę od kilku dni, obecnie jest w resorcie spraw zagranicznych. - Dzisiaj zaproponowaliśmy przedstawicielowi stowarzyszenia Katyń 2010, czyli właścicielowi tablicy, żeby ją odebrał - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Jak dodał, działacz stowarzyszenia Katyń 2010 oświadczył, że na razie nie chce odebrać tej tablicy. Według relacji rzecznika jej właściciele mają się skontaktować z resortem w tej sprawie przed 1 maja.

- Powiadomiono mnie, że ta tablica jest już w Warszawie, że można ją odebrać - powiedział Andrzej Melak, brat prezesa Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Jak poinformował, stowarzyszenie "Katyń 2010" najprawdopodobniej odbierze tablicę 7 maja.

Jak zaznaczył, członkowie stowarzyszenia odłożyli nieco odbiór tablicy, ponieważ chcą to zrobić razem. "Po prostu teraz są święta, wielu z nas nie ma w tej chwili w domu. Później jest beatyfikacja papieża i też niektórzy z nas wyjeżdżają. Myślę, że najbardziej dogodnym terminem będzie 7 maja" - powiedział.

Melak poinformował, że po odebraniu od MSZ, tablica zawiśnie w jednym z polskich sanktuariów; na razie nie zdecydowano, w którym z nich. - Spotkamy się, to będziemy wiedzieć, gdzie ta tablica zawiśnie, gdzie będzie podarowana. W tej chwili tego jeszcze nie wiem - dodał.

Wcześniej w piątek, szefowa stowarzyszenia Katyń 2010 Zuzanna Kurtyka powiedziała PAP, że o całej sprawie dowiaduje się z mediów i nikt jej nie proponował odbioru tablicy.

- To jest jakieś nowe zjawisko medialne, że ktoś mówi, że się kontaktował, a się nie kontaktował. Ja się dowiaduję z mediów, w świat idzie jakiś dziwny przekaz. Mnie się to nie podoba - oświadczyła Kurtyka.

Dodała, że stowarzyszenie ma kilka pomysłów i propozycji dotyczących tego, jak wykorzystać tablicę. Nie chciała jednak szerzej na ten temat mówić.

Do zamiany tablic doszło w przeddzień pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Na nowej dwujęzycznej tablicy, znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".

Poprzednia tablica informowała, tylko po polsku, że ofiary katastrofy zginęły „w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

MSZ chce oddać tablicę Stow. Katyń 2010
Komentarze (3)
O
olek
22 kwietnia 2011, 12:43
Olek, Co za wspaniała intuicja i domyślność. Niech żyje! Nawet agent Tomek by się domyślił
P
pytajnik
22 kwietnia 2011, 12:36
Olek, Co za wspaniała intuicja i domyślność. Niech żyje!
O
olek
22 kwietnia 2011, 12:31
Skąd nazwa stowarzyszenia Katyń 2010? DLaczego nie nazywa się Katyń 1940 lub Smoleńsk 2010? Bo Katyń 2010 jest nośniejsze medialnie i gwarantuje przyciągnięcie bojowego skrajnego elementu.Proste.