Muniek Staszczyk miał wylew. "Dziękuję Bogu za to, że żyję"
Lider zespołu T.Love poinformował na Facebooku, że doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu.
Jak informuje Gazeta Wyborcza, Muniek Staszczyk dwa tygodnie temu wyjechał do Londynu na koncert Neila Younga i Boba Dylana. Kilka dni później na facebookowym profilu zespołu opublikowano informację o problemach zdrowotnych Staszczyka oraz że był on hospitalizowany w londyńskim szpitalu. Z tego powodu odwołano również koncerty, w których lider T.Love miał brać udział.
Muniek Staszczyk trafił do szpitala - odwołuje najbliższe koncerty>>
Kilka dni później Muniek Staszczyk uspokoił swoich fanów i poinformował, że wraca do zdrowia.
O szczegółach swojej choroby artysta napisał w poniedziałek na Facebooku. Zdradził między innymi, że doznał wylewu i że dziękuje Bogu za to, że żyje.
Skomentuj artykuł