"ND": Tupolew ściął brzozę bez utraty skrzydła

(fot. flicr.com)
PAP / wm

Tu 154M podchodząc do lądowania w Smoleńsku, ściął pień rosnącego na trzymetrowym wzniesieniu drzewa, nie tracąc żadnego z elementów - informuje "Nasz Dziennik".

Gazeta dotarła do lekarza pracującego w smoleńskim pogotowiu Nikołaja Jakowlewicza Bodina, naocznego świadka zderzenia Tu-154M z brzozą 10 kwietnia ubiegłego roku na lotnisku pod Smoleńskiem. Wg relacji świadka, który w czasie katastrofy był na swojej działce przylegającej do lotniska Siewiernyj, samolot miał wypuszczone podwozie.

"Po kolizji z drzewem leciał dalej na zachód w linii prostej, wciąż obniżając lot. Bodin nie zauważył, by samolot uległ uszkodzeniu w chwili uderzenia w drzewo. Nie potwierdza, by odpadł jakikolwiek fragment skrzydła, widział za to ściętą górną część drzewa, która odpadła na północ. Lekarz pobiegł za samolotem. Dopiero przed garażami, za asfaltową drogą zobaczył skrzydło z biało-czerwonym malowaniem, wiszące na drzewie" - czytamy w gazecie.

Informacje te Bodin przekazał 14 kwietnia prokuratorowi Tomaszowi Mackiewiczowi.

Więcej w "Naszym Dzienniku".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"ND": Tupolew ściął brzozę bez utraty skrzydła
Komentarze (32)
A
alojzy
24 kwietnia 2011, 05:38
Zamydlarze niedłogo oświadczą, że to nie Tu-154M rozbił się w Smoleńsku, lecz jakiś inny samolot. A prezydencki tupolew wraz z pasażerami gdzieś zaginął i to na pewno jest sprawka Sowietów!
ZM
z mądrości
7 stycznia 2011, 12:36
"Media są największą jednostką władzy na ziemi. Mają one moc uczynić niewinnego winnym, a winnego uniewinnić, i to jest ich moc" "bycie neutralnym w pojedynku dobra ze złem, to opowiadanie się po stronie zła" "Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój Ciemna noc dla kłamców, dla prawych jasny dzień. Z nami słońce prawdy, z nimi zdrady cień"
T
tad
7 stycznia 2011, 10:56
Realisto, Skoro jedynym argumentem jakim umiesz się posłużyć jest szydzenie ze mnie to oczywiście dalsza wymiana zdań nie ma sensu.
R
realista
7 stycznia 2011, 08:50
Realisto, I komu chcesz wierzyć? W żadnym cywilizowanym i respektującym prawo kraju nie dopuszcza się aby podejrzany prowadził śledztwo w swojej sprawie. Możesz sobie czekać na wyniki, które każda średnio rozgarnięta osoba już teraz Ci poda. Poczytaj w Deonie o tym co mówi oficjalny przedstawiciel rządu polskiego o współpracy z Rosjanami. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że pewne , a prawdopodobne, wyniki mogą być dramatycznie niekorzystne zarówno dla rządu Tuska jak i Rosjan i dlatego nie ma mowy aby zostały upublicznione. Strony zaangażowane w określone wyniki nie powinny kierować śledztwami, to zasada respektowana w cywilizowanym świecie od setek lat. Czy Ty naprawdę wierzysz, że gdyby Rosjanie byli winni zaniedbań to by się do tego przyznali? Przecież to byłaby niesłychana kompromitacja. Strona Polska jak ujawnił Klich nie chciała aby lecieli w prezydenckim samolocie rosyjscy nawigatorzy. Klich mówi , że lepiej by się dogadali z kontrolerami na lotnisku, a poza tym , walcząc o swoje życie mogliby uratować pasażerów polskich. Czy naprawdę wierzysz, że nasz rząd ( gdyby był winny a na to wygląda) w takiej sytuacji byłby zainteresowany ujawnieniem zaniedbań. Przecież gdyby wina była po stronie polskiego rządu to powinien on podać się do dymisji. Doprawdy trudno uwierzyć , że poważnie mówisz, że uwierzysz stronniczej komisji. Czyli reasumując twoje wywody ,jeżeli do katastrofy doszło na terenie Rosji która ma na sumieniu Katyń,gułagi,Politkowską i Litwinienkę to żadne śledztwo czy też dowody nie mają znaczenia należy od razu uznać że to był zamach(co niektóre środowiska uczyniły.Drodi ład przyczyny katastrofy to dla mnie nie sprawa wiary lecz dowodów .Z tego co zrozumiałem to sprawę powinna wyjaśniać nie komisja rządowa i prokuratura lecz komisja pana Macierewicza przy pomocy RM,GP,ND przynajmniej wynik byłby z góry wiadomy , a dowody co tam wystarczy prześledzić historię ruskich.
T
tad
7 stycznia 2011, 01:41
Realisto, I komu chcesz wierzyć? W żadnym cywilizowanym i respektującym prawo kraju nie dopuszcza się aby podejrzany prowadził śledztwo w swojej sprawie. Możesz sobie czekać na wyniki, które każda średnio rozgarnięta osoba już teraz Ci poda. Poczytaj w Deonie o tym co mówi oficjalny przedstawiciel rządu polskiego o współpracy z Rosjanami. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że pewne , a prawdopodobne, wyniki mogą być dramatycznie niekorzystne zarówno dla rządu Tuska jak i Rosjan i dlatego nie ma mowy aby zostały upublicznione. Strony zaangażowane w określone wyniki nie powinny kierować śledztwami, to zasada respektowana w cywilizowanym świecie od setek lat. Czy Ty naprawdę wierzysz, że gdyby Rosjanie byli winni zaniedbań to by się do tego przyznali? Przecież to byłaby niesłychana kompromitacja. Strona Polska jak ujawnił Klich nie chciała aby lecieli w prezydenckim samolocie rosyjscy nawigatorzy. Klich mówi , że lepiej by się dogadali z kontrolerami na lotnisku, a poza tym , walcząc o swoje życie mogliby uratować pasażerów polskich. Czy naprawdę wierzysz, że nasz rząd ( gdyby był winny a na to wygląda) w takiej sytuacji byłby zainteresowany ujawnieniem zaniedbań. Przecież gdyby wina była po stronie polskiego rządu to powinien on podać się do dymisji. Doprawdy trudno uwierzyć , że poważnie mówisz, że uwierzysz stronniczej komisji.
R
realista
6 stycznia 2011, 15:26
Realisto, A dlaczego dla Ciebie drugiej strony? Czy tak samo uważnie traktujesz argumenty obu stron? Ja uważam jako postronny obserwator, że nie. Trudno być prokuratorem we własnej sprawie , więc może jednak nie jest tak, że najbardziej obiektywnie ocenia się sam zainteresowany? Ani jednej ani drugiej po prostu czekam na końcowe uzasadnione poparte dowodami raporty i tyle bo teraz są to cząstkowe bć może wybiórcze  i wygodne dla stron informacje .Jedni mówią że prezydent Kaczyński kazał lądować inni że to był zamach .Poczekajmy na całościow końcowy raport a nie grajmy katastrofą bo to nioe przystoi
Bogusław Płoszajczak
6 stycznia 2011, 14:02
Rozumiem, że bałagan informacyjny wokół katastrofy smoleńskij sprzyja domysłom i jałowym dyskusjom. W tym jednak przypadku powtórnie proponuję obejrzenie fotografii lotniczych i satelitarnych miejsca katastrofy. Tam widać gdzie co leżało. Skrzydło to wielki kawał metalowej konstrukcji którego nie da się "po cichu" przenieść w kieszeni. Powtarzam: w przypadku skrzydła kłótnia bez uzycia argumentów jest nieuzasadniona!
Jadwiga Krywult
6 stycznia 2011, 13:32
Jeśli chodzi o odradzanie Prezydentowi wizyty w Katyniu, to sądzisz, że gdyby tam nie poleciał, to rosyjskie służby i polscy zdrajcy przestali by na Niego polować ? Nikt nie polował na Kaczyńskiego, który miał 20% poparcia i wkrótce przestałby być prezydentem. Tak trudno pomyśleć logicznie ? Pewnie, że łatwiej wierzyć w bajki. Łysiaka mi nie polecaj, bo to niezły bajkopisarz. Idiotyczne jest wpadanie w skrajności: albo posądzanie Rosjan o mordowanie wszystkich naokoło albo wiara, że u nich jest taka doskonała organizacja i porządek, że TU-154 wyląduje nawet na największym zadupiu. Przydałoby się trochę umiaru i zdrowego rozsądku: nieufność do Rosjan, ale bez przesady w żadną stronę. Rosjanie chcą mieć dobre stosunki z UE, więc nie mordują prezydentów państw unijnych. Są między UE i Chinami, wolą UE.
T
tad
6 stycznia 2011, 13:19
Realisto, A dlaczego dla Ciebie drugiej strony? Czy tak samo uważnie traktujesz argumenty obu stron? Ja uważam jako postronny obserwator, że nie. Trudno być prokuratorem we własnej sprawie , więc może jednak nie jest tak, że najbardziej obiektywnie ocenia się sam zainteresowany?
R
realista
6 stycznia 2011, 12:48
 Realisto, spróbuję wziąć Cię poważnie chociaż nie idzie mi to łatwo. Zamiast szydzić z innych zrób Ty rachunek sumienia jako ekspert i powiedz na jakiej podstawie Ty uważasz, że należy wierzyć propagandzie rządu, który jest zainteresowany, aby prawda nie wyszła na wierzch. Słucham ? Dlaczego jest zainteresowany? Bo zaniedbania tego rządu przy śledztwie są przerażające i obrażają honor Polaków. Widzisz ja w przeciwieństwie do ciebie nie angażuje się emocjonalnie po żadnej ze stron(rząd z satelitami-PiS GP  Macierewicz)uważam że rząd poprzez MON(Klicha) i panujący tam bałagan ma sporo za uszami i też uważam że Klich p[owinien zostać zdymisjonowany ale też daleko mi do poparcia teorii spiskowych pana Macierewicza GP czy RM i ND.Bo przy ustalaniu przyczyn najważniejsze są dowody i ich analizę pozostawił bym fachowcom bo ja w przeciwieństwie do ciebie nie jestem fachowcem od katastrof i myślę że Tusk i Macierewicz również.Kilkakrotnie w swoich postach pozbawiasz mnie honoru patriotyzmu i wręcz polskości zdązyłem się już przyzwyczaić że nie spełniam kanonów wyznaczonych przez RM GP ND  bycia prawdziwym patriotą Polakiem ,katolikiemi tp.i powiem ci że bardziej bym się martwił gdybym te normy spełniał.Radze tobie i tobie podobnym trochę zimnej wody na zbyt rozgrzane głowy i w przeciwieństwie do ciebie nie mam zamiaru zarzucać ci braku patriotyzmu itp. atrybutów prawdziwego polaka . pozdrawiam i życzę mniej emocji a więcej dystansu do rzeczywistości. Ps.Zastanawiam się dlavczego dla ciebie wiarygodne są tylko argumenty jednej strony
T
tad
6 stycznia 2011, 12:25
Realisto, (o Kindze nie wspomnę bo to nie jest osoba do dyskusji, to twardy beton., który ma manię prześladowczą na punkcie każdego kto powie coś neutralnego o PiS, RM i innych podobnych ) Przeczytaj sobie na dzisiejszym Deonie artykuł zatytułowany,” Czekamy na dokumenty a one…znikają”. Naprawdę to nie boli , tak jak myślenie.
T
tad
6 stycznia 2011, 12:12
c.d Bez dowodu nie ma winy – są poszlaki. Rosjanie niszczą najważniejszy dowód, a Ty Polak uważasz, że to normalne? Gdyby niszczono dowody zbrodni popełnione na Twojej rodzinie też byś się cieszył? Chyba jesteś bez honoru. Dlaczego nie oddaje się Polsce czarnych skrzynek, które są naszą własnością, bo to był Polski samolot? Gdy jestem niewinny mówię: macie wszystkie dowody, a nie ukrywam ich. Czy przez chwilę pomyślałeś co oznacza, że Rosjanie nie są w stanie powiedzieć kiedy szczątki samolotu wrócą do Polski, a nasz rząd nie naciska? Profesor zwyczajny fizyki stwierdził na podstawie badań, że nie było żadnej możliwości aby z spadając z tak niskiej wysokości samolot uległ tak całkowitemu zniszczeniu-mógł się rozbić na kilka części ale nie taka masakra. Wątpliwości jest masa. Jeżeli masz o sobie chociaż odrobinę dobrej opinii to spróbuj je poszukać, są ogólnie dostępne i nie bój się ich jak diabeł święconej wody. Ty kogo atakujesz? Tych, którzy chcą aby zostały rozwiązane wszystkie wątpliwości i ukazała się cała prawda. Tak się robi w cywilizowanym świecie, ale niestety widzę, że za bardzo przesiąknąłeś Wschodem. Ty też boisz się prawdy?
T
tad
6 stycznia 2011, 12:11
Realisto, spróbuję wziąć Cię poważnie chociaż nie idzie mi to łatwo. Zamiast szydzić z innych zrób Ty rachunek sumienia jako ekspert i powiedz na jakiej podstawie Ty uważasz, że należy wierzyć propagandzie rządu, który jest zainteresowany, aby prawda nie wyszła na wierzch. Słucham ? Dlaczego jest zainteresowany? Bo zaniedbania tego rządu przy śledztwie są przerażające i obrażają honor Polaków. Oczywiście tych Polaków, którzy nie zapomnieli co to jest honor. W środę podczas programu Warto Rozmawiać, w którym uczestniczyli przedstawiciele różnych poglądów na sprawę katastrofy , a więc i m.in. A. Macierewicz i pułkownik Klich szef Państwowej Komisji ds. wypadków lotniczych, Maciarewicz, który zabrał mnóstwo faktów na temat katastrofy zapytał wprost Klicha czy to prawda , jak wynika z zeznań, że na parę minut przed lądowaniem, a nie decyzją o lądowaniu, widoczność na lotnisku wynosiła 1000m ( tysiąc metrów)! Klich to potwierdził! Jeżeli nie śledzisz sprawy tylko inwektywy o niej i szyderstwa ( okazuje się, że w tym kraju PRLu bis są tacy, którzy z narodowej tragedii potrafią się wyśmiewać) to miej do siebie pretensje a nie do tych, którzy walczą o prawdę. Jeżeli masz odrobinę dobrej woli to łatwo odpowiesz sobie co może oznaczać to, że niszczy się dowody ( w żargonie sądowym nazywa się to corpus delicti).
B
Brook
6 stycznia 2011, 12:03
10 kwietnia byłem w pracy i to radio podało, że karetkami zabrano 3 ofiary katastrofy. To nie Macierewicz tworzy teorie spiskowe tylko oficerowie służb sieją różne wersje wydarzeń ("4 podejścia do lądowania", "stojąca osoba w kokpicie", "pilotowanie przez Błasika", itp), by tacy jak Ty ~realista doszli w końcu do "jedynie słusznej wersji", że piloci byli samobójcami. Droga Kingo rozczaruję Cię. Nie byłem niestety przed 1990 rokiem ani I sekretarzem POP, ani w całym swoim życiu członkiem PZPR. Nie muszę więc niczego nadrabiać. Mój dziadek i jego jedna z córek nie wrócili z Syberii. Jedynie babcia z pozostałymi córkami miała to szczęście. Ona mi zaszczepiła nieufność do Rosjan, ale nie tych zwykłych szarych ludzi, lecz do wszelkiej maści partyjniaków, oficerów, żołnierzy, szpicli, donosicieli i ich przyjaciół - polskich zdrajców. Jeśli chodzi o odradzanie Prezydentowi wizyty w Katyniu, to sądzisz, że gdyby tam nie poleciał, to rosyjskie służby i polscy zdrajcy przestali by na Niego polować ? Podany przeze mnie przykład zamordowanych synów Kuklińskiego pokazuje, że KGB nikomu nie daruje. Oni żyją zemstą. Chyba w 1990 roku wydana została książka W. Łysiaka "Milczące psy". Przeczytaj, warto. Pozdrawiam.
Ryszard Dezor
6 stycznia 2011, 11:16
Czy tak ma wyglądać zasada ogólnoświatowa: „Anodina Generalissima locuta – causa finita.” (Anodina Najgłówniejsza orzekła – sprawa skończona.)?
O
Obserwator
6 stycznia 2011, 10:44
Prawda was wyzwoli. Tylko czy, gdy zapuka do waszych drzwi, otorzycie je by weszła?
R
realista
6 stycznia 2011, 09:03
 tylko ten oszołom Macierewicz tak uważa Ależ skąd nikt nie śmiał by nawet poddawać aw wątpliwość eksperckiej wiedzy w dziedzinie katastrof lotniczych pana Antoniego przecież to od lat uznany w dziedzinie katastrof ekspert(co prawda nie lotniczych ale zawsze)Nie zauważyłem natomiast na forum jakiejś szczególnej sympatii do Rosji  nie mówiąc już o Putinie ,nikt też nie kwestionuje popełnionych i popełnianych przez nią zbrodni wiec nie dorabiaj ludziom gęby.Spiskowych teorii świat zna mnóstwo i nie emocje czy przypuszczenia są ważne ale dowody np.na to że rosjanie (czy Tusk)wywołali sztuczną mgłe ,że dobijali rannych,że karetki wywoziły tych co przeżyli że BORowiec który uczestniczył w katastrofie dzwonił do żony chyba że powtórzysz za swoim idolem że nikt nam nie wmówi że białe jest białe a czarne jest czarne
Jadwiga Krywult
6 stycznia 2011, 08:14
Masz rację Kinga. To zwykłe oszołomstwo uważać, że synów Kuklińskiego, Politkowską, Litwinienkę, oficerów w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie, Charkowie zamordowali Rosjanie. Pewnie do 1991 r. wierzyłeś, że oficerów w Katyniu zamordowali Niemcy, a komunizm to jest władza przodującej klasy robotniczej, natomiast opozycjoniści to wrogowie ludu. Teraz wreszcie zuaważyłeś, że stawiałeś na złego konia i gorliwie naprawiasz swoje błędy. Jeżeli zawsze wierzyłeś, że Rosjanie mordują każdego, kto im w ręce wpadnie, to dlaczego nie odradziłeś prezydentowi Kaczyńskiemu feralnej wizyty ?
K
Kuba
5 stycznia 2011, 23:59
Dzisiaj słyszałem w tramwaju taki dowcip: Dlaczego wyborca PO ma mózg wielkości mandarynki ? - Bo mu spuchł. Nic dodać nic ująć.
C
cm
5 stycznia 2011, 23:51
Masz rację Kinga. To zwykłe oszołomstwo uważać, że synów Kuklińskiego, Politkowską, Litwinienkę, oficerów w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie, Charkowie zamordowali Rosjanie. Tylko ten oszołom Macierewicz tak uważa, reszta Polaków uwielbia Putina, Lenina i wszystkich pozostałych. Juszczenko też nachlał się samogonu, a póżniej cwaniak udawał, że go truli. Tak trzymaj Kinga. Ciemnogród trzeba tępić, nasz idol mówił ostatnio, że wszelkimi sposobami nie można dopuścić by ten faszysta Kaczyński powrócił do władzy. Tylko PO może niszczyć Polskę. Typowe oszołomstwo to powrzucać wszystko co się da do jednego worka i opluć wszystkich na około. 
B
Brook
5 stycznia 2011, 23:40
Masz rację Kinga. To zwykłe oszołomstwo uważać, że synów Kuklińskiego, Politkowską, Litwinienkę, oficerów w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie, Charkowie zamordowali Rosjanie. Tylko ten oszołom Macierewicz tak uważa, reszta Polaków uwielbia Putina, Lenina i wszystkich pozostałych. Juszczenko też nachlał się samogonu, a póżniej cwaniak udawał, że go truli. Tak trzymaj Kinga. Ciemnogród trzeba tępić, nasz idol mówił ostatnio, że wszelkimi sposobami nie można dopuścić by ten faszysta Kaczyński powrócił do władzy. Tylko PO może niszczyć Polskę.
C
cm
5 stycznia 2011, 23:01
1) Ostatnio po 10 latach sąd orzekł kto był winien katastrofy Concorda. Tymczasem Nasz Dziennik już od pierwszych dni zna przyczyny i winnych. Po co się więc trudzi MAK. Po co trudzi się Polska prokuratura.  2) Czy w Naszym Dzienniku kiedykowliek opublikowano jakąś inną opinię, która nie zgadzała by się z prawdą objawioną jaką posiada m.in. A Macierewicz. Jak na razie to tylko opluwa się i deprecjonuje specjalistów, którzy nie pasują do tego co wie Nasz Dziennik.  3) Cytat z rzeczonego artykułu: "... Bodin nie zauważył, by samolot uległ uszkodzeniu w chwili uderzenia w drzewo. ...". Faktycznie z ziemi najlepiej widać czy samolot nie uległ uszkodzeniu. W sumie nawet czarne skrzynki są niepotrzebne. Wystarczy, że przy lotniskach będą dyżurować osoby, które od razu stwierdzą czy coś się stało z samolotem. Ile jeszcze bzdur będzie Nasz Dziennik wciskał biednym ludziom. 
Jadwiga Krywult
5 stycznia 2011, 22:44
...Eksperyment nad zbiorowym wmowieniem klamstwa trwa, A co ? Chcielibyście, żeby ekspertom w rodzaju Antoniego M. nikt nie przeszkadzał w rozsiewaniu bzdur o zamachach, sztucznych mgłach, bombach i strzelaninie ?
R
realista
5 stycznia 2011, 22:31
No i mamy wysyp ekspertów od katastrof lotniczych!Co jeden to lepszy fachowiec ,wszystko się miesza politycy i dziennikarze z pozycji ekspertów kpią z ludzi którzy wiele lat latali jako piloci ,dowodzili  pułkiem specjalnym,ale to nic nie znaczy w konfrontacji z wszechstronną wiedzą lotniczą utrwalaną i pogłębianą przez całe życie przez panów Macierewicza i Sakiewicza ,jaja jak berety jak mówi mój syn.A może by na tym zarobić i zaproponować światu usługi eksperckie w dziedzinie katastrof lotniczych w/w panów.Jak na razie w dziedzinie katastrof politycznych pan Antoni jest naprawdę dobry.
K
King
5 stycznia 2011, 22:20
...Eksperyment nad zbiorowym wmowieniem  klamstwa trwa, prawdziwa jest tylko wersja rosyjska ,zwyczajni czlonkowie PO to zwyczajni ludzie  (miska zmusza do milczenia  ,podobnie bylo w Niemczech za Hitlera ),zostali wciagnieci do brudnej gry swojego wodza ale przeciez kazdy ma rodzine swoje aktualne problemy ,swoje ambicje..nic nie mozna przeciez  zrobic przeciw ..
Jadwiga Krywult
5 stycznia 2011, 22:03
wymyślili generała Błasika, który jak wykazują stenogramy z rozmów w kokpicie ani słowa nie powiedział o lądowaniu. Wystarczyło, że tam był.   Od kiedy to pasażer wydaje polecenia pilotom , nawet jeżeli jest to Prezydent. Jeżeli na pokładzie jest prezydent, to piloci informuja go o komplikacjach i pytają o zdanie. Potwierdził to Wałęsa. Są też słowa Kazany ze stenogramów. Przecież już kilka miesięcy temu wyjaśniono , gdy Prezydent Kaczyński z Prezydentami Ukrainy i Litwy lecieli na pomoc Gruzji, że decyzję podejmują wyłącznie piloci i dlatego nie wylądowali w Tbilisi. Pilot miał potem duże kłopoty, a kpt Protasiuk o tym wiedział.  I to to zabiera głos na tematy religijne. 'Takie to to'. To jest język prawdziwie świątobliwych katolików, mających o sobie wysokie mniemanie.
T
tad
5 stycznia 2011, 21:19
A Kinga swoje. Już nawet Rosjanie zrezygnowali z oskarżania Kaczyńskiego, wymyślili generała Błasika, który jak wykazują stenogramy z rozmów w kokpicie ani słowa nie powiedział o lądowaniu. Od kilku miesięcy Kinga niezmiennie oskarża zmarłego Prezydenta. Wymyśla sobie jakieś nowe rewelacje bezwstydnie kłamliwe. Od kiedy to pasażer wydaje polecenia pilotom , nawet jeżeli jest to Prezydent. Przecież już kilka miesięcy temu wyjaśniono , gdy Prezydent Kaczyński z Prezydentami Ukrainy i Litwy lecieli na pomoc Gruzji, że decyzję podejmują wyłącznie piloci i dlatego nie wylądowali w Tbilisi. U Kingi to ewidentna mania prześladowcza albo wiara , że bezczelne niemoralne kłamstwo u osób o słabych umysłach, stanie się prawdą. To wygląda na wysługiwanie się tym , którzy nie chcą prawdy o Smoleńsku, na służbowe działanie. I to to zabiera głos na tematy religijne. Niedobrze się robi. Jestem pewny, że forumowicze Deonu są na takie manipulacje odporni. No może poza leszkiem, admajkisem i im podobnymi.
Jadwiga Krywult
5 stycznia 2011, 19:12
Kinga, który z Kaczyńskich ??? Ten, który wciskał kit, że kilkanaście minut przed katastrofą (wtedy kiedy piloci oczekiwali decyzji prezydenta ws. lądowania) rozmawiał z bratem tylko o zdrowiu mamusi.
*
***
5 stycznia 2011, 14:20
Kinga, który z Kaczyńskich ??? a może inaczej - kiedy brałaś lekarstwa, tylko regularne zarzywanie gwarantuje skuteczne działanie
Jadwiga Krywult
5 stycznia 2011, 13:47
Kaczyński dobrze wie, jak było i teraz robi wszystko, żeby odwrócić uwagę od swojej niechlubnej roli w tej katastrofie.
A
Alfista
5 stycznia 2011, 13:06
Prezydent Komorowski znalazł już przyczynę. Niech nikt nie myśli, że będzie inny wynik śledztwa. Wytrwale przygotowują opinię publiczną.
Bogusław Płoszajczak
5 stycznia 2011, 12:32
To gdzie są w końcu fotogrfie lotnicze oraz satelitarne miejsca katastrofy? Tam przecież widać gdzie leży to skrzydło! Takiego skrzydął nie da się "schować do kieszeni i przenieść" bo to duży kawał konstrukcji!