"Nie przeproszę Wałęsy, nie mogę kłamać"

Sąd nie może mnie zmusić, czy nakłaniać, do złożenia konkretnie sformułowanego oświadczenia, jeżeli miałbym głosić nieprawdę, zaświadczać coś, o czym nie jestem przekonany (fot. PolandMFA / flickr.com)
Robert Pietrzak / PAP / slo

Były działacz WZZ Krzysztof Wyszkowski powiedział w poniedziałek PAP, że nie wykona prawomocnego wyroku gdańskiego sądu, w myśl którego ma przeprosić Lecha Wałęsę za nazwanie go współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek". „Nie mogę kłamać” – podkreślił.

Zapowiedział też złożenie w Sądzie Najwyższym prośby o rozpatrzenie kasacji od tego wyroku.

W wyroku z 24 marca tego roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał Wyszkowskiemu przeproszenie b. prezydenta za wypowiedź z 2005 r., w której nazwał Wałęsę tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek".

"To oświadczenie stanowiło nieprawdę i naruszało godność osobistą i dobre imię Lecha Wałęsy, wobec czego ja Krzysztof Wyszkowski odwołuję je w całości i przepraszam Lecha Wałęsę za naruszenie jego dóbr osobistych" - w takiej formie sąd nakazał b. działaczowi Wolnych Związków Zawodowych przeprosić Wałęsę w lokalnej "Panoramie" TVP2 oraz "Faktach" TVN.

W oświadczeniu przesłanym w poniedziałek PAP Wyszkowski napisał m.in., że "sąd - wykonując prawo - może rozmaite rzeczy". - Moim zdaniem nie może jednak niczego włożyć w moje usta. Może orzec o obowiązku przeprosin i rozmaite inne postanowienia może. Ale nie może mnie zmusić, czy nakłaniać, do złożenia konkretnie sformułowanego oświadczenia, jeżeli miałbym głosić nieprawdę, zaświadczać coś, o czym nie jestem przekonany, albo - czego zupełnie nie rozumiem. Sąd zapewne lepiej ode mnie wie, że takie oświadczenie woli nie ma żadnej mocy prawnej - jako złożone pod przymusem lub w niewiedzy – głosi oświadczenie Wyszkowskiego.

B. działacz WZZ pyta retorycznie w swoim stanowisku, czy gdyby sąd "dowolną kazuistyką, czy dialektyką prawną" miał go zmusić do głoszenia, że „PRL była jednym z wydań niepodległego państwa polskiego albo KPZR wzorową partią demokratyczną świecącą Europie czy światu przykładem”, czy też miałby w takim przypadku "usłuchać wezwania do wygłoszenia takiego dictum, jako własnego przekonania".

- Sądzę, że postanowienie sądowe co do przeprosin w tej postaci jest niczym więcej jak przekroczeniem (obrazą) czy kreowaniem prawa, które urąga wszystkiemu naraz: prawdzie, zdrowemu rozsądkowi, świadectwu źródeł i faktów, wolności słowa i przekonań, podmiotowości skazanego, który miałby głosić zdania, o których najlepiej wie, że urągają prawdzie. Jeśli sąd drwi z prawa nie pozostaje nic innego jak obywatelski sprzeciw w formie obrony prawa przed sądami i prawnikami. Można rzec - elementarne i niezbywalne nieposłuszeństwo – czytamy w stanowisku Wyszkowskiego.

B. działacz WZZ zapowiedział także, że jeśli Wałęsa zdecydowałby się na publikację przeprosin na własny koszt, a potem chciał ściągnąć tę kwotę przez komornika (do czego wygrana strona ma prawo), to wystąpi w tej sprawie na drogę sądową.

Wyszkowski powiedział PAP, że wykonanie wyroku sądu poprzez oświadczenia w dwóch telewizjach to wydatek rzędu "setek tysięcy złotych". - To przekracza oczywiście moje możliwości finansowe i sąd wydając wyrok miał tego świadomość. Ale to, że mnie nie stać na takie ogłoszenia, to akurat jest drugorzędną sprawą – zastrzegł.

Wyszkowski poinformował PAP, że w tym tygodniu złoży w Sądzie Najwyższym prośbę o rozpatrzenie kasacji wyroku gdańskiego sądu.

Wałęsa pozwał Wyszkowskiego za wypowiedź w telewizji z 16 listopada 2005 r., zarzucającą mu, że w latach 70. był tajnym współpracownikiem SB. W tym samym dniu b. prezydent otrzymał od Instytutu Pamięci Narodowej status pokrzywdzonego. Zapowiedział wówczas, że będzie od tego momentu pozywał do sądu osoby, które nadal będą twierdzić, iż był agentem służb specjalnych PRL.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nie przeproszę Wałęsy, nie mogę kłamać"
Komentarze (89)
W
wanda
4 czerwca 2011, 10:52
Dodam,że Śp Prezydent Lech Kaczynski miał oczywiście prawo nie zgadzać się z L.Wałesą już w wolnej Polsce.Bo taka jest  demokratyczna polityka .Ale  czas dochodzenia do wolności ,to był czas niezwykle skomplikowany.O jego meandrach dowiedzą się pewnie dopiero nasze dzieci lub wnuki.I  do oceny dzialalności L.Wałęsy w czasie komunistycznego upodlenia  należy  podchodzić z polska wrażliwością , opierającą sie na wiedzy, przekazanej nam przez naszych gorzko doświadczonych przodków.Przykro,że narazie władza jest w rękach ludzi nie czujących polskości i jej siły|.A napewno nie mają prawa oceniać Go ci,którzy dzisiaj pod kościołami organizują manifestacje,śpiewając"Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie..."Czy oni wiedzą co znaczył brak  wolnej Ojczyzny? A ośmielają się gładko  twierdzić,że żyjemy w niewoli.Walka o Ojczyznę trwa codzień.Jest codzienną pracą domową  Rodaków  ,ich rodzin i wybranych przez nich  ich przedstawicieli.
W
wanda
4 czerwca 2011, 06:50
W Dolinie Chochołowskiej , na ścianie  Schroniska jest tablica upamiętniająca spotkanie Błogosławionego Jana Pawła II z rodziną pana Wałęsy.To był inny czas i inne zagrożenia.Nie wolno dzisiejszych uwarunkowań przyrównywać do   stającej się wtedy  rzeczywistości. Nie dziwię się panu Wałęsie,ze miota się bezładnie przed  szalonymi atakami z przeróżnych stron.Był świadkiem i uczestnikiem sytuacji o których nie mamy pojęcia.Czas wyjaśni czy był "prostackim sikaczem do wody święconej",czy człowiekiem niezwykłym-a takich świat nienawidzi.I tylko przykro,że Radio Maryja zamiast go wspomagać ,przyłączyło się do szemranego towarzystwa atakującego Prezydenta Wałęsę.
C
cm
3 czerwca 2011, 17:02
Właśnie niedawno słuchałem wywiadu z p. Stankiewicz. Co ta baba wygadywała, to szkoda mówić. M.in. wymieniła wybory, które mogły być sfałszowane. Oczywiście wyborów z 2005 roku (zarówno parlamentarnych jak i prezydenckich) nie wymieniła. To tylko potwierdza Twoją tezę. pozazdrościć jej odwagi, mądrości i trzeźwego spojrzenia oby więcej takich Polek i Polaków ! dziennikarz z prawdziwego zdarzenia, wierny zasadom "nieuzależnionego" dziennikarstwa. Nie ośmieszaj się pisząc o "nieuzależnionym" dziennikarstwie. P. Ewa Stankiewicz dokładnie wali w bębny PiS-u. 
A
a
3 czerwca 2011, 16:21
do velario Drogi Panie, Pan Prezydent Walesa potwierdzil, ze nie bedzie przepraszal samego siebie. Wybaczy Pan, ale nie podobalo mi sie Panskie straszenie. Odpowiedzialem Panu na Pana zarzuty. Poprostu honorowo musi Pan przyznac, ze mialem racje.
pozazdrości ć Ewie
30 maja 2011, 09:15
Właśnie niedawno słuchałem wywiadu z p. Stankiewicz. Co ta baba wygadywała, to szkoda mówić. M.in. wymieniła wybory, które mogły być sfałszowane. Oczywiście wyborów z 2005 roku (zarówno parlamentarnych jak i prezydenckich) nie wymieniła. To tylko potwierdza Twoją tezę. pozazdrościć jej odwagi, mądrości  i trzeźwego spojrzenia oby więcej takich Polek i Polaków ! dziennikarz z prawdziwego zdarzenia, wierny zasadom "nieuzależnionego" dziennikarstwa.
C
cm
29 maja 2011, 20:54
Jest srodowisko w Polsce, ktore nie potrafi odroznic postkomunizmu od demokracji. Gigantyczne obszary postkomunistow. I przez to nie potrafi zrozumieć, że w Polsce władze (krajowe, samorządowe, prezydent, itd.) są wybierane w wyborach demokratycznych. I nawet zaczyna wmawiać ludziom, że gdy ich nie wybrano, to znaczy, że wybory były niedemokratyczne. Dla PiSiaków demokratyczne są tylko te wybory w których oni wygrywają Właśnie niedawno słuchałem wywiadu z p. Stankiewicz. Co ta baba wygadywała, to szkoda mówić. M.in. wymieniła wybory, które mogły być sfałszowane. Oczywiście wyborów z 2005 roku (zarówno parlamentarnych jak i prezydenckich) nie wymieniła. To tylko potwierdza Twoją tezę. 
JF
jarek frycz staruch
29 maja 2011, 20:45
Jest srodowisko w Polsce, ktore nie potrafi odroznic postkomunizmu od demokracji. Gigantyczne obszary postkomunistow. I przez to nie potrafi zrozumieć, że w Polsce władze (krajowe, samorządowe, prezydent, itd.) są wybierane w wyborach demokratycznych. I nawet zaczyna wmawiać ludziom, że gdy ich nie wybrano, to znaczy, że wybory były niedemokratyczne.  Dla PiSiaków demokratyczne są tylko te wybory w których oni wygrywają
ZP
za prawdą stoi Bóg
29 maja 2011, 19:46
„Nie mogę kłamać” – podkreślił. (...) Nadchodzą czasy strasznych wstrząsów, które obalą to, co stare, zużyte, zmurszałe. Runą systemy polityczne, ekonomiczne i społeczne, w których zanikło dobro i sprawiedliwość, które rozrosły się i napęczniały krwią i krzywdą moich dzieci. Będziecie świadkami największego w dziejach ludzkości przewrotu. Zobaczycie moce działające z mojego rozkazu, niszczące i burzące po to, aby na zaoranym polu zakiełkować mogło nowe życie, bardziej godne człowieka (...). 4.IV.80
CJ
cos jest nie tak
29 maja 2011, 11:40
 z tym Wałęsą .. dlaczego nie chciał sie spotkac z prezydentem Ameryki?
C
cm
28 maja 2011, 14:56
Jest srodowisko w Polsce, ktore nie potrafi odroznic postkomunizmu od demokracji. Gigantyczne obszary postkomunistow. I przez to nie potrafi zrozumieć, że w Polsce władze (krajowe, samorządowe, prezydent, itd.) są wybierane w wyborach demokratycznych. I nawet zaczyna wmawiać ludziom, że gdy ich nie wybrano, to znaczy, że wybory były niedemokratyczne. 
A
a
28 maja 2011, 13:01
Musze Pana/Panią zmartwić, ale to nie są przesłanki skutecznego wniesienia skargi kasacyjnej. Ladny, zart. Nie sadzi Pan chyba, ze uwazam to za przeslanke. Przeslanaka moze byc np. zarzut o nacisku sadu na pozwanego, wymuszenie zlozenia nieprawdy. 1. Przeciwko komu wytoczą ten proces? Prosze Pana przyklad autentyczny: samochod pozostawiono na kilka lat na parkingu. Nie mozna odnalezc wlasciciela, kto pokryl koszty kasacji i parkowania samochodu? 2. I skad się wzięły pięcioletnie odsetki? Przeciez roszczenia związane z prowadzeniem dzialalnosci gospodarczej przedawniają sie z uplywem lat trzech (art. 118 Kodeksu cywilnego). a) a jeśli zarzut przedawnienia co do odsetek przedawnionych nie został zgłoszony w postępowaniu rozpoznawczym b) dlaczego stosuje Pan przepisy dot. sprzedazy uslug c) a jesli roszczenie uboczne ulegly przekształceniu w roszczenia samodzielne I nie strasz Pan juz tak bardzo poskomunistycznym batem sadowym. Prosze Pana jak dzialaja sady to prosze bardzo : sprawa p. Olewnika, Wujek, Grudzien 70 itp., nie wracajac do lat 50 tych.
A
a
28 maja 2011, 12:29
Jest srodowisko w Polsce, ktore nie potrafi odroznic postkomunizmu od demokracji. Gigantyczne obszary postkomunistow.
O
olek
28 maja 2011, 10:15
Jest środowisko w Polsce (tzw. "prawdziwych Polaków, prawdziwych katolików"), które podważa wyroki sądów, ustalenia prokuratur, nawet i oświadczenia Episkopatu są dla nich niezrozumiałe. Oczywiście, kto ma rację, tylko jedna prawdziwa partia polityczna. Ona ma ludzi, którzy wiedzą wszystko i wydadzą prawdziwy wyrok oraz osąd w każdej sprawie, ma np. takiego A.M. i innych. Ludzie, opamiętajmy się! To już było, że jedna partia była alfą i omegą.   Oni negują tylko to z czym się nie zgadzaja ,wyroki i oświadczenia po ich myśli to w/g nich oczywiście przejaw niezależności i sprawiedliwości
CB
Cienki Bolek
28 maja 2011, 10:00
Przepraszam, że z wraz Lolkiem występowałem w tylu bajkach dla dzieci, a dorosłym opowiadałem takie niestworzone historie a moim heroiźmie. Cienki Bolek
C
cm
28 maja 2011, 09:18
Jest środowisko w Polsce (tzw. "prawdziwych Polaków, prawdziwych katolików"), które podważa wyroki sądów, ustalenia prokuratur, nawet i oświadczenia Episkopatu są dla nich niezrozumiałe. Oczywiście, kto ma rację, tylko jedna prawdziwa partia polityczna. Ona ma ludzi, którzy wiedzą wszystko i wydadzą prawdziwy wyrok oraz osąd w każdej sprawie, ma np. takiego A.M. i innych. Ludzie, opamiętajmy się! To już było, że jedna partia była alfą i omegą.  
G
Groszek
27 maja 2011, 16:39
Czy człowiek niewinny, którego podpis na UB-ckich aktach sfałszowano niszczyłby te dokumenty, czy raczej poprosiłby o opinię najlepszego polskiego grafologa? Jeżeli ktoś kiedyś coś podpisał to znaczy, że na coś się wtedy zgodził. A to, że obecnie nie ma na to orginalnych dokumentów (bo sam zainteresowany je zniszczył) nie oznacza, że nie współpracował z UB. Zresztą jego późniejsze zachowanie taką współpracę potwierdza. Sąd wydał dziwny wyrok, ale czy to był pierwszy raz kiedy wyrok polskiego sądu były dziwny?
A
a
27 maja 2011, 12:44
Po dlugiej przerwie,  nie musi mnie Pan martwic, poniewaz jestem juz wystarcajaco zmartwiony. Ale zanim Panu odpowiem zadam pytanie: jakie sa wlasciwie Pana intencje, broni Pan ostatnich wyrokow sadow (np. kopalnia Wujek, Bolek itp.) czy tez szydzi sobie Pan z tych kazuistycznych wyrokow. Broniac tych wyrokow, rozpoczyna Pan swoista gre jakas teatralna poza, ale co dalej? Odwola sie, poniewaz wie o czym mowi a przy tym nie znosi klamstwa, zdrady i agentury, ktore sa jądrem komunizmu i postkomunizmu. Musze Pana/Panią zmartwić, ale to nie są przesłanki skutecznego wniesienia skargi kasacyjnej. Juz tlumacze, przepisze wszystko na czlonkow swojej rodziny. Postkomunistyczne media chetnie opublikuja tzw. przeprosiny, ale teraz ktos musi za to zaplacic. Wytocza wiec kolejny proces o zwrot poniesionych kosztow z 5 cio lenimi odsetkami, bo nowa burzuazja liczyc potrafi. Chodzi o odszkokowanie. 1. Przeciwko komu wytoczą ten proces? 2. I skad się wzięły pięcioletnie odsetki? Przeciez roszczenia związane z prowadzeniem dzialalnosci gospodarczej przedawniają sie z uplywem lat trzech (art. 118 Kodeksu cywilnego). Coś Pan/Pani przeczytała, ale nie bardzo chyba sam/a wie co i teraz straszy...
J
jus
18 maja 2011, 21:09
Wyrok gdańskiego sądu, zmusza Krzysztofa Wyszkowskiego nie tylko do przeproszenia byłego prezydenta naszego nieszczęśliwego kraju Lecha Wałęsy, ale również - a może zwłaszcza - do stwierdzenia, że informacja o związkach Lecha Wałęsy z SB była nieprawdziwa. W świetle powszechnie znanych faktów gdański sąd zmusza Krzysztofa Wyszkowskiego do publicznego poświadczenia swoim nazwiskiem oczywistej nieprawdy - co samo w sobie stanowi przestępstwo. Czy jakikolwiek sąd może zmuszać - co jest przecież czynem idącym dalej niż podżeganie - kogokolwiek do popełnienia przestępstwa? Z blogu Stanisława Michalkiewicza
DT
dlugi targ
18 maja 2011, 21:05
Jest jeszcze wielu ludzi, sporo obywateli ktorzy znajda sposoby by pomoc Panu Obywateliowi Wyszkowskiemu .Sady jak pory historii sie zmieniaja.
Martino
18 maja 2011, 20:53
Odwola sie, poniewaz wie o czym mowi a przy tym nie znosi klamstwa, zdrady i agentury, ktore sa jądrem komunizmu i postkomunizmu. Musze Pana/Panią zmartwić, ale to nie są przesłanki skutecznego wniesienia skargi kasacyjnej. Juz tlumacze, przepisze wszystko na czlonkow swojej rodziny. Postkomunistyczne media chetnie opublikuja tzw. przeprosiny, ale teraz ktos musi za to zaplacic. Wytocza wiec kolejny proces o zwrot poniesionych kosztow z 5 cio lenimi odsetkami, bo nowa burzuazja liczyc potrafi. Chodzi o odszkokowanie. 1. Przeciwko komu wytoczą ten proces? 2. I skad się wzięły pięcioletnie odsetki? Przeciez roszczenia związane z prowadzeniem dzialalnosci gospodarczej przedawniają sie z uplywem lat trzech (art. 118 Kodeksu cywilnego). Coś Pan/Pani przeczytała, ale nie bardzo chyba sam/a wie co i teraz straszy...
A
a
18 maja 2011, 13:10
Martw sie o siebie misiu melancholijny. Jaką treścią wypełnicie swoje życie, gdy za kilkanaście lat umrze już ostatni agent i ostatni tajny współpracownik z czasów PRL-u?
18 maja 2011, 12:40
Trzeba nawoływać do przebaczenia ... zawsze gdy winowajca wyraża skruchę. Wcześniej należy być gotowym do przebaczenia... Ależ oczywiście, trudno się nie zgodzić. Tylko że w tym wypadku, to jest fałszywka, a nie żadne szczere nawoływanie do przebaczenia. Kiedy jest to robione w sposób wyrachowany, staje się zaprzeczeniem sensu słów "przebaczenie" i "pojednanie". A ponadto nie może to być słowem-wytrychem w momencie, gdy pojawia się prawda, którą usiłuje się ukryć i zakłamać. Tak więc - mamy dwa pojęcia, które nie stoją ze sobą w sprzeczności. Jednym jest "PRZEBACZENIE". Drugim jest "PRAWDA". O ile mi wiadomo, w przebaczeniu nie chodzi o zakłamanie prawdy. A przynajmniej tego mnie Kościół nie uczył.
L
lechu
18 maja 2011, 12:32
Czy zamiast wesprzeć kasą przeciwnika jakąś organizację charytatywną L. W. chce nabić kabzę mediom, by usłyszeć próżne przeprosiny? Sympatii mu to nie przysporzy, wręcz przeciwnie. Czy nie było możliwości ugody? Czy Pan Wyszkowski wyrażał gotowość? Teraz, gdy został wydany prawomocny wyrok to co niby ma zrobić Lech Wałęsa? Wyłożyć własną kasę? 
D
dieONO
18 maja 2011, 11:50
Poza tym bardzo przykre jest to, że pojawiła się wyraźna tendencja do nawoływania do przebaczenia wszędzie tam, gdzie zaczyna być mowa o nieprzyjemnych faktach. Trzeba nawoływać do przebaczenia ... zawsze gdy winowajca wyraża skruchę. Wcześniej należy być gotowym do przebaczenia...
T
tsj
18 maja 2011, 11:40
Czy zamiast wesprzeć kasą przeciwnika jakąś organizację charytatywną L. W. chce nabić kabzę mediom, by usłyszeć próżne przeprosiny? Sympatii mu to nie przysporzy, wręcz przeciwnie. Diament JP II błyszczy jeszcze bardziej.
18 maja 2011, 10:52
Nie sadzcie,a nie bedziecie sadzeni!!! Spojrzcie w glebie Waszych serc co w sobie nosicie??? Wyrzuccie z nich nienawisc a zostawcie milosc nie tylko dla Pana Boga a rowniez do swego blizniego!!!! Nie ma milosci bez przebaczenia blizniemu,ale najpierw trzeba zaczac od swego serca,a nie wytykac innym!!! Na marginesie nie powinno byc polityki na stronie koscielnej,bo kosciol prowadzi nas do Boga i nie powinnien mieszac sie w polityke. Czytelniku strony, to nie jest "strona kościelna", DEON jest m.in. serwisem informacyjnym, więc informuje. Poza tym bardzo przykre jest to, że pojawiła się wyraźna tendencja do nawoływania do przebaczenia wszędzie tam, gdzie zaczyna być mowa o nieprzyjemnych faktach. Idąc za ciosem może czas zacząć proponować zamiatanie prawdy pod dywan, bo a nuż to jeszcze kogoś urazi! A skoro mówisz o sądzeniu, proponuję apel do pana Wałęsy o przeproszenie pana Wyszkowskiego za ciąganie go po sądach.
Z
zasmucony
18 maja 2011, 10:44
 Jaką treścią wypełnicie swoje życie, gdy za kilkanaście lat umrze już ostatni agent i ostatni tajny współpracownik z czasów PRL-u?
A
a
18 maja 2011, 10:41
Odwola sie, poniewaz wie o czym mowi a przy tym nie znosi klamstwa, zdrady i agentury, ktore sa jądrem komunizmu i postkomunizmu. I tego echa od marszujacych butow kolejnego pokolenia postkomunistow, ktore juz teraz smialo mowi o osiagnieciach swoich tatusiow i dziadkow.  Juz tlumacze, przepisze wszystko na czlonkow swojej rodziny. Postkomunistyczne media chetnie opublikuja tzw. przeprosiny, ale teraz ktos musi za to zaplacic. Wytocza wiec kolejny proces o zwrot poniesionych kosztow z 5 cio lenimi odsetkami, bo nowa burzuazja liczyc potrafi. Chodzi o odszkokowanie. Sad reprezentujacy Panstwo zasadzil wyrok, nie do zrealizowania. Ponieslismy koszty, powiedza zadamy rekompensaty. Ale jedno jest uczciwe, za glupote trzeba placic Czy się odwoła, to zobaczymy. Najpierw będzie musiał znaleźć adwokata lub radcę prawnego, który mu napisze skargę kasacyjną (nie za darmo oczywiście). A w jakiż to sposób "sąd narazi nas na koszta", gdy Wyszkowski przepisze majątek na rodzinę? Niech jaśnie Słońce raczy nas oświecić...
T
tsj
17 maja 2011, 23:02
Może mały procesik zbiorowy? Pamiętacie o 100 milionach? <a href="http://www.youtube.com/watch?v=l58TkiW4GYo&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=l58TkiW4GYo&feature=related</a> A procenty? Ponoć narosło już do 300 baniek! <a href="http://www.youtube.com/watch?v=S4Wbkx7FjdU">http://www.youtube.com/watch?v=S4Wbkx7FjdU</a> Czy J.K.-Mikke też pójdzie pod sąd? <a href="http://www.youtube.com/watch?v=u79JcdLqgk4&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=u79JcdLqgk4&feature=related</a>
Martino
17 maja 2011, 22:27
Pisze Pan cos o czym Pan gdzies przeczytal i swieci blaskiem Ksiezyca, siejac postrach w szeregach. Pan Wyszkowski odwola sie i slusznie. A po drugie przepisze caly swoj majatek na rodzine i w ten sposob nierozsadny sad narazi nas (z podatkow) na koszta i bardzo slusznie powiadam. Dlaczego? Daltego, ze glupcy powinni placic za swoja glupote. Amen. Najbardziej naraża się na stanie się nędzarzem. Gdy odmówi wykonania wyroku, sąd udzieli wierzycielowi (czyli L. Wałęsie) umocowania do dokonania czynności, do której zobowiązał Wyszkowskiego, na jego koszt. Tak więc ostatecznie koszty owych ogłoszeń w mediach L. Wałęsa ściągnie sobie z K. Waszkowskiego za pomocą komornika, w razie potrzeby zajmując i licytując poszczególne składniki jego majątku. Czy się odwoła, to zobaczymy. Najpierw będzie musiał znaleźć adwokata lub radcę prawnego, który mu napisze skargę kasacyjną (nie za darmo oczywiście). A w jakiż to sposób "sąd narazi nas na koszta", gdy Wyszkowski przepisze majątek na rodzinę? Niech jaśnie Słońce raczy nas oświecić...
SS
szukajcie sprawiedliwosci
17 maja 2011, 20:24
Nie ma milosci bez przebaczenia blizniemu,ale najpierw trzeba zaczac od swego serca,a nie wytykac innym!!! Były Prezydent powinien zacząć od siebie i przeprosić Annę Walentynowicz, braci Kaczyńskich i bardzo dużo osób a nie włóczyć po sądach prawdomównych i odważnych obywateli, którzy z racji prawa zobowiązani są  dochodzić prawdy, i wykrywać TW i różnych konfidentów bo zdrada jest zła i haniebna, katolik ma także prawo wygarnąć prawdę i dochodzić prawdy, zwłaszcza gdy ucierpiało mocno społeczeństwo a najbardziej koledzy związkowi Lecha, na których plecach został wyniesiony do władzy, a Kościół prowadzi nas do Boga przez nauczanie prawdy sprawiedliwości i miłosci i służby ludziom a nie władczości, Kościół ma prawo upominać !!!
K
kierat
17 maja 2011, 20:18
Jakbym słyszał swoją tesciową  :))
CS
Czytelnik strony
17 maja 2011, 20:02
Nie sadzcie,a nie bedziecie sadzeni!!! Spojrzcie w glebie Waszych serc co w sobie nosicie??? Wyrzuccie z nich nienawisc a zostawcie milosc nie tylko dla Pana Boga a rowniez do swego blizniego!!!! Nie ma milosci bez przebaczenia blizniemu,ale najpierw trzeba zaczac od swego serca,a nie wytykac innym!!! Na marginesie  nie powinno byc polityki na stronie koscielnej,bo kosciol prowadzi nas do Boga i nie powinnien mieszac sie w polityke.
A
a
17 maja 2011, 19:07
Dodam jedynie, ze sad poprzedniej instancji wykazal sie o wiele wiekszym rozsadkiem. 
A
a
17 maja 2011, 19:03
Pisze Pan cos o czym Pan gdzies przeczytal i swieci blaskiem Ksiezyca, siejac postrach w szeregach. Pan Wyszkowski odwola sie i slusznie. A po drugie przepisze caly swoj majatek na rodzine i w ten sposob nierozsadny sad narazi nas (z podatkow)  na koszta i bardzo slusznie powiadam. Dlaczego? Daltego, ze glupcy powinni placic za swoja glupote. Amen. Najbardziej naraża się na stanie się nędzarzem. Gdy odmówi wykonania wyroku, sąd udzieli wierzycielowi (czyli L. Wałęsie) umocowania do dokonania czynności, do której zobowiązał Wyszkowskiego, na jego koszt. Tak więc ostatecznie koszty owych ogłoszeń w mediach L. Wałęsa ściągnie sobie z K. Waszkowskiego za pomocą komornika, w razie potrzeby zajmując i licytując poszczególne składniki jego majątku.
Martino
17 maja 2011, 17:56
A tak na marginesie, co grozi Panu Wyszkowskiemu za niewykonanie polecenia sądu? Odsiadka? Czy tylko dalsze narażanie podatników na wydatki? Najbardziej naraża się na stanie się nędzarzem. Gdy odmówi wykonania wyroku, sąd udzieli wierzycielowi (czyli L. Wałęsie) umocowania do dokonania czynności, do której zobowiązał Wyszkowskiego, na jego koszt. Tak więc ostatecznie koszty owych ogłoszeń w mediach L. Wałęsa ściągnie sobie z K. Waszkowskiego za pomocą komornika, w razie potrzeby zajmując i licytując poszczególne składniki jego majątku.
P
Prince
17 maja 2011, 17:50
 Pan Wyszkowski zachowuje się bardzo racjonalnie. Nie stać, go na spełnienie wymagań wyroku więc będzie się kreował na ofiarę represji politycznych. A nuż uda się coś ugrać? A tak na marginesie, co grozi Panu Wyszkowskiemu za niewykonanie polecenia sądu? Odsiadka? Czy tylko dalsze narażanie podatników na wydatki?
P
Prince
17 maja 2011, 17:46
 Wymiar sprawiedliwości działa tak, jak w innych krajach demokratycznych. Ani lepiej, ani gorzej. Wyroki nie są po naszej myśli, więc posługujemy się oszczerstwami. Jakie to małe...
K
KIng
17 maja 2011, 17:21
Nie jesteśmy Białorusią (choć środowisko PiS próbuje nas do tego przekonać) i prawo jest prawem... A wymiar sprawiedliwosci dizała bez zarzutku: patrz sparwa Olejnika śledztwo w sprawie Papały  szybko idą tylko sprawy z powództwa GW i Radak Skiorskiego ;-)
CP
co prawda to nie grzech
17 maja 2011, 16:42
Anna Walentynowicz utrzymuje, że od 1989 roku elity polityczne rządzące Polską przesycone sa wzajemnie wspierającą się byłą agenturą. "Nie uczestniczę w żadnych oficjalnych obchodach, bo nie chcę firmować tych ludzi swoim nazwiskiem" - oświadcza. Z biegiem lat rozbudowuje również swoje oskarżenia pod adresem Lecha Wałęsy. Obecnie utrzymuje, że w momencie rozpoczęcia strajku był on już kadrowym pracownikiem Służby Bezpieczeństwa i miał doprowadzić do wygaśnięcia protestu. Przypomina sobie, że Wałęsa dostał się do strajkującej Stoczni przywieziony od strony morza, motorówką Marynarki Wojennej /przez służby SB/ "To, co robi dzisiejsza, fałszywa "Solidarność" to bandytyzm. Zarzuca się mnie i Andrzejowi Gwieździe, że jesteśmy nieudacznikami i nie odnaleźliśmy się w nowej rzeczywistości. A jak miałam się odnaleźć? Kraść razem z nimi?" - pyta Anna Walentynowicz. /...2003 r./
P
prawo
17 maja 2011, 15:50
kompleks gazety wyborczej... Raczej podziw dla skuteczności wytaczania procesów... Nie jesteśmy Białorusią (choć środowisko PiS próbuje nas do tego przekonać) i prawo jest prawem... 
K
King
17 maja 2011, 15:41
kompleks gazety wyborczej... Raczej podziw dla skuteczności wytaczania procesów...
K
kompleks
17 maja 2011, 15:32
 kompleks gazety wyborczej...
K
King
17 maja 2011, 15:15
L. Wałęsa powinien wykazać się miłosierdziem nad pokonanym i sam zaapelować o to, by wyrok nie wgniótł przegranego w ziemię. Bo koszta są ogromne, przerażające i niewspółmierne do winy. Powinien, tylko, czy to nie ośmieli kolejnych oszczerców? No pewnie :-) L Walęsa musi byc nieugięty w procesach jak Adam M. i koncencern Gazety W
A
AdamIKiss
17 maja 2011, 15:14
To musi byc oszczerstowo, że Adamajkis pisze za pieniądze! Pomimo wielu twoich zlosliwych uwag pod moim adresem, nie zniżam się do poziomu, na którym ty piszesz, szkoda mi na to czasu. Widocznie jest ci to potrzebne do podniesienia samooceny. :-) Mam bardzo niska samoocenę :-) oceniam się na 1 AdamaJKisa :(
K
kemot
17 maja 2011, 15:06
L. Wałęsa powinien wykazać się miłosierdziem nad pokonanym i sam zaapelować o to, by wyrok nie wgniótł przegranego w ziemię. Bo koszta są ogromne, przerażające i niewspółmierne do winy. Powinien, tylko, czy to nie ośmieli kolejnych oszczerców?
T
tsj
17 maja 2011, 14:57
L. Wałęsa powinien wykazać się miłosierdziem nad pokonanym i sam zaapelować o to, by wyrok nie wgniótł przegranego w ziemię. Bo koszta są ogromne, przerażające i niewspółmierne do winy.
T
tsj
17 maja 2011, 14:52
Akurat historyk nie ma prawa ignorować żadnego źródła informacji. Ma obowiązek je krytycznie zbadać. W przypadku L. Wałęsy powinien co najmniej zaznaczyć, że są osoby i grupy, które uznają go za agenta. Historia nie ocenia, tylko bada i pokazuje - stara się pokazać - fakty: przyczyny, przebieg, skutki, mechanizmy. A to i tak jedynie wycinek, drobinka tego, co było, nie wiadomo, na ile zgodna z rzeczywistością. Dlatego dobrego historyka cechuje pokora, ale i odważna i obiektywna niewybiórczość (rozpatrywanie wszystkich źródeł i formułowanie rozmaitych, choćby niepopularnych w jego społeczności, środowisku wniosków). Może to się wiązać z pracą nad sobą, nad własną sferą emocjonalną, mentalną. Nota bene najwyższe urzędy państwowe zajmują obecnie historycy :)
U
uczeń
17 maja 2011, 13:54
Nauczycielu Historii, co piszą w podręcznikach o Wałęsie? Uczysz tego, co w podręcznikach, czy wolisz alternatywne źródła "informacji" dla "poszerzenia horyzontów" uczniów? Rozumiem, że uczysz także, że Polska nie odzyskała jeszcze niepodległości i dlatego w podręcznikach nie ma prawdy?
A
AdamIKiss
17 maja 2011, 13:52
Oj dostaje się Wałęsie za wyrzucenie Kaczyńskiego ze swojej kancelarii, ale to on jako pierwszy poznał się na Jarosławie. To musi byc oszczerstowo, że Adamajkis pisze za pieniądze! Wrócćmy do komentowania treści artukułu. Np. Co Wałęsa robił w za pieniądze?
NH
nauczyciel historii
17 maja 2011, 13:42
„Witam, mam ofertę dla Państwa. Czy ktoś chciałby zarobić trochę pieniędzy? Poszukuję osób, które zechciałyby dobrowolnie umieszczać komentarze za pieniądze. Płacę 10 euro (ok. 40 zł) za 100 komentarzy, przelew na konto. Komentarze muszą zawierać treści szkalujące polityków PiS, jak i całe środowisko Prawa i Sprawiedliwości. Szczegóły i zasady przesyłam w e-mailu. Ilość miejsc ograniczona. Zapraszam chętnych. Mój adres e-mail:” i tu adres e-mail. Sądząc z brzmienia części adresu przed „małpką” – wsisur – to akurat ogłoszenie jest żartem. Jednak zatrudnianie ludzi do internetowych wpisów, neutralizujących niektóre niewygodne newsy, artykuły czy wywiady, jest faktem. Portal wPolityce.pl, na którym znalazłem informację z treścią cytowanego wyżej maila, sam, jak pisze redakcja, doświadczał zmasowanych i nieustannych ataków zorganizowanych „komentatorów”. Komanda zorganizowanych trolli zniekształcają rzeczywistość wirtualną. Ktoś, kto chciałby traktować wpisy na różnorodnych forach internetowych jako wyraz głosu ludu, myliłby się bardzo. Dziś główny wajchowy, a właściwie sojusz kilku takich wajchowych medialnych, bardzo mocno pracuje nad tonem głównego nurtu opinii docierających do Polaków. Trwa regularna wojna. Ale tylko jedna strona ma zorganizowane oddziały i przeznacza na zagłuszanie prawdy grube miliony. Medialne wędzidło zmienia kształt i kolor. Jednak cały czas są ci, którzy pracują nad jego udoskonaleniem. Roman Tekieli Cytuję a propos wpisów adamajkis ciekawski i spółka
17 maja 2011, 13:39
Brawo panie Wyszkowski. To jest właśnie pozostawanie wiernym prawdzie niezależnie od konsekwencji. A to nielicho kosztuje, zwłaszcza, że pozostanie głosem wołającego na puszczy.
K
kemot
17 maja 2011, 13:37
A swoją drogą to ciekawe jeżeli był takim aktywnym jak twierdzi on i jego zwolennicy działaczem opozycji to dlaczego go nie internowano ?Chociaż internowano nieraz nic nie znaczących tak na wszelki wypadek Nie był internowany, bo nie był aktywny. Proste...
C
ciekawski
17 maja 2011, 13:29
 Kinga pisze bzdury, że Kaczyńscy też musieli być agentami, bo nie spadł im włos z głowy. A Komorowskiemu spadł włos z głowy? Internowali go w ośrodku wypoczynkowym. A jego żona (córka oficerów UB) już zadbała, by dobrze tam wypoczął i nawiązał znajomości potrzebne w dalszej karierze. No tak nie to co ucierpiał na internowaniu u mamy Jarek?A swoją drogą to ciekawe jeżeli był takim aktywnym jak twierdzi on i jego zwolennicy działaczem opozycji to dlaczego go nie internowano ?Chociaż internowano nieraz nic nie znaczących tak na wszelki wypadek
B
Brook
17 maja 2011, 12:59
Gdyby nie był agentem to już dawno by mu łeb ukręcili /NA PAPIEŻA PODNIEŚLI RĘKE TO CO TAKI WAŁĘSA MÓGŁ ZNACZYC JESLI BY BYŁ TWARDY .W TAMTYCH CZASACH KAŻDEGO TWARDZIELA ZŁAMALI -kwestią była cena -a jak nie to w czapę i po PROBLEMIE- przykładem jest ks, POPIEŁUSZKO Z tego prosty wniosek: kardynałowie Wojtyła i Wyszyński byli agentami, bo przeżyli, a nie zginęli jak ks. Popiełuszko. Jakieś głupie wysnuwasz wnioski. Po drugie skąd wiesz czy na kardynała Wyszyńskiego i Wojtyłę nie planowano zamachu już wcześniej, ale w obliczu nadziei że będą mieli "swojego" człowieka na stolicy Piotrowej postanowiono poczekać. Gdy okazało się, że Jan Paweł II nigdy nie był i w przyszłości nie będzie ich narzędziem zamach na niego stał się jedynym rozwiązaniem. W otoczeniu naszego Papieża działało w Watykanie 4 agentów, więc nic dziwnego, że nawet we władzach Solidarności UB miała swoich ludzi. Kinga pisze bzdury, że Kaczyńscy też musieli być agentami, bo nie spadł im włos z głowy. A Komorowskiemu spadł włos z głowy? Internowali go w ośrodku wypoczynkowym. A jego żona (córka oficerów UB) już zadbała, by dobrze tam wypoczął i nawiązał znajomości potrzebne w dalszej karierze. Nie jest hańbą podpisać lojalkę i nie donosić, lecz donosić i nie przyznać się do tego w czasach wolności. A już całkowitą hańbą jest blokowanie lustracji, wyszydzanie tych, którzy chcą usunięcia agentury z biznesu i polityki.
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 12:42
Nie zapomnij też, babo albo chłopie, zgłosić wypowiedzi mędrka, który mniema, że agentem był każdy kto sprzeciwiał się władzy w PRL i nie został zabity. Te bzudy łykasz gładko, wielbicielu 'największych i jedynych opozycjonistów'. Brawo Kinga! Takich właśnie ludzi potrzebujemy! W Tobie nadzieja! I nie łykaj "bzudów"... Miłość i szacunek przedewszystkim! Zwracanie się do mnie per 'płytka babo' wcale Ci nie przeszkadzało, bo przecież dobrze wiadomo, że chamstwo fanów m.in. ks. Jankowskiego jest normalne i dopuszczalne. Ale niech ktoś odpowie adekwatnie, to ho, ho. Uważaj, żebyś się nie udławił tym oburzeniem.
K
kemot
17 maja 2011, 12:34
 Rozumiem, że wypowiedzi pana Brauna na KUL-u nt śp. Abpa Życińskiego Wam się podobały?
B
Brook
17 maja 2011, 12:32
W gównie to został ubabrany "Bolek", a od niego smród przeszedł na tych, którzy go czczą jak bożka. Ci którzy odkrywają prawdę o tamtych latach właśnie czyszczą naszą historię z tych "bohaterów i bohaterek" ufajdanych w UB-ckim szambie. Panu Wyszkowskiemu życzę dużo sił, uporu i zwycięstwa w jego walce o historyczną prawdę. Bieżąca walka polityczna nie zmieni faktu, że Wałęsa już za życia jest postacią historyczną i zostanie symbolem idei niepodległosiowej. Fałszywym symbolem idei niepodległościowej. Podobnym do takiego symbolu "człowieka honoru" jakim nas raczył pan Michnik mówiąc o Kiszczaku, czy Jaruzelskim.
K
King
17 maja 2011, 12:21
Nie zapomnij też, babo albo chłopie, zgłosić wypowiedzi mędrka, który mniema, że agentem był każdy kto sprzeciwiał się władzy w PRL i nie został zabity. Te bzudy łykasz gładko, wielbicielu 'największych i jedynych opozycjonistów'. Brawo Kinga! Takich właśnie ludzi potrzebujemy! W Tobie nadzieja! I nie łykaj "bzudów"... Miłość i szacunek przedewszystkim!
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 11:39
Kinga, za takie prowokacje powinnas odpowiedziec przed sadem. SIEGNELAS DNA, PLYTKA BABO! NIE CZYIMS KOSZTEM PROWOKATORKO! PS. Przepraszam, jesli kogos urazilem, ale ta pani, ma mentalnosc cwiercinteligenta i nie wytrzymuje. Zglaszam te wypowiedz do Administratora! Ks. Jankowski też był agentem. Nie zapomnij też, babo albo chłopie, zgłosić wypowiedzi mędrka, który mniema, że agentem był każdy kto sprzeciwiał się władzy w PRL i nie został zabity. Te bzudy łykasz gładko, wielbicielu 'największych i jedynych opozycjonistów'.
K
koronka
17 maja 2011, 11:26
Kinga, za takie prowokacje powinnas odpowiedziec przed sadem. SIEGNELAS DNA,  PLYTKA BABO! NIE CZYIMS KOSZTEM PROWOKATORKO! PS. Przepraszam, jesli kogos urazilem, ale ta pani, ma mentalnosc cwiercinteligenta i nie wytrzymuje. Zglaszam te wypowiedz do Administratora! Ks. Jankowski też był agentem.
A
AdamIKiss
17 maja 2011, 10:24
Bieżąca walka polityczna nie zmieni faktu, że Wałęsa już za życia jest postacią historyczną i zostanie symbolem idei niepodległosiowej. Znaczy walczyliśmy o Niepodległość a wyszlismy przez niego na łosi?
P
PL
17 maja 2011, 09:56
Tak tak tylko ci prawdziwi Polacy i prawdziwi katolicy będą się liczyć, bo oni znają jedynie słuszną i objawioną prawdę. :-) A ty znowu swoje.... zmien txt jaki wklejasz i  odrib lekcje ??? Juz kilka razy Ci to udowodnilem, ze na temat historii dzieci, ktore jeszcze nie mialy jej w szkole nie powinny sie wypowiadac - do tej grupy sie zaliczasz
PW
psy wierniejsze niż TW
17 maja 2011, 08:57
I to najbardziej boli PiSiaków , a o ich idolach pies z kulawą nogą nie będzie pamiętał pies z kulawą nogą nie, ale mądrzy a nieugięci i wolni obywatele tak, a o dobrych i prawych pamięta Bóg i to najważniejsze nie ma nic ponadto cenniejszego
JS
jarek staruch
17 maja 2011, 08:46
W gównie to został ubabrany "Bolek", a od niego smród przeszedł na tych, którzy go czczą jak bożka. Ci którzy odkrywają prawdę o tamtych latach właśnie czyszczą naszą historię z tych "bohaterów i bohaterek" ufajdanych w UB-ckim szambie. Panu Wyszkowskiemu życzę dużo sił, uporu i zwycięstwa w jego walce o historyczną prawdę. Bieżąca walka polityczna nie zmieni faktu, że Wałęsa już za życia jest postacią historyczną i zostanie symbolem idei niepodległosiowej. I to najbardziej boli PiSiaków , a o ich idolach pies z kulawą nogą nie będzie pamiętał
K
kemot
17 maja 2011, 08:35
Ks. Jankowski też był agentem. abp Wielgus też. To dopiero było ciekawe patrzeć, jak bojówki RM biją dziennikarzy, którzy mieli odwagę wytkąć środowisku RM obłudę.
JS
jarek staruch
17 maja 2011, 08:05
A Kaczyńscy to dopiero byli agenci szczególnie chronieni, włos im z głowy nie spadł. W stosunku do nich to dopiero mamy doczynienia z bałwochwalstwem i mitem który rośnie ,rośnie i rośnie i niedługo okaże się że opozycja w Polsce to w zasadzie tylko Kaczyńscy
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 07:24
A Kaczyńscy to dopiero byli agenci szczególnie chronieni, włos im z głowy nie spadł.
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 07:23
Ks. Jankowski też był agentem.
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 07:22
Gdyby nie był agentem to już dawno by mu łeb ukręcili /NA PAPIEŻA PODNIEŚLI RĘKE TO CO TAKI WAŁĘSA MÓGŁ ZNACZYC JESLI BY BYŁ TWARDY .W TAMTYCH CZASACH KAŻDEGO TWARDZIELA ZŁAMALI -kwestią była cena -a jak nie to w czapę i po PROBLEMIE- przykładem jest ks, POPIEŁUSZKO Z tego prosty wniosek: kardynałowie Wojtyła i Wyszyński byli agentami, bo przeżyli, a nie zginęli jak ks. Popiełuszko.
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 07:19
Czy każdy sędzia jest nieomylny? Gdyby w polskim wymiarze sprawiedliwości była przeprowadzona lustracja. Gdyby oczyszczono go z tych, którzy nie byli sprawiedliwymi sędziami, to nikt nie podważałby żadnych wyroków. A pamiętasz sędziego Andrzeja Kryże, który wydawał wyroki na opozycjonistów w PRL, a Kaczyńskiemu wcale to nie przeszkadzało i wziął go do swojego rządu ?
B
Brook
17 maja 2011, 00:43
Wyszkowski "sad sadem ale sprawiedliwosc musi byc po twojej stronie" zalosny jestes Czy każdy sędzia jest nieomylny? Gdyby w polskim wymiarze sprawiedliwości była przeprowadzona lustracja. Gdyby oczyszczono go z tych, którzy nie byli sprawiedliwymi sędziami, to nikt nie podważałby żadnych wyroków. Niestety zabrakło odwagi by przewietrzyć to środowisko i teraz mamy takie wyroki a nie mamy wyroków np. za bezprawne wprowadzenie stanu wojennego i zabicie górników w kopalni Wujek.
M
mag-el
17 maja 2011, 00:28
Wyszkowski "sad sadem ale sprawiedliwosc musi byc po twojej stronie" zalosny jestes
B
Brook
16 maja 2011, 23:09
Nie ulega wątpliwosci, Lech Wałęsa jest symbolem obalenia komunizmu ,jest postacią historyczną i tym się możemy szczycić. Mnie i obywateli tego świata nie interesuje wiecej ,czy był Bolkiem czy był Lolkiem. A wy mało znaczące robale grzebcie się dalej w g..... jak wam smakuje. W gównie to został ubabrany "Bolek", a od niego smród przeszedł na tych, którzy go czczą jak bożka. Ci którzy odkrywają prawdę o tamtych latach właśnie czyszczą naszą historię z tych "bohaterów i bohaterek" ufajdanych w UB-ckim szambie. Panu Wyszkowskiemu życzę dużo sił, uporu i zwycięstwa w jego walce o historyczną prawdę.
G
gość
16 maja 2011, 22:32
spotka się z wałęsą. Jaki on ma kiepski wywiad, że nie wie kto obalił komunę Widocznie Jaroslaw nie miał dla niego czasu i nie przyjmie go na audiencji
O
obama
16 maja 2011, 22:28
 spotka się z wałęsą. Jaki on ma kiepski wywiad, że nie wie kto obalił komunę
G
gość
16 maja 2011, 21:39
Nobel dla Jarosława za obalenie komunizmu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
BB
ble ble ble
16 maja 2011, 21:34
Ania Walentynowicz o Henryce Krzywonos - Dwie kobiety które obroniły honor SG. YouTube Heni tam nie było, nigdy nie zatrzymywała motoru, wykreował ją Geremek, dali jej w nagrodę dom rodziny zastępczej... Lech Wałęsa dojechał motorówką wtedy kiedy był potrzebny Geremkowi, Mazowieckiemu - postkomunistom... Borusewicza pewnie zrzucili kosmici a faktycznymi przywódcami strajku ,tymi którzy tworzyli opozycję i obalili komunizm byli bracia Kaczyńscy!!
NH
nauczyciel historii
16 maja 2011, 21:31
Tak to jest gdy historia wyniesie na wyżyny miernotę, przeciętniaka lub zgoła kanalię. To się zdarza. A ludziskom wydaje się, że skoro tak, to są to wybitne jednostki.
Martino
16 maja 2011, 21:18
To upieranie się może drogo Wyszkowskiego kosztować. W ostateczności Wałęsa będzie mógł te oświadczenia opublikować sam, ale na jego koszt (i to niebagatelny!)
WL
WETERAN LAT SOLIDARNOŚCI
16 maja 2011, 21:11
Gdyby nie był agentem to już dawno by mu łeb ukręcili /NA PAPIEŻA PODNIEŚLI RĘKE TO CO TAKI WAŁĘSA MÓGŁ ZNACZYC JESLI BY BYŁ TWARDY .W TAMTYCH CZASACH KAŻDEGO TWARDZIELA ZŁAMALI -kwestią była cena -a jak nie to w czapę i po PROBLEMIE- przykładem jest ks, POPIEŁUSZKO
S
sten
16 maja 2011, 21:03
Nie ulega wątpliwosci, Lech Wałęsa jest symbolem obalenia komunizmu ,jest postacią historyczną i tym się możemy szczycić. Mnie i obywateli tego świata nie interesuje wiecej ,czy był Bolkiem czy był Lolkiem. A wy mało znaczące robale grzebcie się dalej w g..... jak wam smakuje.
KO
kiedy on przeprosi ???
16 maja 2011, 20:02
Kiedy Wałęsa przeprosi Annę Walentynowicz publicznie ????????? wreszcie ?????
WS
wykreowani sztucznie
16 maja 2011, 20:01
Ania Walentynowicz o Henryce Krzywonos - Dwie kobiety które obroniły honor SG. YouTube Heni tam nie było, nigdy nie zatrzymywała motoru, wykreował ją Geremek, dali jej w nagrodę dom rodziny zastępczej... Lech Wałęsa dojechał motorówką wtedy kiedy był potrzebny Geremkowi, Mazowieckiemu - postkomunistom...
BC
bardzo ciekawe
16 maja 2011, 19:44
Debata z Wałęsą "TW" Bolek" Chicago 1996 cz.2
BC
bardzo ciekawe
16 maja 2011, 19:41
Debata z Wałęsą "TW" Bolek" Chicago 1996 cz.1 na Youtube
L
leszek
16 maja 2011, 19:24
Najlepiej niech Wałęsa ujawni dokumenty SB dotyczące agenta Bolka, które "zniknęły" w czasie, gdy Wałęsa był prezydentem.
L
leszek
16 maja 2011, 19:20
Przecież nie ulega cienia wątpliwości, że Wałęsa był agentem Bolkiem gdzieś w latach 1971-1975. Dokumenty są predstawione w książce Cenckiewicza i Gontarczyka.
BP
Babcia Pawlakowa
16 maja 2011, 18:08
 Sąs sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie...