Nasze państwo nie cieszy się z narodzin dzieci?
Senacka komisja rodziny i polityki społecznej opowiedziała się we wtorek przeciw podwyższaniu becikowego. Na ostatnim posiedzeniu Sejm zdecydował, że otrzymywać je mają rodziny o dochodach nieprzekraczających 1922 zł na osobę, jednocześnie podnosząc becikowe o 200 zł.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina przypomniał, że w myśl nowych przepisów prawo do becikowego straci ok. 10 proc. najlepiej zarabiających rodzin, co przyniesie oszczędności w wysokości ok. 39 mln zł. Podkreślił, że kwota ta ma zostać przeznaczona na podwyższenie progów dochodowych uprawniających do świadczeń rodzinnych oraz wysokości samych świadczeń.
- 77 zł na dziecko do 5 lat (obecnie wynosi 68 zł),
- 106 zł na dziecko w wieku 6-18 lat (obecnie 91 zł) i
- 115 zł na dziecko w wieku 19-24 lata (obecnie 98 zł).
Mieczysław Augustyn (PO) przekonywał, że podwyższenie kryteriów dochodowych i zasiłków przyznawanych co miesiąc będzie dla rodzin korzystniejsze niż podniesienie świadczenia przyznawanego jednorazowo. Zgłosił poprawkę przywracającą becikowe w wysokości tysiąca złotych.
Zmiana w przepisach dotyczących becikowego to realizacja postulatu z expose premiera, który zapowiadał, że będzie ono przysługiwać rodzinom o rocznych dochodach poniżej 85 tys. zł. Rządowe Centrum Legislacji zwróciło jednak uwagę, że takie rozwiązanie może być sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości oraz sprawiedliwości społecznej - byłyby bowiem najbardziej korzystne dla rodzin wychowujących jedno dziecko. Dlatego nowela zakłada, że becikowe będzie przysługiwać rodzinom, których dochód nie przekracza 1922 zł netto na osobę.
Zgodnie ze zmianami, które wprowadza ustawa, ubiegając się o to becikowe, trzeba będzie złożyć oświadczenie lub zaświadczenie dokumentujące dochody, a wysokość kryterium dochodowego ma podlegać weryfikacji co trzy lata.
Skomentuj artykuł