Mucha: wypłata premii została wstrzymana
Kontrakty menedżerskie kierownictw spółek Narodowego Centrum Sportu i PL.2012 są tajne i obecnie dokładnie analizowane przez prawników - powiedziała minister sportu i turystyki Joanna Mucha podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji sportu.
Posiedzenie, które poświęcone było omówieniu stanu przygotowań do finałowego turnieju piłkarskich mistrzostw Europy, w tym w aspekcie bezpieczeństwa, zdominowane zostało tematem kontraktów menedżerskich szefów NCS i PL.2012. Posłów zbulwersowała wysokość premii jaką ma otrzymać prezes NCS Rafał Kapler, który w poniedziałek podał się do dymisji.
"Kontrakty w tej chwili są bardzo dokładnie sprawdzane przez prawników, zostały wysłane przeze mnie do Prokuratorii Generalnej i zamierzam je przekazać do analizy do przynajmniej dwóch kancelarii prawnych" - zapewniła Mucha odnosząc się do informacji o nagrodzie w wysokości 570 tys. złotych dla Kaplera.
Jak tłumaczyła w kontraktach jest zapis zobowiązujący obie strony do zachowania w tajemnicy zawartych w nich zapisów. Poinformowała jednak posłów, że zwróciła się na piśmie do prezesów spółek NCS i PL.2012, w tym Kaplera, o wyrażenie zgody na upublicznienie warunków ich umów.
Joanna Mucha poinformowała również, że żadne premie nie zostały jeszcze wypłacone i osobiście wydała polecenie wstrzymania wypłat, bowiem to nie ministerstwo, lecz sama spółka NCS dokonuje wypłaty.
Odnosząc się do warunków kontraktów minister sportu podkreśliła, że obejmując stanowisko nie wiedziała jaka jest ich treść, z uwagi na klauzulę tajemnicy. Przyznała jednak, że po zapoznaniu się z ich treścią uważa, iż mogła być ona sformułowana inaczej. Wadą jest zbyt ogólne określenie celów i warunków tak zwanego sukcesu. "To nie był dobry kontrakt" - oceniła.
Potwierdził to reprezentujący na posiedzeniu komisji Najwyższą Izbę Kontroli dyrektor Grzegorz Buczyński. Jak przypomniał, NIK analizowała na początku 2011 roku treść kontraktów menedżerskich.
"Poddaliśmy w wątpliwość brak określenia jasnych kryteriów oceny celów i poszczególnych etapów realizacji zadania" - powiedział.
Pytana o to, kto podpisał kontrakt z Kaplerem, Mucha wyjaśniła, że po uzgodnieniu warunków umowy akceptowało go Walne Zgromadzenie spółki, w tym wypadku ówczesny minister sportu Mirosław Drzewiecki, a podpisał przewodniczący Rady Nadzorczej spółki. Jak dodała, w trakcie trwania umowy zmiana warunków była możliwa jedynie za zgodą obu stron, a rozwiązanie kontraktu przez ministerstwo skutkowałoby identycznymi konsekwencjami finansowymi.
Odnosząc się do kwestii odpowiedzialności za bezpieczeństwo turnieju Mucha wyjaśniła, że przewodnicząc powołanemu przed kilkoma dniami Komitetowi Koordynacyjnemu odpowiedzialna jest za osiągnięcie do 15 maja tak zwanej gotowości operacyjnej do mistrzostw, w tym i za sprawy bezpieczeństwa. Za ten obszar personalnie odpowiadać będzie wiceminister spraw wewnętrznych Michał Deskur.
Joanna Mucha odpierała także zarzuty o wyjątkowo wysokich kosztach budowy Stadionu Narodowego, szacowanych na 410 mln euro, przytaczając przykłady innych tego typu obiektów. Jak podała Stade de France w Paryżu kosztował około 700 mln, nowe Wembley 950 mln, a stadion olimpijski w Londynie - 628 mln euro.
Wątpliwości dotyczące warunków kontraktów skłoniły posła Tadeusza Tomaszewskiego do zgłoszenia, w imieniu grupy parlamentarzystów SLD, propozycji dezyderatu zobowiązującego ministra sportu do skierowania sprawy do prokuratury z prośbą o zbadanie czy nie doszło rażącego naruszenia interesów państwa. Propozycja została jednak przez komisję odrzucona w głosowaniu (13 głosów przeciw przy 11 za i dwóch wstrzymujących się).
W trakcie burzliwej debaty nie zabrakło elementów osobistych i nieco humorystycznych. Uwagę zwracał na siebie niecodziennym, jak na standardy parlamentu, strojem poseł Ruchu Palikota Wojciech Penkalski, który wystąpił w reprezentacyjnej piłkarskiej koszulce z napisem na plecach: "Stadion, że Mucha nie siada, tylko biega".
Wielogodzinna dyskusja o kontraktach i wysokościach premii spowodowała, że przełożono na czwartek punkt dotyczący gotowości centrów pobytowych dla drużyn i sprawozdanie z przygotowań ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Skomentuj artykuł