Narodowe Siły Ochroniarzy dla bezrobotnych

Jak stwierdza dziennik, te nowe pomysły może spotkać taki sam los jak gratyfikacje dla żołnierzy NSR za gotowość do służby, na które nie zgodził się resort finansów.
"Dziennik Gazeta Prawna" / slo

MON szuka sposobów na przyciągnięcie chętnych do Narodowych Sił Rezerwowych (NSR). Dla bezrobotnych ochotników armia chce utworzyć etaty ochroniarzy, a pracującym - zapłacić za kursy - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

To pokłosie tego, że do służby w NSR zamiast zakładanych 20 tys. osób, zgłosiło się o połowę mniej.

Jak wylicza doradca szefa MON gen. Waldemar Skrzypczak, 70 proc. wszystkich kandydatów stanowią bezrobotni. - Dlatego trzeba dać im pracę i stworzyć etaty ochroniarzy w jednostkach wojskowych, a zrezygnować z usług zewnętrznych agencji - mówi. Ich wynagrodzenie kosztuje ok. 230 mln zł rocznie.

MON ma też pomysł skierowany do tych, którzy mają pracę. - Z pracownikami, którzy wstąpią do sił, powinno się od razu podpisywać kontrakt na 6 lat, a nie 18 miesięcy oraz oferować sfinansowanie szkolenia, a nawet studiów - przekonuje gen. Skrzypczak.

Jak stwierdza dziennik, te nowe pomysły może spotkać taki sam los jak gratyfikacje dla żołnierzy NSR za gotowość do służby, na które nie zgodził się resort finansów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Narodowe Siły Ochroniarzy dla bezrobotnych
Komentarze (6)
9 listopada 2011, 23:11
Właśnie, czy NSR mają już swoich kapelanów? Ich brak byłby naprawdę skandaliczny.
9 listopada 2011, 23:11
W tym wojsku to wogóle chyba jakieś checki się dzieją z tymi pieniążkami nieprawdaż? Generałowie muszą mieć nowe zabawki do zabijania a kapelani jakieś parafie. System wymaga, system dostaje.
A
ABAR
9 listopada 2011, 22:24
 Ogólnie, to cierpimy na nadmierne poczucie bezpieczeństwa. Dziwimy się, że nie ma chętnych do NSR, a sami dopuściliśmy do skandalicznego procesu w sprawie zajścia w Nangar Khel, wypaliliśmy tym procesem patriotyzm w tysiącach młodych osób, które straciły zaufanie do własnego państwa. Jestem pod wrażeniem, że ostał się przynajmniej jeden odważny generał, który wytyka patologię w wojsku.
P
polonopitek
9 listopada 2011, 19:47
W tym wojsku to wogóle chyba jakieś checki się dzieją z tymi pieniążkami nieprawdaż?
NS
Narodowe Siły Rozpaczy
9 listopada 2011, 19:15
Bzdura!! kłamstwo!! Jestem żołnierzem NSR w 17 bz miedzyrzecz, nie ma pieniędzy na nagrody, na obiecane 2000 pln. Ani w jednostce, ani w inspektoracie wsparcia nie udzielono mi odpowiedzi dlaczego nie otrzymaliśmy nagród, pomimo, ze minal juz rok od podpisania z nami kontraktow nsr. Przełączano mnie za to od sierżnata po pułkownika...kpina!!
P
polonopitek
9 listopada 2011, 08:43
A jak bezrobotny jest niski, w okularach i inteligent to kogo ma ochraniać? Do pracy w ochronie nadaliby się raczej prezesi zarządów, rad nadzorczych, i inni tego typu złodzieje. Mówie serio. Trzeba tych ludzi zamienić miejscami jeśli się chce zaprowadzić w tym kraju porządek.