Napieralski kandydatem na prezydenta

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / wab

Szef SLD Grzegorz Napieralski będzie kandydatem Sojuszu w czerwcowych wyborach prezydenckich. Taką decyzję podjął w czwartek zarząd partii.

SLD stanął przed koniecznością ponownego wyboru kandydata na prezydenta po śmierci wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego, który zginął 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Decyzję o tym, że Napieralski będzie kandydował w wyborach prezydenckich ogłosił na konferencji prasowej poseł Lewicy Ryszard Kalisz. "Uznaliśmy tak w przekonaniu, że w tym momencie najważniejsze jest, aby w wyborach wystąpiła osoba, która uzyskała mandat członków partii do bycia przewodniczącym i naturalne jest, że w wyborach prezydenckich, czyli wyborach ogólnokrajowych, startuje przewodniczący partii" - powiedział Kalisz, który będzie szefem komitetu wyborczego Napieralskiego.

Sam Napieralski powiedział, że decyzja o jego kandydowaniu podjęta została w wyniku bardzo szczerej i rzetelnej rozmowy z szefami rad wojewódzkich SLD i z zarządem krajowym. "Powiedziałem tak. Uważam, że polityka musi być inna, wydarzenia ostatnich tygodni pokazały, że może być inna. Marzę o tym, żeby nie powróciły stare standardy i nawyki" - powiedział Napieralski.

DEON.PL POLECA


Dodał, że chciałby, aby polityka była merytoryczna, a spory polityczne toczyły się wokół spraw a nie wokół ludzi. Napieralski zapowiedział, że politycy SLD będą kontynuować to co robił Szmajdziński - będą szeroko konsultować się w sprawie poparcia z innymi środowiskami lewicowymi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Napieralski kandydatem na prezydenta
Komentarze (5)
DM
Detektyw Monk
23 kwietnia 2010, 11:11
Raczej nie wygra .Ja na niego oddam głos.
Jadwiga Krywult
23 kwietnia 2010, 08:51
Za słowa o watahach Sikorski przeprosił. Porównajmy inne cytaty: 'jaki prezydent, taki zamach' i 'spieprzaj dziadu'. Za pierwszy niektórzy chcą wsadzać do więzienia, nad drugim przechodzą do porządku dziennego. Pierwszy odnosił się do osoby z elit, drugi do prostego człowieka. Okazuje się, że zwolennikom Kaczyńskich znieważanie zwykłych obywateli nie przeszkadza, bronią elit.
PN
PO na wsiegda
23 kwietnia 2010, 08:33
Komorowski prezydentem wszystkich judaszów!!! Judasze głosujcie na Komorowskiego!!! Wczorajszy incydent w Gruzji będzie miał negatywny wpływ na stosunki polsko-rosyjskie. Taką opinię wyraził w wywiadzie dla "Radia Wrocław" marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. - Jaka wizyta, taki zamach, bo z 30-tu metrów nie trafić w samochód to trzeba ślepego snajpera - powiedział. Marszałek uznał incydent - strzały w pobliżu konwoju polskiego i gruzińskiego prezydenta - za niepoważny. Powiedział jednak, że stawia on w niezręcznej sytuacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także polską dyplomację. Dodał, że cała sprawa nasuwa wiele pytań do strony polskiej i gruzińskiej i prowokuje do "niedobrych wypowiedzi" Chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie prezydenckiego konwoju i fakt jego wyjazdu w niebezpieczną strefę. - Takie szybkie oskarżenie strony rosyjskiej będzie miało wpływ na relacje polityczne między Polską a Rosją - stwierdził. Jeszcze dorżniemy watahy wroga i tę batalię wygramy - zakończył swoje przyjęte owacjami wystąpienie Sikorski. Nigdy nie miałem wrażenia, że opozycja chce nam pomóc. A jeśli nie zrozumiecie, że współpraca jest najważniejsza, wyginiecie jak dinozaury - stwierdził Donald Tusk . Mord na polskich oficerach w Katyniu nie był ludobójstwem - uważa wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. "W historii do tej pory były dwa ludobójstwa: Holokaust i wielki głód na Ukrainie. Katyń to było coś innego" - przekonuje polityk PO, który ma szukać sejmowego kompromisu w sprawie uchwały potępiającej sowiecką agresję z 17 września 1939 roku.
S
sasiadka
23 kwietnia 2010, 08:26
 a najbardziej pyszalkowty jest prezio jaro....
SA
Stanisław Andrzej Gumny
22 kwietnia 2010, 20:54
Niewiarygodna jest pycha naszych "polityków".