NIE dla programów z Niesiołowskim i Palikotem

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / pz

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie będą uczestniczyć w programach radiowych i telewizyjnych z udziałem Janusza Palikota i Stefana Niesiołowskiego (PO). Taką uchwałę podjął komitet polityczny PiS.

W przekazanym PAP w piątek komunikacie zwrócono uwagę na "ostatnie wydarzenia w Sejmie, kiedy Stefan Niesiołowski w bulwersujący i arogancki sposób potraktował dziennikarkę Ewę Stankiewicz, a także posłanki Prawa i Sprawiedliwości" oraz "wcześniejsze, wielokrotne łamanie przez obu wspomnianych polityków nie tylko standardów wystąpień publicznych, ale również zasad zwykłej przyzwoitości".

"Niestety przedstawiciele partii rządzącej nie piętnując stanowczo powyższych zachowań wyrażają przyzwolenie na psucie debaty publicznej w Polsce. Najwyższy czas, aby takim postawom powiedzieć: Nie!" - napisano w komunikacie.

W ocenie PiS "zachowanie obu polityków jest niedopuszczalne, a polemika z nimi jest jedynie uwiarygodnianiem ich postawy, która nie powinna być tolerowana w debacie publicznej".

DEON.PL POLECA


Decyzja komitetu politycznego PiS ma związek m.in. z wydarzeniami podczas głosowań w Sejmie nad rządową reformą emerytalną.

W internecie można było obejrzeć nagranie związkowców z Solidarności, którzy nie chcieli w wypuścić z budynku posłów głosujących za ustawą emerytalną. Podczas blokady dziennikarka Ewa Stankiewicz (autorka m.in. filmu "Solidarni 2010") filmowała Niesiołowskiego, mimo że mówił, by tego nie robiła. "Won stąd" - rzucił poseł PO do Stankiewicz i odepchnął kamerę.

Również w trakcie głosowań nad rządową reformą emerytalną doszło do gorącej wymiany zdań na sali posiedzeń Sejmu. Po wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Palikot powiedział: "Proszę o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów w związku z nieprawdopodobnym chamstwem ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Premier Jarosław Kaczyński porównał moje ugrupowanie i mnie do Adolfa Hitlera".

W tym momencie rozległy się na sali okrzyki: "to nieprawda". Szef Ruchu kontynuował wypowiedź. "Rozumiem, że człowiek, który był gotów wysłać własnego brata na śmierć do Smoleńska oraz zachęcał do stosowania aresztów wydobywczych, jest zdolny do każdej podłości, ale Wysoka Izba musi dbać, żeby pewne granice nie były przekraczane w tym parlamencie" - wołał Palikot z mównicy sejmowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

NIE dla programów z Niesiołowskim i Palikotem
Komentarze (31)
G
Groszek
29 maja 2012, 19:46
Ja na miejscu Niesiołowskiego mocniej dołożyłabym tej nachalnej babie dziennikarce. A potem chętnie bym się z nią sądziła. Niech nie robi kariery moim kosztem! No cóż, nie jestem posłanką i nikt mi kamery do twarzy nie przykłada. Zocha, Ty nie jesteś osobą publiczną, tak jak jest w przypadku posła Niesiołowskiego, więc nikt nie podtyka Ci kamery pod nos. Lecz gdy doznasz olśnienia, postanowisz i zostaniesz wybrana, to Twoim obowiązkiem będzie udzielać odpowiedzi na pytania dziennikarzy. To żadna łaska, to obowiązek, a jak to się posłowi nie podoba, to niech złoży mandat posła. Bycie posłem nie jest przymusowe, więc jak ktoś nie chce wywiązywać się ze swoich obowiązków niech pasie krowy na wiejskiej łące, zamiast udzielać wywiadów na Wiejskiej.
PK
pali kotyzmu owoce
29 maja 2012, 10:58
Teraz nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie wiedzą, co jest dobre, a co złe. I dlaczego nie martwi ich zabijanie obcych, kolegów z klasy oraz samych siebie - prawdopodobnie, gdybyśmy o tym długo i wystarczająco mocno myśleli, moglibyśmy zgadnąć. Ja myślę, że ma to wiele wspólnego z tym, że "ZBIERAMY TO, CO ZASIALISMY."
MP
marzenia Palikota i ...
29 maja 2012, 10:56
Następnie ktoś powiedział - pozwólmy naszym córkom na aborcję - jeśli chcą. Nawet nie muszą o tym mówić swoim rodzicom. A my powiedzieliśmy OK. Po czym ktoś mądry z rady szkoły powiedział; ponieważ chłopcy i tak będą chłopcami, więc i tak będą to robić, dajmy naszym synom tyle prezerwatyw, ile chcą, aby mogli zażywać tyle radości ile chcą, a my nie będziemy musieli mówić ich Po czym niektórzy z wyższych wybranych urzędników powiedzieli, że to nieważne, co robimy prywatnie, dopóki wykonujemy naszą pracę. Zgadzając się z nimi powiedzieliśmy, że nie obchodzi mnie to, co ktoś, łącznie z prezydentem, robi prywatnie, dopóki ja mam pracę, a ekonomia jest dobra. Po czym ktoś powiedział - drukujmy czasopisma ze zdjęciami nagich kobiet i nazwijmy to zdrowym, trzeźwym podziwem dla piękna kobiecego ciała. A my powiedzieliśmy OK. Po czym ktoś inny poszedł o krok dalej z tym podziwem i opublikował zdjęcia nagich dzieci, a następnie jeszcze jeden krok dalej i udostępnił je w Internecie. A my powiedzieliśmy - OK, są upoważnieni do swobodnego wyrażania. Po czym przemysł rozrywkowy rozpoczął produkcję widowisk TV i filmów promujących przemoc, profanacje, zakazany seks. Rozpoczął nagrania muzyki zachęcającej do gwałtu, narkotyków, zabójstwa, samobójstwa oraz satanistycznej. My powiedzieliśmy, że to tylko rozrywka; to nie ma żadnych szkodliwych skutków, w każdym bądź razie nikt nie traktował tego poważnie, więc idziemy do przodu
NI
Niesioła i Palikota nauki
29 maja 2012, 10:54
  Sakaszwili eh, te marzenia. Po katastrofie terrorystycznej w USA 11.09.01 córka Billy Grahama w wywiadzie TV na pytanie: "Jak Bóg mógł pozwolić na coś takiego?" odpowiedziała: Jestem przekonana, że Bóg jest do głębi zasmucony z tego powodu, podobnie jak i my, ale od wielu już lat mówimy Bogu, żeby wyniósł się z naszych szkół, z naszych rządów oraz z naszego życia, a ponieważ jest dżentelmenem jestem przekonana, że w milczeniu wycofał się. Jak możemy się spodziewać, że Bóg udzieli nam swojego błogosławieństwa i ochroni nas, skoro my żądamy, aby On zostawił nas w spokoju? Zobaczmy - myślę, że zaczęło się to wówczas, kiedy Madeline Murray O'Hare (została zamordowana, niedawno znaleziono jej ciało) narzekała nie chcąc żadnych modlitw w naszych szkołach, a my powiedzieliśmy OK. Potem ktoś powiedział, żeby lepiej nie czytali Biblii w szkole... Biblii, która mówi: nie zabijaj, nie kradnij, kochaj swego bliźniego jak siebie samego. A my powiedzieliśmy OK. Następnie dr. Benjamin Spock powiedział, że nie powinniśmy dawać klapsa dzieciom, kiedy się źle zachowują, ponieważ ich małe osobowości się zniekształcają i możemy zniszczyć u nich szacunek do samych siebie (syn dr. Spock'a popełnił samobójstwo). A my powiedzieliśmy, że ekspert powinien wiedzieć o czym mówi. Dlatego powiedzieliśmy OK. Po czym ktoś powiedział, że lepiej by było, aby nauczyciele i wychowawcy nie karali naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. Dyrektorzy szkół powiedzieli, że lepiej by było aby żaden pracownik tej szkoły nie dotykał uczniów, kiedy się źle zachowują, ponieważ nie chcemy złej opinii i z pewnością nie chcemy być zaskarżeni do sądu (istnieje ogromna różnica między karaniem i dotykaniem, biciem, upokarzaniem, kopaniem itd.). A my powiedzieliśmy OK.  
TS
takich się wycina
29 maja 2012, 10:38
Ale tylko o Kaczyńskim ciemny lud wypisuje, że 'tacy są godni najwyższego zaufania'. Dekalog Polaka 1947 rok Zofia Kossak Szczucka Jam jest Polska, Ojczyzna twoja, ziemia Ojców, z której wzrosłeś. Wszystko, czym jest, po Bogu mnie zawdzięczasz. 2. Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie. 3. Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej chwały, kariery albo nagrody. 4. Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i życie. 5. Czcij Polskę, Ojczyznę twoją, jak matkę rodzoną. 6. Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach twoich. 7. Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj że tchórz nie może być Polakiem. 8. Bądź bez litości dla zdrajców imienia polskiego. 9. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem. 10. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę. 11. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i jej zasługi, Jej dorobek i Majestat. Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż siebie samego.
TS
takich się wycina
29 maja 2012, 10:37
Ale tylko o Kaczyńskim ciemny lud wypisuje, że 'tacy są godni najwyższego zaufania'. Dekalog Polaka 1947 rok Zofia Kossak Szczucka Jam jest Polska, Ojczyzna twoja, ziemia Ojców, z której wzrosłeś. Wszystko, czym jest, po Bogu mnie zawdzięczasz. 2. Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie. 3. Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej chwały, kariery albo nagrody. 4. Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i życie. 5. Czcij Polskę, Ojczyznę twoją, jak matkę rodzoną. 6. Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach twoich. 7. Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj że tchórz nie może być Polakiem. 8. Bądź bez litości dla zdrajców imienia polskiego. 9. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem. 10. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę. 11. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i jej zasługi, Jej dorobek i Majestat. Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż siebie samego.
Z
Zocha
29 maja 2012, 09:30
Ja na miejscu Niesiołowskiego mocniej dołożyłabym tej nachalnej babie dziennikarce. A potem chętnie bym się z nią sądziła. Niech nie robi kariery moim kosztem! No cóż, nie jestem posłanką i nikt mi kamery do twarzy nie przykłada.
Jadwiga Krywult
28 maja 2012, 23:09
Świetne: marzeniem Jarosława jest władza. Tylko Kaczyński marzy o władzy. Ale tylko o Kaczyńskim ciemny lud wypisuje, że 'tacy są godni najwyższego zaufania'.
S
Sakaszwili
28 maja 2012, 18:13
Świetne: marzeniem Jarosława jest władza. Tylko Kaczyński marzy o władzy. Inni jej  "nie chcom ale muszom" brać w łapy. Marzeniem Palikota jest bycie dobrym, postępowym i... tanie państwo (w tym nędzny 1% podatku na partie polityczne). Marzeniem Tuska jest szczęście ogółu, nowoczesność i normalność (oraz tanie autostrady zbudowane za grosze przez Chińczyków i masowy powrót podatków Polaków na naszą zieloną wyspę). Marzeniem Niesiołowskiego jest uczenie innych wysokiej kultury osobistej i sprawienie by chamstwo zostało wyplenione raz na zawsze w polityce. Ech, te marzenia.
DW
dr Wilczur
28 maja 2012, 10:19
to nie tylko marzenie Jarosława i PIS-u Marzeniem Jarosława jest władza, jeżeli cel będzie mógł osiągnąć z Palikotem, to się przed tym nie cofnie. Wycieranie sobie gęby patriotami jest skandaliczne. Jak zwykle poranne bredzenie naćpanego leminga.
Jadwiga Krywult
28 maja 2012, 07:33
to nie tylko marzenie Jarosława i PIS-u Marzeniem Jarosława jest władza, jeżeli cel będzie mógł osiągnąć z Palikotem, to się przed tym nie cofnie. Wycieranie sobie gęby patriotami jest skandaliczne.
A
autorytety
27 maja 2012, 23:42
przywoływanie rot.Pileckiego , gen Nila i posądzanie o komunizm ,zdradę , zaprzaństwo,UBectwo. przywoływanie takich ludzi, którzy walczyli z honorem i rozliczali się przed Bogiem, potrafili żyć i umierać pięknie, poświęcali swe życie a nawet rodziny dla Polski to nie tylko marzenie Jarosława i PIS-u to marzenie kazdego Polaka, który rozlicza sie ze swym sumieniem przed Bogiem za siebie, rodzinę i Ojczyznę, tacy są godni najwyższego zaufania nawet nie można odrobinę porównać z Niesiołowskim, który kompleksy i frustracje wyładowuje na kobiecie będącej poo stronie PIS-u bo jego w PIS nie chcieli.... prywata, panie, prywata i nieciekawy życiorys - a braki kultury osobistej żenujące co dopiero mówić o polityce, z takiego brać przykład? na takiego głosować ? takiemu oddawac losy kraju w ręce ?
ZL
za L.Dornem cz.3
27 maja 2012, 20:17
· 24 lub 48 godzin później na posiedzeniu gremium kierowniczego PiS panowie Marek Jurek i Kazimierz Marcinkiewicz zgodnie oświadczyli: kwestia kandydowania Stefana Niesiołowskiego z listy PiS już nie istnieje. Jeżeli pan Stefan Niesiołowski uważa, że informacje podane powyżej naruszają jego dobra osobiste i są nieprawdziwe, niech wytoczy mi proces. Czekam na to z radością. Na świadków powołam Kazimierza Ujazdowskiego, Marka Jurka i Kazimierza Marcinkiewicza. Oczywiście, liczę się z tym, że będą mi zadawane pytania, jaka była treść wspomnianej przeze mnie jednoźródłowej, niepotwierdzonej informacji, która skłoniła mnie do zakwestionowania pana Stefana Niesiołowskiego jako kandydata na posła z listy PiS. Na to pytanie, odpowiem przed sądem, a to dlatego, że to była informacja jednoźródłowa, i nie ja ją weryfikowałem. Nie poruszałbym w ogóle tej sprawy, gdyby pan Stefan Niesiołowski nie skłamał twierdząc, że zawarł ugodę z panem posłem Girzyńskim. Skoro skłamał, to niech liczy się z konsekwencjami. Dolary przeciwko orzechom, ze procesu mi nie wytoczy. Bo wtedy Platforma Obywatelska straciłaby „bohatera”.
ZL
za L.Dornem cz.2
27 maja 2012, 20:15
· Nie wiem, czy pan Stefan Niesiołowski aspirował do członkostwa w partii „Prawo i Sprawiedliwość”. Wiem na pewno, że panowie Kazimierz Ujazdowski, Marek Jurek i Kazimierz Marcinkiewicz w sierpniu 2001 roku twierdzili, że pan Stefan Niesiołowski wyraża pragnienie, by kandydować z numerem pierwszym z listy PiS w okręgu łódzkim. · Kiedy kandydatura pana Stefana Niesiołowskiego została przez w/w panów postawiona na posiedzeniu kierownictwa PiS, co nie było tajemnicą dla kręgu obserwatorów politycznych, w tym dziennikarzy śledczych, w krótkim czasie wszedłem byłem w posiadanie jednoźródłowej, niepotwierdzonej informacji, której treść poddawała w zasadniczą wątpliwość zgodność kandydatury pana Stefana Niesiołowskiego z fundamentami programu politycznego PiS, także w dziedzinie polityki karnej · Przekazałem tę jednoźródłową informację gremium kierowniczemu PiS, a pan prezes Jarosław Kaczyński zwrócił się do liderów „Przymierza Prawicy” ( panów Kazimierza Ujazdowskiego, Marka Jurka i Kazimierza Marcinkiewicza) słowy następującymi: to jest wasz człowiek, więc sprawdźcie, czy to prawda.
ZL
za L.Dornem cz.1
27 maja 2012, 20:13
Przede mną w Polsacie występował ze studia w Łodzi pan poseł Stefan Niesiołowski świeżo nominowany przez pana premiera Tuska na „bohatera” PO. Jak zwykle się zapluwał, ale w długotrwałej sekwencji plucia poplwał sobie na temat swoich aspiracji do członkostwa w PiS-ie w 2001 roku. Stwierdził, że w procesie cywilnym o naruszenie dóbr osobistych, który wytoczył był panu posłowi Girzyńskiemu, który o niegdysiejszych aspiracjach pana posła Niesiołowskiego do PiS-u napomknął, została zawarta ugoda, a pan poseł Girzyński zobowiązał się, że „nie będzie powtarzał tych kłamstw”. Ponieważ w sprawę jestem wprowadzony (zostałem zgłoszony przez pana posła Girzyńskiego na świadka w procesie, który mu wytoczył pan poseł Niesiołowski), więc skorzystałem z okazji i, nagabnięty przez prowadzącego audycję dziennikarza, oświadczyłem, co następuje: · Pan poseł Niesiołowski kłamie twierdząc, że zawarł z panem posłem Girzyńskim ugodę sądową; · Prawdą jest natomiast, że pan poseł Niesiołowski wycofał pozew skierowany przeciw panu posłowi Girzyńskiemu. Nie dziwię się, że tak uczynił, kiedy dowiedział się, że w procesie jako świadkowie mają zeznawać Kazimierz Michał Ujazdowski oraz Ludwik Dorn;
MR
Maciej Roszkowski
27 maja 2012, 19:40
 Jest w polityce pewna grupa osób, które mnie nie interesują. Nie muszę nic o nich wiedzieć.  W ogóle. To nie złe emocje to splendid isolation. Nie wiem co by było gdybym kogoś takiego spotkał  na gruncie prywatnym, mogła to by być ciężka próba, ale dzięki temu zachowuję względną równowagę ducha i dobre trawienie. Polecam
G
Groszek
27 maja 2012, 19:13
Następnie PiS odmówi udziału w programach z SLD , następnie z PO aż w końcu będzie występował w programach w których będą dyskutować tylko sami członkowie PiS. Próbkę tego mamy już w programach RM i TV Trwam Kolejny raz wiesz więcej co będzie robił PiS. Czy nie jesteś spowinowacony przypadkiem z Nostradamusem, albo z Katarzyną Kolenda-Zalewską?
27 maja 2012, 10:29
 Mnie osobiście to przeraża bo gdy toczy się na forum jakiś spór ze zwolennikami PiS to w pewnym momencie wyciągane są argumenty ostateczne tzn.przywoływanie rot.Pileckiego , gen Nila i posądzanie o komunizm ,zdradę , zaprzaństwo,UBectwo. Czy jak Jarosław Kaczyński powie że lubi zimę a ja ośmielę się powiedzieć że wolę lato to będzie znaczyć że jestem zdrajcą , Ubekiem , sowieckim agentem i najemnikiem PObolszewii?Paranoja
BS
boicie się prawdy ???
27 maja 2012, 10:23
Próbkę tego mamy już w programach RM i TV Trwam b o i c i e   s i ę   t e j    s i ł y   -   P R A W D Y   S I Ł Y   D U C H A.... to jaskrawo widać...  dlaczego komuniści zabijali tych z prawdy ??? bo sięęę  baaaali.... Ojciec dał mamie mały metalowy grzebyk i powiedział, żeby koniecznie kupiła książkę Tomasza á Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”. Chciał, żeby mama codziennie czytała nam fragmenty tej cudownej książeczki. „To ci da siłę” – powiedział do niej. Zofia Pilecka Optułowicz uznanie dla Groszka cenna jest dziś odwaga na wagę złota taka rzadka
TI
tchórze i agenci
27 maja 2012, 10:13
Nic o podawaniu ręki nie ma w tej uchwale. Dopisywanie znaczeń, zmienianie sensu wypowiedzi polityków PiS, to stała metoda partii oszustów i ich POpleczników. POstkomunistów agentów medody. Nie jesteś z nami to przeciw nam i ... do piachu... Jakże oni malutcy boją się wspomnieć  PRAWDZIWEGO  MĘŻCZYZNĘ: Podczas jednego z widzeń w więzieniu rotmistrz Pilecki powiedział do swojej żony: „Oświęcim to była igraszka”. Co jeszcze mówił w czasie tych ostatnich krótkich spotkań? - Rozprawy toczyły się do 16 marca 1948 roku. Ojciec był wtedy wrakiem człowieka. Miał połamane obojczyki, nie mógł utrzymać głowy w pionie. Zamordowano go bardzo szybko, bo już 25 maja. Pewnie bano się, żeby nie uciekł. Inni czekali na egzekucję dłużej. Byłam za mała, żeby móc chodzić na jego rozprawy. Zresztą tylko w nielicznych rozprawach sądowych mogli brać udział członkowie rodzin. Na jednym z ostatnich posiedzeń, gdy już było wiadomo, że zginie, Ojciec dał mamie mały metalowy grzebyk i powiedział, żeby koniecznie kupiła książkę Tomasza á Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”. Chciał, żeby mama codziennie czytała nam fragmenty tej cudownej książeczki. „To ci da siłę” – powiedział do niej. Bardzo sobie cenię tę książeczkę i przez cały czas ją czytam. Jest to także testament dla mnie. Pani mama została poinformowana o wykonaniu wyroku? Nie. - Protokół wykonania wyroku przeczytałam dopiero w 1989 r., gdy przeglądałam dokumenty z procesu w prokuraturze wojskowej. Mama do końca wierzyła, że Ojciec żyje, że jest gdzieś na Syberii. Zofia Pilecka Optułowicz
27 maja 2012, 09:08
Następnie PiS odmówi udziału w programach z SLD , następnie z PO aż w końcu będzie występował w programach w których będą dyskutować tylko sami członkowie PiS. Próbkę tego mamy już w programach RM i TV Trwam 
G
Groszek
26 maja 2012, 10:16
Kiedyś pewien klasyk powiedział, "Panu to ja moge co najwyżej nogę podać", tutaj jak widać poszli dalej, czyli ani ręki ani nogi nie podamy. Klasykiem tym jest pan który w pojedynkę obalił komunizm - przyjaciel Tuska, Komorowskiego, Mazowieckiego, Michnika i Wajdy. "Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie będą uczestniczyć w programach radiowych i telewizyjnych z udziałem Janusza Palikota i Stefana Niesiołowskiego (PO)." Nic o podawaniu ręki nie ma w tej uchwale. Dopisywanie znaczeń, zmienianie sensu wypowiedzi polityków PiS, to stała metoda partii oszustów i ich POpleczników.
M
marek
26 maja 2012, 02:51
to co robi Niesiołowski i Palikot od dawwna nie służyło i ewidentnie niesłuży żadnej merytorycznej rozmowie. Bez złudzeń! Ich jedynym celem było i jest atakowanie wrogówm, przy użyciu maksymalnych dawek agresji i cynizmu. Palikot sam o tym pisał w swojej książce, że jego głównym zadaniem w PO był  atak na Kaczyńskiego. Teraz ten kurs kontynuje. Więc pełńą racje ma PiS. Dopóki nie dkonają przemiany swojej postawy z tym panami po prostu niema sensu rozmawiać!
AP
Adrian Podsiadło
25 maja 2012, 23:50
A co z programami w których uczestniczy posądzający posłów o spełnianie marzeń Adolfa Hitlera Dziś premier Tusk mówiąc o polityce miłości cytował członkinie swojej partii, która w jednym z wcześniejszych wpisów w internecie oskarżała PiS o udział w spisku żydowsko - pzprowskim. Jeżeli niechęć do żydów i szukanie spisków żydowskich jest wyznacznikiem spełniania marzeń Adolfa H. to rzeczywiście jest to temat do dyskusji. Słuszna uwaga.
L
leszek
25 maja 2012, 23:25
Kiedyś pewien klasyk powiedział, "Panu to ja moge co najwyżej nogę podać", tutaj jak widać poszli dalej, czyli ani ręki ani nogi nie podamy.
D
DELF
25 maja 2012, 22:01
mam nadzieje ze i DEON przestanie przeklejac obrazanki tych dwoch panow. nic na tym nie straci
D
DELF
25 maja 2012, 22:00
mam nadzieje ze i DEON przestanie przeklejac obrazanki tych dwoch panow. nic na tym nie straci
M
marcin
25 maja 2012, 21:58
 nie ma to jak brak dialogu...  -podejście "bardzo chrześcijańskie"
L
leszek
25 maja 2012, 21:58
Na szczęscie telewizji nie oglądam więc guzik mnie obchodzi kto na kogo się aktualnie obraził i nie będzie mu ręki ani nogi podawać.
M
morgan
25 maja 2012, 21:52
 za Kaczyńskim nie przepadam, Palikota kocham (miłujcie...), Niesiołowskiego... ale faktycznie rozmowa z panami P i N chyba nie ma wielkiego sensu...
25 maja 2012, 21:34
 A co z programami w których uczestniczy posądzający posłów o spełnianie marzeń Adolfa Hitlera i stanie tam gdzie kiedyś ZOMO , Jarosława Kaczyńskiego?