"Nie ma pomysłów, by odwoływać szefa CBŚ"

PAP / psd

Nie pomysłów, by odwoływać szefa Centralnego Biura Śledczego czy czynić jakiekolwiek działania w tym zakresie - powiedział we wtorek PAP komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński. Ocenił też, że zmiany w CBŚ są zgodne z intencjami samego Biura.

W najbliższym czasie Komenda Główna Policji ma przejść reorganizację, której częścią ma być - zapowiadane przez Działoszyńskiego od roku - wydzielenie CBŚ z KGP. W poniedziałek szef policji powołał pełnomocników ds. wprowadzenia zmian organizacyjnych. Za wyłączenie CBŚ, kierowanego od końca 2009 r. przez nadinsp. Adama Maruszczaka, odpowiada insp. Rafał Łysakowski - dyrektor Biura Międzynarodowej Współpracy Policji w KGP. Według nieoficjalnych informacji części mediów Maruszczak otrzymał propozycję przejścia na stanowisko komendanta wojewódzkiego we Wrocławiu.
Pytany we wtorek przez PAP, czy na czele zmienionego CBŚ powinien stać dotychczasowy szef, Działoszyński powiedział: "Ja nie przesądzam tego aktualnie, natomiast w chwili obecnej pan dyrektor Maruszczak jest dalej dyrektorem i nie ma żadnych pomysłów na to, żeby go odwoływać, czy czynić w tym zakresie jakiekolwiek działania".
Zdaniem Działoszyńskiego powołanie pełnomocnika spowodowało, że część osób uznała, że zostanie on dyrektorem CBŚ, a Maruszczak został odwołany. "Nic takiego się nie stało. Pełnomocnik ma zrobić swoją robotę i ma współpracować z aktualnym dyrektorem CBŚ" - podkreślił komendant główny.
Komendant główny powiedział też, że nie spodziewa się sytuacji, do jakiej doszło w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdzie zapowiadane zmiany spowodowały, że do dymisji podał się szef tej służby gen. Krzysztof Bondaryk. "Ja w ogóle nie zakładam takiej sytuacji, dlatego że jestem od początku przekonany, że wyłączenie CBŚ jest zbieżne także z intencjami samego CBŚ" - powiedział Działoszyński.
CBŚ po zmianach ma być - jak powiedział Działoszyński - jednostką organizacyjną podległą KGP. Komendant Biura nie będzie dysponował funduszami, ale zyska uprawnienia personalne i dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy. Jak tłumaczył Działoszyński, takie rozwiązanie ma sprawić, że kierownictwo CBŚ nie będzie odciągane o merytorycznych zadań, a samo Biuro nie będzie miało etatów zajmujących się tylko obsługą finansowo-logistyczną. "Jednocześnie chcemy zapewnić kierownictwu CBŚ jeszcze większy wpływ na podział tego budżetu, który ma być wykorzystywany na rzecz Biura" - zapewnił szef policji.
Działoszyński powiedział też, że nie będzie czekał ze zmianami w KGP na wydzielenie CBŚ, które - choć uzgodnione z MSW - zajmie jeszcze jakiś czas, gdyż wymaga zmian w ustawie o policji. W ubiegłym tygodniu rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski informował, że policjanci chcą, by CBŚ wydzielono w połowie roku; odpowiedni projekt niedawno trafił do MSW.
"Podjęliśmy już decyzję o reorganizacji Komendy Głównej i ewentualnym przesuwaniu etatów wygospodarowanych w wyniku tej reorganizacji na rzecz Centralnego Biura Śledczego, nawet jeszcze niewydzielonego" - powiedział we wtorek komendant główny. Jak dodał, w wyniku reorganizacji KGP od 150 do 250 etatów ma zostać przesuniętych do wydzielonego CBŚ i jednostek terenowych. CBŚ liczy obecnie ok. 2 tys. osób. Cała obecna Komenda Główna Policji, łącznie z CBŚ, to ok. 4 tys. osób.
"Chcemy te zmiany w Komendzie Główne Policji zakończyć do końca pierwszego kwartału, czyli chcielibyśmy, aby pełnomocnicy przedstawili efekty swojej pracy z regułami organizacyjnymi i obsadą personalną nowych biur" - powiedział Działoszyński.
W ramach reorganizacji liczba biur w KGP ma zmniejszyć się z 18 do 11. W poniedziałek Działoszyński spotkał się z dyrektorami biur i poinformował o rozpoczęciu prac nad zmianami.
Działoszyński, odkąd w styczniu 2012 r. objął stanowisko szefa policji, wielokrotnie mówił, że CBŚ powinno działać na zasadach komend wojewódzkich, mających swój własny budżet, ale podległych komendzie głównej. Zastrzegał równocześnie, że "tworzenie kolejnej, wydzielonej struktury poza policją, która zajmowałaby się w zasadzie tym samym, nie ma żadnego uzasadnienia".
Centralne Biuro Śledcze powołano do życia 15 kwietnia 2000 r. po połączeniu dwóch działających w Komendzie Głównej Policji biur: Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Biura do Walki z Przestępczością Narkotykową. Wzorowano je na nowoczesnych tego typu instytucjach działających w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych. CBŚ ma na swoim koncie m.in. rozbicie największych polskich gangów - z Pruszkowa i Wołomina. Służący w nim funkcjonariusze zajmują się m.in. grupami specjalizującymi się w obrocie narkotykami, handlu bronią, amunicją czy praniem pieniędzy.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Nie ma pomysłów, by odwoływać szefa CBŚ"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.