"Nie ma problemu mojego przywództwa w PiS"

"Nie ma problemu mojego przywództwa w PiS" (fot. PAP/Paweł Kula)
PAP / psd

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek, że sprawa ewentualnego następstwa na stanowisku szefa partii będzie rozstrzygana dopiero w 2014 roku, kiedy upłynie jego kadencja. "Nie ma problemu mojego przywództwa w PiS" - podkreślił.

W ostatnim czasie media spekulowały, że po klęsce w wyborach samorządowych prezes PiS ustąpi miejsca młodszym, a o władzę w partii powalczą Zbigniew Ziobro z Joanną Kluzik-Rostkowską. Sama potencjalna rywalka Ziobry w wywiadzie dla tygodnika "Wprost" mówiła, że stanęłaby do takiej konfrontacji. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym ocenił, że "fabrykowane przez media pogłoski o ustąpieniu prezesa PiS z funkcji są kolejną próbą osłabienia pozycji partii"; napisał, że Kluzik-Rostkowska "nie powinna uzurpować sobie prawa do bycia miarodajnym źródłem informacji o PiS, bowiem jej pozycja w partii jest marginalna".

- Partia polityczna to jest dobrowolne stowarzyszenie ludzi, którzy dążą do jakiegoś wspólnego celu. W ramach tej dobrowolności rzeczą poza dyskusją jest, że nie wolno szkodzić - powiedział Kaczyński w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie, pytany o rywalizację między Ziobro a Kluzik-Rostkowską. Jak podkreślił, "najbardziej nie wolno szkodzić w trakcie kampanii wyborczej".

Według prezesa PiS konflikt w partii "z całą pewnością" szkodzi PiS w kampanii samorządowej, a - jak mówił - "jeśli ktoś w trakcie kampanii wyborczej szkodzi, czyni bardzo, bardzo źle". - I oczywiście łamie statut partii, a statut jest naszą wewnątrzpartyjną konstytucją - dodał Kaczyński.

Zapewnił jednocześnie, że nie ma problemu jego przywództwa w Prawie i Sprawiedliwości. - Zostałem wybrany siedem miesięcy temu, bardzo zdecydowaną większością głosów - zauważył lider PiS. Jak przypomniał, "już wtedy nastąpiło dziwne zjawisko, głównie związane z nazwiskiem Pawła Poncyljusza". - Ale to nie tylko pan Poncyljusz brał w tym udział, w zakwestionowaniu wyboru w parę godzin po jego dokonaniu, chociaż był to wybór jednoznaczny. To było celowe szkodzenie partii - dodał Kaczyński.

- Potem przyszła tragedia (katastrofa pod Smoleńskiem - PAP) i o tych sprawach zapomnieliśmy, ale teraz wracają. To bardzo niedobrze i statut będzie tutaj stosowany - zapewnił prezes PiS.

W jego ocenie, "taktyka podnoszenia oczekiwań też wpisuje się w grę, która w polityce się zdarza i (...) to jest gra na przegraną". - Jakaś grupa dąży do tego, aby ogłosić przegraną i mieć z tego polityczne korzyści - powiedział Kaczyński.

Jak zapewnił, jest wybrany na prezesa PiS do 2014 roku i "sprawa ewentualnego następstwa stanie w 2014 roku". - A ci, którzy nie chcą być w tym dobrowolnym stowarzyszeniu, które zakłada lojalność, po prostu w nim nie będą - oświadczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Nie ma problemu mojego przywództwa w PiS"
Komentarze (3)
A
abuelo
4 listopada 2010, 15:53
Wódz trzyma się dzielnie , opozycja się radykalizuje a PO zaciera ręce, Osli upór, udawanie się tam gdzie uzna za stosowne i słuszne, podawanie ręki tylko wybranym,kazdego dnia wykrywa nowy spisek, trauma, obsesja, lęki, obchodzone miesięcznice (w nomenklaturze partii "kolejna rocznica"), otwieranie izb pamięci, oskarżanie, żądanie, domaganie, deklaracje nie do zweryfikowania, krytyczne oceny własnej osoby to podżeganie do zamachu na niego, dzielenie na prawych i lewych, wykłady o konstrukji i parametrach Tu 154M, wykrywanie spisków na rodzinę, obrona staruszek odmawiających egzorcyzmy na widok księży taki Jest Nasz Wódz WODZU PROWADź
R
realista
4 listopada 2010, 14:47
Nie można zmusić pana prezesa do odejścia ponieważ tylko on jest zdolny i władny do tego aby ugrupowanie wrogie Polsce i wykorzystujące Kościół Katolicki i wiare ludzi do partyjniackich celów zniknęło raz na zawsze Wódz trzyma się dzielnie , opozycja się radykalizuje a PO zaciera ręce,
A
abuelo
4 listopada 2010, 14:43
Nie można zmusić pana prezesa do odejścia ponieważ tylko on jest zdolny i władny do tego aby ugrupowanie wrogie Polsce i wykorzystujące Kościół Katolicki i wiare ludzi do partyjniackich celów zniknęło raz na zawsze