Napieralski: Komputery dla wszystkich uczniów

PAP / slo

Szef SLD Grzegorz Napieralski przedstawił w czwartek w Warszawie z okazji rozpoczynającego się nowego roku szkolnego program Sojuszu, zakładający upowszechnienie komputerów w polskich szkołach.

- Jeżeli SLD znajdzie się w rządzie, w ciągu pierwszych stu dni w ministerstwie edukacji zostanie powołany zespół, do którego wejdą eksperci od nowych technologii i innowacji, a także dydaktycy i nauczyciele - mówił Napieralski na konferencji prasowej przy jednej ze szkól podstawowych na warszawskim Służewcu.

Według niego, w szkołach należy znaleźć liderów - nauczycieli, którzy dobrze czują się w nowych technologiach i potrafią korzystać z nowoczesnych osiągnięć. - Trzeba uzbroić ich w dobry sprzęt, a także przygotować i wyszkolić, aby oni mogli szkolić pozostałą część nauczycieli - powiedział. Według szefa SLD na takie działania potrzeba dwóch lat.

Podkreślił, że komputer dla ucznia musi być specjalnie przygotowany, m.in. mieć specjalną klawiaturę i oprogramowanie, by "nie trafił do drugiego obiegu". "Komputer dla każdego dziecka to lżejszy tornister, ale przede wszystkim krok w przyszłość" - powiedział Napieralski. Jak dodał, przy tak dużym programie potrzebna jest współpraca rządu, samorządu i szkół.

Pytany o koszt takiego programu Napieralski zwrócił uwagę, że "największy koszt to modernizacja szkoły i zakup laptopa dla każdego dziecka". - Skąd wziąć na to pieniądze? Po pierwsze budżet państwa, to jest to element edukacji młodego pokolenia; a po drugie środki z UE. Ponadto tak wielkim programem powinni być zainteresowani operatorzy m.in. telefonii komórkowej i koncerny teleinformatyczne - ocenił. Dopytywany o konkretne wyliczenia, przewodniczący SLD powiedział, że "są to kwoty, które zamykają się około miliardem złotych".

Końcówkę konferencji Napieralskiego zakłóciła młodzieżówka PO - Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci". Wręczyli oni liderowi Sojuszu podręcznik z podstaw ekonomii.

Zdaniem Młodych Demokratów, wyliczenia polityka SLD dotyczące kosztów wdrożenia programu są zaniżone. - Wykorzystaliśmy pana program, który został opublikowany i nie jest to miliard złotych - podkreślił szef Młodych Demokratów Dariusz Dolczewski. - Pana pomysł to ponad 9 mld złotych - dodał.

- Szkoda, że nie zauważył pan, że wiele dużych koncernów wprowadziło w Polsce za darmo programy rozwoju nowych technologii, które nic państwa nie kosztowały - odpowiadał Napieralski.

Młodzi Demokraci przygotowali też specjalny wierszyk dla Napieralskiego: - Idzie Grześ przez kraj, worek monet niesie, a przez dziurkę pieniądz ciurkiem sypie się za Grzesiem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Napieralski: Komputery dla wszystkich uczniów
Komentarze (5)
S
starykiemlicz
4 września 2011, 13:17
A ja panu Napieralskiemu Niderlandy ofiaruję
P
piotr
4 września 2011, 12:58
 ta, w bibliotekach książek nie ma a szanowny pan Napieralski będzie kupował latopy... :/
W
wyborca
3 września 2011, 23:29
kandydat na posla p.Napieralski,jak przystalo na socjaliste,w swoich obiecankach przed wyborczych,zaczyna od wydawania nie swoich pieniedzy,tylko cudzych.A moze by tak zobowiazal sie,ze zniesie dwudziesto trzy procentowy podatek Vat na podreczniki szkolne,oraz ograniczy coroczne drukowanie nowych podrecznikow,zgodnie z reszta z rozporzadzeniami ministra oswiaty.na czym maja niezly interes drukarze,ktorych nie obchodzi,ze" stare" to jest jednoroczne,trzeba wyrzucic.
L
leszek
3 września 2011, 11:14
Pomysły pan Napieralskiego to raczej będzie dobry zarobek i złoty interes dla firm które wygrają takie przetargi. Zaś pomysł żeby uszczęśliwiać uczniów jakimiś specjalnie spreparowanymi i możliwie najtańszymi laptopami to kompletna bzdura, do szkół się tylko wprowadzi kolejne sterty złomu i bubli. "Upowszechnianie komputerów" to się robi od 30 lat. Sam kończyłem szkołę średnią pod koniec lat 70-ych i tam był przedmiot "informatyka" i już tam uczono, co to jest komputer. Może pan Napieralski zamiast walczyć o pieniądze dla firm, które będą dostarczać te laptopy i wygrywac milionowe kontrakty niech się sam zastanowi, dlaczego po 30 latach "wprowadzania komputerów do szkół" trzeba znowu "wprowadzać komputery do szkół".
Łukasz
3 września 2011, 09:43
 I znowu te "genialne" pomysły socjalistów... A kto będzie na to pracował?