Muniek Staszczyk pisze ze szpitala o odbytej ciężkiej chorobie i dziękuje za wsparcie
17 lipca podczas pobytu w Londynie Muniek Staszczyk trafił do szpitala z powodu ciężkiej choroby. Do tej pory cały czas poddawany jest leczeniu.
Wczoraj na facebookowym profilu zespołu T.Love został opublikowany komunikat Muńka, w którym informuje on o swoim stanie zdrowia i dziękuje za otrzymane wsparcie: "Hello everybody! Pozdrawiam Wszystkich ze szpitala w Londynie, gdzie jestem od tygodnia pod opieką tamtejszych lekarzy. Wracam powoli do zdrowia po przebytej tu ciężkiej chorobie. Trzymajcie się. Bardzo dziękuję za wszystkie dowody miłości i wyrazy wsparcia. Kochani, posłuchajcie londyńskiej piosenki z roku 1991 'Dirty Streets of London'. Jesteśmy w kontakcie! I LOVE YOU"
Z powodu nagłej choroby muzyka zostały odwołane najbliższe koncerty zespołu T.Love o czym fani zostali poinformowani również za pośrednictwem Facebooka.
Muniek Staszczyk jest współzałożycielem i wokalistą rockowego zespołu T.Love. W tym roku będzie obchodził 56. urodziny. Na październik została zapowiedziana premiera jesgo pierwszej solowej płyty "Syn miasta". Promuje ją utwór "Pola".
Kilka lat temu Muniek opowiedział o swoim nawróceniu, czym, jak sam przyznał, zraził do siebie wielu swoich fanów:
"Dla wielu rock’and’rollowiec mówiący o różańcu jest świrem. Odebrałem katolickie wychowanie, dorastałem w Częstochowie pod egidą Matki Bożej, ale nie zdawałem sobie z tego sprawy. Robiąc rock’and’roll, żyłem hedonistycznie i miałem swoje mroczne ucieczki. Do wiary dochodziłem stopniowo, nie było takiego jednego momentu: ciach i wróciłem do Kościoła. Dzisiaj wierzę jak dziecko".
CZYTAJ TAKŻE: Muniek o nawróceniu: lepiej późno niż wcale >>
Skomentuj artykuł