"Nie rozumiem decyzji ws. odwołania Nowickiej"

(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP / pz

Wiceszef PO Grzegorz Schetyna powiedział, że nie rozumie decyzji klubu Platformy o głosowaniu przeciwko odwołaniu Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu. W jego opinii każdy klub ma prawo wskazywać do Prezydium Sejmu polityków, którzy go reprezentują.

Schetyna zaznaczył, że nie był na wtorkowym posiedzeniu klubu Platformy, na którym podejmowano decyzję ws. Nowickiej. Dodał, że gdyby na nim był, przekonywałby partyjnych kolegów do zmiany decyzji.

- Nie rozumiem tej decyzji. Ona jest trudna, by ją opisać i by jej bronić - mówił Schetyna w czwartek w radiowej Trójce.

DEON.PL POLECA

Wiceszef PO zaznaczył, że Janusz Palikot to "nie osoba z jego bajki". - Bardzo się różnimy, ale uważam, że trzeci klub w Sejmie powinien mieć prawo do decyzji w tej sprawie (swojego wicemarszałka) - przekonywał Schetyna.

Jak zaznaczył, o odwołaniu Nowickiej zamierza rozmawiać z kolegami z partii. W jego opinii ta sprawa "nie ma nic wspólnego z jednością w partii". - W pewnych kwestiach możemy się różnić - podkreślił, odwołując się do środowej wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który powiedział, że "nie będzie tolerował zachowań, które zagrażałyby jedności Platformy w tych sprawach, w których jedność jest niezbędna".

W środę premier powiedział też, że głosowanie przeciwko odwołaniu z funkcji wicemarszałka Sejmu Wandy Nowickiej jest obroną godności kobiety, podobnie jak ewentualne głosowanie za wyborem Anny Grodzkiej na tę funkcję. Skomentował też działania Palikota w celu odwołania wicemarszałek Nowickiej.

- Nie można pozwolić, żeby polityk znany przede wszystkim z talentu do prowokacji wszystkich wodził za nos i bawił się w tego typu prowokacje. Prowokacje - nie dlatego, że Anna Grodzka, tylko dlatego, że dla własnych, politycznych gier, intryg będzie dyktował Sejmowi, kto ma być wicemarszałkiem, a kto ma nie być - podkreślił szef rządu.

W piątek Sejm zajmie się wnioskiem klubu RP o odwołanie Nowickiej. Przeciwne temu wnioskowi będą kluby PO, PSL i SLD, co oznacza, że Nowicka może zachować stanowisko. Kandydatką Ruchu Palikota na nowego wicemarszałka jest Anna Grodzka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nie rozumiem decyzji ws. odwołania Nowickiej"
Komentarze (3)
P
po
7 lutego 2013, 15:20
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź po mistrzowsku odpowiedział dziennikarce na temat związków partnerskich. Cieszy, że niektórzy hierarchowie potrafią dosadnie i bez umizgów mówić o pewnych oczywistych oczywistościach. Arcybiskup Głódź był gościem Radia Gdańsk. Na początku poproszony został przez dziennikarkę prowadzącą audycję Agnieszkę Michajłow o komentarz dot. Funduszu Kościelnego. Następnie dziennikarka zapytała: "Co ksiądz uważa na temat związków partnerskich, zarówno hetero-, jak i homoseksualnych? Obserwuje ksiądz tę dyskusję polityczną, która się toczy?, ksiądz arcybiskup odpowiedział: "Na nudności bierze, jak się tego słucha. Nawet w publicznej telewizji, w dziennikach, przez 15 minut, przecież tego nie można słuchać (...) Nie wiem, jak rodziny z dziećmi, z tym..., to wszystko znoszą. Wczoraj na przykład prowadzący, pan Kraśko, nie wiem, czy to on przygotowywał, ale te relacje piosenkarek, ministrów spraw zagranicznych Niemiec... Wyglądało na to, jakby co drugi był hetero czy co trzeci homo. Więc nie przesadzajmy. To fala, która dopłynęła do nas i przeminie". Mistrzowska odpowiedź naszego arcybiskupa powinna być przykładem dla innych. Faktycznie, co rusz w każdych mediach pada pytanie dotyczące konkubinatów, homoseksualistów, tak jakby był to problem numer jeden w naszej ojczyźnie. Widać, że pewne środowiska dziennikarskie używają tego tematu jako coś zastępczego, by nie pytać o naprawdę ważne rzeczy dziejące się w Polsce. Bardzo dobrze, że arcybiskup Głódź przeciął ową absurdalną pępowinę medialnej ideologii. Teraz tylko czekać, aż pewne media i autorytety będą publicznie linczować arcybiskupa za tą wypowiedź, podobnie jak posła Johna Godsona z PO.
E
etyk
7 lutego 2013, 11:38
Takim panom jak Schetyna, Tusk, Palikot, czy Komorowski dajemy sobie wmówić, że jedyny wybór jaki przed nami stoi to wybór między Nowicką a Grodzk(ą?)im. Czy my jeszcze jesteśmy katolikami, czy już tylko katolikoPOdobną żenadą?
E
etyk
7 lutego 2013, 11:12
Żeby było jasne - pani Nowicka, to ta sama pani, której fundacja propagująca aborcję i in vitro bierze ciężkie pieniądze od zagranicznych koncernów produkujących sprzęt "medyczny" służący dokonywaniu aborcji i tabletki wczesnoporonne. Doprawdy "fascynująca" jest dla mnie giętkość katolickich(?) sumień wspierających PO. No cóż, parędziesiąt lat temu niemieccy katolicy wsparli holocaust, dlaczego dziś polscy katolicy nie mieliby POpierać aborcji i równouprawnienia dla "kochających inaczej"? Wszak nie iść z duchem POstępu ozmacza narazić się na przywdzianie miana katola, mohera itp., a sam osobiście znam liderów Domowego Kościoła, którzy oficjalnie wyznają, że gotowi są na tego typu ustępstwa, by nie zostać czasem nazwanymi katolami. Kompleksy? Głupota? Pycha? - Na pewno zaparcie się Chrystusa!